Monster Garage : minibrowar na wozie strażackim

[gumball]

w tym tygodniu na TVN Turbo w programie Monster Garage miłośnicy piwa znajdą coś dla siebie. Jessie James z ekipą montuja minibrowar na wozie strażackim by potem zjawić sie na imprezie plenerowej.
Właśnie obejżałem , ciekawy pomysł.

[cielak]

Właśnie leci.
A co to są wysłodziny?

[kangurpl]

Następne wydanie o 15:30, ciekawe tylko czy powtórzą ten sam program.

[cororo]

Właśnie leci.
A co to są wysłodziny?

......a zadaj sobie pytanie co to jest słód i pomyśl chwilę i myślę ze znajdziesz odpowiedz na nurtujące Cię pytanie!

[kiszot]

Fajna imprezka była na która pojechali.Same małe browary.

[jerzy]

Fajnie, że zrobili ten browar do warzenia ze słodów, a nie w typowy dla nich sposób ułatwili sobie pracę do gotowców. Oczywiście nawarzenie takiej ilości piwa (hektolitr?) z ekstraktów w zasadzie nie jest możliwe - ale dzięki temu pokazali, jakie to warzenie ze słodów jest banalnie proste.
Sam program tradycyjnie odjechany i bez konkretów, po prostu zabawa.

[emes]

To wyglądało na coś z serii "zaczarowany ołówek" . Zacieranie odbywające się tylko na zasadzie zalania wrzątkiem słodu i to wszystko Cała aparatura bez żadnego zadaszenia, a wóz sobie jedzie przy pełnym słońcu na zabawę plenerową, ciekawe co na to drożdże Niektóre części były z bardzo cienkiej blachy np kocioł zacierny, jak go położyli na ziemi to sam pod wpływem własnego ciężaru zmieniał kształt. Coś takiego długo na poruszającym się samochodzie nie wytrzyma, pójdą spoiny, pytanie które wcześniej, te od "nóg" czy te od spójności zbiornika.
Podobnie też z innymi urządzeniami, np zbiornikiem do leżakowania piwa. Wzięto sprzęt przeznaczony do użytkowania stacjonarnego, długo takich naprężeń i bujania na samochodzie to to nie wytrzyma. Gdyby trzeba było zrobić sprzęt na takie warunki jakie mieli w programie, to wyszłoby to dużo drożej i wymagałoby jednak specjalistycznych obliczeń i projektów, innego zamocowania na aucie(dodatkowego. bliżej środka ciężkości), a nie tylko spawania i myśli technicznej na "oko". Wydaje mi się, że ta instalacja (przy założeniu , że samochód będzie z tą aparaturą jeżdżił), jest na jakiś jeden sezon, dwa, potem się posypie.

[kangurpl]

W tym programie w zasadzie wszystko jest robione do jednorazowego użytku, a nie do długotrwałej eksploatacji. Programu jeszcze nie obejrzałem ale przecież nikt chyba nie wyobraża sobie warzenia piwa w czasie jazdy ani w czasie postoju samochodu pod gołym niebem
Ot taka sobie ciekawostka folklorystyczna

[supersklep]

Nie wiem czy niedokładnie oglądałem ten program ,bo wydaje mi sie że to piwo było rozlewane do picia w plenerze bez żadnego okresu leżakowania

[jerzy]

Dokładnie rzecz biorąc mówili "aż" o dwóch tygodniach potrzebnych by piwo było gotowe - aż, bo normalnie wszystko w tym garażu robią w tydzień. Nie wiem tylko czy te dwa tygodnie to były liczone od nastawienia warki, czy też może od rozpoczęcia prac nad tym obwoźnym mikrobrowarem.
Ale to przecież nie ważne - liczy się show!

ps. Monster Garage nie jest programem dokumentalnym i szczerze wątpię czy te monstra są potem przez kogokolwiek używane.

[kangurpl]

Właśnie obejrzałem ten program i mogę stwierdzić, że pomimo drobnych nieścisłości i uproszczeń program wart jest obejrzenia. Szczególnie pragnącym zbudować własny mikrobrowar.

[zAjkA]

Oglądałem program bodajże w sobotę.Nie wydaje mi sie jednak aby to piwo było tak dobre jak zachwalali to niektórzy degustatorzy.

[kiszot]

Oglądałem program bodajże w sobotę.Nie wydaje mi sie jednak aby to piwo było tak dobre jak zachwalali to niektórzy degustatorzy.

Opinię swoja opierasz jak mniemam na własnej degustacji? Bo jeżeli nie,to dlaczego negujesz opinie tych co pili?

[Stip]

Oglądalem ten program urywkami, ale niemysle zeby piwo z takiego mini browaru na wozie strazackim bylo dobre, wydaje mi sie ze te pochwaly ze strony degustujących byly juz wczesniej ustalone w scenariuszu.

[jerzy]

Nie zapominajcie, że w USA piwa przemysłowe to lury jakich mało - a wśród nich króluje Bud. Przy nich KAŻDE piwo z małego browaru będzie smaczne. Dlatego też nie powinno dziwić, że tam już ponad milion ludzi warzy piwo w domu.