Cześć,
Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział.
Chciałbym poradzić się bardziej doświadczonych użytkowników co mogło się stać z piwem bo trochę mnie to dziwi, w skrócie opiszę sytuację.
Zakupiłem 6 piw (ten sam karton i data i godzina), grodziskie white ipa warka do 20/02/26 20:45 B.
Otwieram 1 piwo, nalewam do szkła, biorę 1 łyka i coś mi nie pasuję, a piję to piwo od 3 lat, setki butelek, różne warki, okazało się że jest kwaśne, coś jakbym jadł czerwone jabłko, nie było na tyle kwaśne żeby wykręcało od kwasu jak pastry sour które piłem od nepo, ale ta kwaśność zdecydowanie dominowała a z tyłu lekko gorczyczka i dymne aromaty, może drożdzowe, szampanowe/witbierowe aromaty.
Wypiłem całe, lekko zdziwiony co oni tak zepsuli tą warkę, czy mam wypić następne czy sobie darować i już tego nie pić bo byłem rozczarowany smakiem którym przyzwyczaiło mnie to piwo.
Dodam że przy otwieraniu piwo mocno psykło, jak i reszta butelek, głośniej niż zazwyczaj w innych warkach, ale piana się nie wylewała lub unosiła ku górze.
Postanowiłem otworzyć następne i szok reszta 3 butelki otworzone kolejno wszystkie smakowały standardowo, pomimo tej samej daty (20/02/26 20:45 B).
I tu 2 pytania:
Co tam się stało w pierwszej butelce?
Czy takie piwo (te kwaśne) można bezpiecznie pić i nic złego ze zdrowiem się nie wydarzy?
Z góry dzięki za odpowiedź,
Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział.
Chciałbym poradzić się bardziej doświadczonych użytkowników co mogło się stać z piwem bo trochę mnie to dziwi, w skrócie opiszę sytuację.
Zakupiłem 6 piw (ten sam karton i data i godzina), grodziskie white ipa warka do 20/02/26 20:45 B.
Otwieram 1 piwo, nalewam do szkła, biorę 1 łyka i coś mi nie pasuję, a piję to piwo od 3 lat, setki butelek, różne warki, okazało się że jest kwaśne, coś jakbym jadł czerwone jabłko, nie było na tyle kwaśne żeby wykręcało od kwasu jak pastry sour które piłem od nepo, ale ta kwaśność zdecydowanie dominowała a z tyłu lekko gorczyczka i dymne aromaty, może drożdzowe, szampanowe/witbierowe aromaty.
Wypiłem całe, lekko zdziwiony co oni tak zepsuli tą warkę, czy mam wypić następne czy sobie darować i już tego nie pić bo byłem rozczarowany smakiem którym przyzwyczaiło mnie to piwo.
Dodam że przy otwieraniu piwo mocno psykło, jak i reszta butelek, głośniej niż zazwyczaj w innych warkach, ale piana się nie wylewała lub unosiła ku górze.
Postanowiłem otworzyć następne i szok reszta 3 butelki otworzone kolejno wszystkie smakowały standardowo, pomimo tej samej daty (20/02/26 20:45 B).
I tu 2 pytania:
Co tam się stało w pierwszej butelce?
Czy takie piwo (te kwaśne) można bezpiecznie pić i nic złego ze zdrowiem się nie wydarzy?
Z góry dzięki za odpowiedź,
Pozdrawiam.
Comment