Jak długo można portera... [2]

[iommi]

Na początku marca kupiłem kilka Czarnych Fortun, którym temin przydatności do spożycia minął z końcem grudnia 2003. Świadomie spożyłem i stwierdzam, że straciły wiele ze swej słodyczy, zrobiły się nieco bardziej wytrawne, ale były smaczne.
Dwie butelki z tej partii stoją jeszcze w piwniczce, zamierzam spróbować ich na początku czerwca, o ile będą się nadawały...

[becik]

ART napisał(a)
co do "starzenia" puszkowych wersji porterów - byłbym ostrożny. z tego co zauważyłem dłuższe leżakowanie w puchach im nie służy.

sinebrychoff napisał(a)
Co do portera z puszki to jednak bym byl ostrozny, blacha to jednak nie to samo co butelka.

macie na myśli metaliczny posmak (takiego nie wyczułem) czy jeszcze coś innego?

[ART]

Piłem Łódzkiego Portera puszkowego ok pół roku po podanym terminie przydatności. w porównaniu do butelkowego (który był pełniejszy w smaku) zawierał dziwnie-nieprzyjemne nutki smakowe.

Dodatkowo puszka jest o wiele bardziej podatna na wahania temperatury (np. bardzo szybko się nagrzewa), co nie służy zawartości.

[sinebrychoff]

Wlasnie o to chodzi , blacha jest raz zimna raz goraca i porter tez sam w sobie ma sporo procentow wiec mysle ze jakies tam reakcje chemiczne musza zachodzic. W tym wypadku chemia nie wplywa na korzysc portera.