Byłem w sobotę. Sorki, że nie dałem znać ale był to wypad rodzinny.
Obsługa bardzo miła, sympatyczne Panie pojawiają się zanim zdążysz się rozejrzeć.
Córeczka dostała kolorowankę i kredki, żeby nie przeszkadzać w degustacji
- bardzo miły gest.
Lokalizacja w centrum handlowym trochę mnie oburzała - minibrowary kojarzą mi się raczej ze średniowiecznymi piwniczkami...
W środku jednak zapominasz gdzie jesteś, wielkie kadzie, ceglaste ściany, bawarskie barmanki…
...i piwo zupełnie z innej beczki... 
W knajpie gościła czeska orkiestra, która grała za głośno i za entuzjastycznie, co utrudniało komunikację.
Dunkel Weizen pyszny, prawie jak Pszeniczniak Prezesa
, cudownie nieprzejrzysty, pachnący delikatny w smaku.
Pils chyba troszkę nie wyszedł - był kwaskowaty, poza tym mógłby być choć troszkę klarowny.
W karcie napisano, że stosują karmel(!) (oprócz słodów jęczmiennego i pszenicznego)... Co prawda na browarnictwie znam się tyci, ale to chyba nie pomaga w uzyskaniu idealnego smaku...?
Generalnie było OK, smacznie i miło, chociaż bałem się, że w centrum handlowym się nie da...
Obsługa bardzo miła, sympatyczne Panie pojawiają się zanim zdążysz się rozejrzeć.
Córeczka dostała kolorowankę i kredki, żeby nie przeszkadzać w degustacji


Lokalizacja w centrum handlowym trochę mnie oburzała - minibrowary kojarzą mi się raczej ze średniowiecznymi piwniczkami...



W knajpie gościła czeska orkiestra, która grała za głośno i za entuzjastycznie, co utrudniało komunikację.
Dunkel Weizen pyszny, prawie jak Pszeniczniak Prezesa

Pils chyba troszkę nie wyszedł - był kwaskowaty, poza tym mógłby być choć troszkę klarowny.
W karcie napisano, że stosują karmel(!) (oprócz słodów jęczmiennego i pszenicznego)... Co prawda na browarnictwie znam się tyci, ale to chyba nie pomaga w uzyskaniu idealnego smaku...?
Generalnie było OK, smacznie i miło, chociaż bałem się, że w centrum handlowym się nie da...
Comment