Pijmy piwa z Lwówka Śląskiego.

[Maggyk]

Mamy już połowę kwietnia i....
Czy chociaż już pierwsza warka została ugotowana?

Jeszcze nie została ugotowana, wszystko powinno się rozegrać w najbliższych tygodniach, jeśli dobrze pójdzie. Nic dokładniej nie wiem. Jak będzie gotowana pierwsza warka Marek zapewne nie omieszka nas poinformować.

[abernacka]

Kurcze liczyłem na zlot w okolicach Lwówka a tak będzie trzeba po raz kolejny obejść się smakiem.

[Maggyk]

Kurcze liczyłem na zlot w okolicach Lwówka a tak będzie trzeba po raz kolejny obejść się smakiem.

Dlaczego tak myślisz - do zlotu jeszcze trochę czasu jednak jest, ja tam wierzę, że się uda. Chyba, ze piszesz o czymś innym.

[abernacka]

Dlaczego tak myślisz - do zlotu jeszcze trochę czasu jednak jest, ja tam wierzę, że się uda. (...)

Raptem cztery miesiące pozostało do zlotu. Tamtejsze okolice idealnie pasowały mi na weekendowy przystanek w podróży do Bawarii.

[andszcz]

Obiło mi się o uszy (oczywiście nie potwierdzone nigdzie oficjalnie), że ponoć lada moment ma być efekt finalny, początkowo tylko "z kija"

[Piwoteka]

Obiło mi się o uszy (oczywiście nie potwierdzone nigdzie oficjalnie), że ponoć lada moment ma być efekt finalny, początkowo tylko "z kija"

A do mnie ostatnio doleciała plotka, że szybciej ruszy Racibórz (ponoć są na to duże szanse), niż zobaczymy piwo z Lwówka... Nie wiem ile w tym prawdy, ale wieści od osoby "dobrze poinformowanej" (nie mam możliwości zweryfikowania).

[chemmobile]

Przy okazji pobytu we Lwówku Śląskim zrobiłem kilka zdjęć browaru z zewnątrz.

Galeria

Generalnie od roku niewiele się zmieniło... ale domyślam się, że największe postępy dokonano wewnątrz budynków. Pytanie jest takie, czy obecne i przyszłe prace pozwolą na uruchomienie produkcji, czy też trzeba czekać do ich zakończenia. Jeśli to drugie, to szanse na pierwszą warkę w pierwszej połowie czerwca (Festiwal Piwa) są zerowe. Jeśli myślimy o Zlocie browar.biz we wrześniu we Lwówku Śląskim, to rosną szanse na to, że jedną z głównych atrakcji będzie zwiedzanie remontowanego browaru (ależ ja jestem wredny uuuhhh...)

[kopyr]

Przy okazji pobytu we Lwówku Śląskim zrobiłem kilka zdjęć browaru z zewnątrz.

Galeria

Generalnie od roku niewiele się zmieniło... ale domyślam się, że największe postępy dokonano wewnątrz budynków. Pytanie jest takie, czy obecne i przyszłe prace pozwolą na uruchomienie produkcji, czy też trzeba czekać do ich zakończenia. Jeśli to drugie, to szanse na pierwszą warkę w pierwszej połowie czerwca (Festiwal Piwa) są zerowe. Jeśli myślimy o Zlocie browar.biz we wrześniu we Lwówku Śląskim, to rosną szanse na to, że jedną z głównych atrakcji będzie zwiedzanie remontowanego browaru (ależ ja jestem wredny uuuhhh...)

Tak źle chyba nie będzie. Wszystko rozbiło się o przyłącze gazowe, ale ten problem chyba będzie można obejść. Na dniach spodziewałbym się informacji, że warzą. No chyba, że są jeszcze jakieś inne problemy, o których nie wiem.

[Marusia]

Generalnie od roku niewiele się zmieniło... ale domyślam się, że największe postępy dokonano wewnątrz budynków.

