Porter EB - ostanie tchnienie.

[breslauer]

Kolega Grzegorz przyznał, że porter w trzech typach opakowań jest robiony z Żywcu. Może to jest tak, że porter żywiecki jest robiony metodą, nazwijmy ją tradycyjną, zaś porter "EB" jest - no nie wiem, może rozcienczany, krócej leżakuje, itp. Ale szczegółów i tak się pewnie nigdy nie dowiemy ...

[becik]

nie moze być rozcieńczany gdyz wtedy uległyby zmianie parametry piwa a są takie same jak zywiecki

[iron]

Ale ekstraktywność może być zbudowana nie wysoką zawartością slodów, lecz cukrem, lub jakimś syropem cukrowym - stąd posmak alkoholu.
Tak sobie się pomądrzyłem, do tego wcale nie jestem pewien czy mądrze

[żąleną]

To proste - warzą go w Żywcu, po czym dodają pogarszacze smaku i rozlewają jako EB.

Porter EB jest (był?) najgorszym porterem na rynku, jednak szkoda go choćby dlatego, że 1. kiedyś mógł stać się lepszy; 2. w niektórych sklepach/knajpach bywał jako jedyny porter, a jak wiadomo lepszy rydz...

[sloniatko]

Porter EB ?

Ostatnio dostałem (i oczywiście wypiłem ) portera EB. Jak wiem browar Elblag jest przejęty przez Żywiec. Czy ktoś wie w jakim browarze jest teraz robiony wyżej wspomniany porter. Na butelce jest informacja że w Żywcu, czyż by EB nie było już robione w Elblągu ?

[Pepek]

Na przyszłośc korzystaj proszę z wyszukiwarki forumowej.
Temat ten wałkowany był tutaj

[sloniatko]

Przepraszam
Dopiero zaczynam, myślę że się wyrobię.

[becik]

napewno, każdy sie tu "wyrabia" Twoje zdrówko

[Dzagoda]

Porter EB po 20 latach.

Porter EB z 1998 roku.

Alk. 9.5% i 22% Wag.

Cytat z tylnej etykiety „Od 1872 roku dzięki specjalnym gatunkom chmielu naturalnie ciemnym słodom i źródlanej wodzie EB porter zawsze uzyskuje niepowtarzalny aromat i wyjątkową głęboką barwę”

Kolor trunku ciemny z głębokimi rubinowymi refleksami. W aromacie duszone śliwki czy susz owocowy skąpany w sosie marcepanowo-sojowym. Smak obfituje w nuty winne z posmakiem wysuszonego drewna w otoczce piwnicznego klimatu. Są też wyczuwalne rodzynki i to, co mi bardzo podpasywało, czyli wiśnie, kwaskowe owoce, które na finiszu wraz z paloną goryczką wyjątkowo gładko zakańczają przełykany trunek.

[Pancernik]

Porter EB z 1998 roku.

Alk. 9.5% i 22% Wag.

Cytat z tylnej etykiety „Od 1872 roku dzięki specjalnym gatunkom chmielu naturalnie ciemnym słodom i źródlanej wodzie EB porter zawsze uzyskuje niepowtarzalny aromat i wyjątkową głęboką barwę”

Kolor trunku ciemny z głębokimi rubinowymi refleksami. W aromacie duszone śliwki czy susz owocowy skąpany w sosie marcepanowo-sojowym. Smak obfituje w nuty winne z posmakiem wysuszonego drewna w otoczce piwnicznego klimatu. Są też wyczuwalne rodzynki i to, co mi bardzo podpasywało, czyli wiśnie, kwaskowe owoce, które na finiszu wraz z paloną goryczką wyjątkowo gładko zakańczają przełykany trunek.

Piwa zazdroszczę, szkoda, że już je pozakańczałeś...