Jeśli chodzi o knajpy zauważyłem, że im wyższy standard, tym zwykle gorszy wybór. Bywa i tak, że te "lepsze" ograniczają się do jednego nalewaka Żywca lub Warki. Klientow i tak wypije do obiadu??

) piwo wracając do z pracy do domu. Mogę na to poświęcić trzy kwadranse, no powiedzmy godzinkę. Jeśli z tego czasu poświęcę czterdzieści minut na dojazd do miejsca, gdzie się napiję czegoś niemasowego to wybacz, ale całe przedsięwzięcie staje się lekko bez sensu. A że mam "po trasie" miejsce, gdzie lubię przychodzić - to z tego korzystam.
Comment