Ano tak właśnie Zapewniam Cię, że w środku zmiany są bardzo duże - widziałam na własne oczy

[chemmobile]

No tak, to akurat wiem od Was
Ale wiesz, jak w piątek zobaczyłem, że dobudowują "coś" do browaru, to zacząłem się zastanawiać, czy to ma związek z technologią, czy to tylko jakiś "office" powstaje. Przez chwilę widziałem przy bramie panią Galicką i chciałem zapytać co to za rozbudowa, ale szybko zniknęła za stalowymi wrotami (znaczy się nie zdążyłem podbiec i zapytać )...

[Marusia]

O ile dobrze pamiętam to nowa kotłownia ma być.

[chemmobile]

Ha, czyli jednak technologia (w sumie to wydaje się logiczne, obok stoi komin). Jeśli zatem nie mają źródła ciepła, to nie mogą gotować => nie będzie piwa lwóweckiego na czerwcowym festiwalu => zaczną gotować najwcześniej, jak ta kotłownia powstanie i uzyska zgodę na użytkowanie. Ech..... idę na piwo do Czeskiego...

[marekj]

No tak, to akurat wiem od Was
Ale wiesz, jak w piątek zobaczyłem, że dobudowują "coś" do browaru, to zacząłem się zastanawiać, czy to ma związek z technologią, czy to tylko jakiś "office" powstaje. Przez chwilę widziałem przy bramie panią Galicką i chciałem zapytać co to za rozbudowa, ale szybko zniknęła za stalowymi wrotami (znaczy się nie zdążyłem podbiec i zapytać )...

Jakieś kuriozum ! Od małej grupy Lwówczan ciągle słyszę zapewnienia że nie zdążę ,że nie dam rady, zbankrutuję . Jak byście czekali na to. Miałem ostatnio naradę z załogą Browaru jak i załogami wykonawców - Pytałem czy możemy szybciej ? Odpowiedź -NIE .
W czerwcu zapewne duża grupa (mam wielką nadzieję) z Was będzie oglądała Browar. Wraz z Panią Prezes Ireną Galicką będziemy oprowadzać wycieczki i wiem, że budujemy najładniejszy browar w Polsce , którego charakteryzować będzie nie tylko urok, historia ale i dobre piwo. Powiem , że szanowny Pan Bauer był przyjemnie zdumiony i zaskoczony tym co zobaczył.

[marekj]

Ha, czyli jednak technologia (w sumie to wydaje się logiczne, obok stoi komin). Jeśli zatem nie mają źródła ciepła, to nie mogą gotować => nie będzie piwa lwóweckiego na czerwcowym festiwalu => zaczną gotować najwcześniej, jak ta kotłownia powstanie i uzyska zgodę na użytkowanie. Ech..... idę na piwo do Czeskiego...

No to Pa

Będę u Agnieszki na warsztatach więc będę oczywiście odpowiadał na pytania .
Ale zakonczcie tą dyskusje - to nie pomaga wręcz przeciwnie

[chemmobile]

Kurna chata, udało się wywołać wilka z lasu
1) Pamiętam jak w ubiegłym roku mówił Pan, że do festiwalu w 2010 roku lwóweckie piwo będzie na rynku. Po prostu martwię się, bo termin tuż tuż.
2) Tą grupką, która życzy Panu bankructwa nie ma sensu się przejmować. Z Bauerem było to samo, ale on dodatkowo w ostatnich latach zraził do siebie lokalnych m.in. poprzez politykę kadrową. No i dodatkowo w grę wchodzi zazdrość i zawiść, że ktoś coś robi i odnosi sukces...
3)

W czerwcu zapewne duża grupa (mam wielką nadzieję) z Was będzie oglądała Browar. Wraz z Panią Prezes Ireną Galicką będziemy oprowadzać wycieczki i wiem, że budujemy najładniejszy browar w Polsce , którego charakteryzować będzie nie tylko urok, historia ale i dobre piwo. Powiem , że szanowny Pan Bauer był przyjemnie zdumiony i zaskoczony tym co zobaczył.

Co tu dużo mówić, jestem pod wrażeniem Jeśli ta wizja się urzeczywistni, to będę chodził dumny jak paw; i to nie jest "wazelina"
Ciekawe, czy p. Bauer pojawi się z okazji otwarcia/reaktywacji browaru. Obawiam się, że przez miejscowych mógłby zostać wygwizdany, zwłaszcza gdy przyjedzie swoim "oldskulowym" czerwonym Lamborgini