Tego lata zostałem poczęstowany koncernowym piwem i pierwsze skojarzenie było właśnie z żółcią (smakowe) na pewno chmiel to nie był
byczą żółcią. Taka obiegowa historia, stająca się wreszcie niemalże faktem, gdy słyszy się ją z kilku źródeł. Uśmiechnąłem się tylko i poinformowałem o masowym bajerze

Comment