[edit] Szybszy był ART.
Co do kozackiego, to chyba też można go zaliczyć do "syfu", bo jest w butelce euro, a zielonych euro jeszcze nie zarejestrowałem.
Co do kozackiego, to chyba też można go zaliczyć do "syfu", bo jest w butelce euro, a zielonych euro jeszcze nie zarejestrowałem.
Comment