Browar oo. Cystersów - Szczyrzyc - odżyje:)

[Mortal]

Witam
Dla znawców tematu informuje że browar w Szczyrzycu który został zamkniety w połowie lat 90 ubiegłego wieku, został sprzedany miejscowemu bizmesmenowi, który zamierza otworzyć tam muzeum browarnictwa i mały lokalny browar. Remont juz sie zaczął od kilku tygodni.
Ok. 2 lat i powinno być wszystko gotowe.
Przypominam że browar w Szczyrzycu jest jednym z najstarszych.
Z wielka nadzieja czekam na wznowienie produkcji
Pozdrawiam

[Prusak]

Pamiętam, jak na początku lat 90. w Krempnej, w Beskidzie Niskim piłem piwo ze Szczyrzyca, ale było bardzo kiepskie. Mnisi póbowali coś robić, ale nie wychodziło.

[dryx]

Ten news przywołał moje wspomnienia sprzed około 20 lat. Był to rok 1985 lub 1986 . Miejscowość Wysowa lub bardziej prawdopodobne Hańczowa w Beskidzie Niskim. Mniej więcej przed południem znalazłem się w tej wsi wraz kolegą . Oczywiście znalazłem miejscowy bar , by ugasić pragnienie. Było piwo tylko lane z browaru Szczyrzyc. Zamówiliśmy po jednym, niestety nie dało się go wypić. Na pytanie barmanki- "dlaczego tak czuć płynem do mycia naczyń" -ta stwierdziła, że lokal dba o czystość i teraz wszystkie naczynia są odpowiedni myte.
Nazajutrz ponownie znalazłem się przed restauracją. Przed lokalem kilku jegomośći w gumofilcach i milicyjna suka. Po spytkach dowiedziałem się, że kierownika i barmankę zatrzymano, bo oszukiwali w lokalu. Najlepsza z usłysznych wtedy wypowiedzi: "Panie oni dolewali Ludwika do piwa , by choć trochę piany w nim było"

[ZIOMEK2]

z ciekawością patrzę na przyszlość !?

[Cooper]

Będę ostrożny z tym optymizmem gdyż "prawie pewna" informacja o reaktywacji szczyrzyckiego browaru pojawila sie juz okolo 3-4 lat temu i nic z tego do tej pory nie wyszlo. Jej jedynym efektem było stworzenie w nowopowstalym kieleckim browarze piwa Frater na podstawie rzekomo odkupionej od szczyrzyckich piwowarów receptury i tyle Jesli wiec mozesz Mortal dorzuc jakies mocne dowody na przekonanie nas.

[Mortal]

Mieszkam

Będę ostrożny z tym optymizmem gdyż "prawie pewna" informacja o reaktywacji szczyrzyckiego browaru pojawila sie juz okolo 3-4 lat temu i nic z tego do tej pory nie wyszlo. Jej jedynym efektem było stworzenie w nowopowstalym kieleckim browarze piwa Frater na podstawie rzekomo odkupionej od szczyrzyckich piwowarów receptury i tyle Jesli wiec mozesz Mortal dorzuc jakies mocne dowody na przekonanie nas.

Witam ponownie.
Moge dać Ci tylko słowo. Jeżeli byłeś w Szczyrzycu kiedyś to wiesz że było pare budynków po PRL-owskich. Jeden juz jest zamieniony przez tego samego właściciela w m ały hotel ***. Wiec ja wierze że to co robi to dojdzie do skutku. Pozatym, mieszkam 200 m od tego browaru i codziennie widze remont. Cześć zbędnego lub zagrażajacego życiu elementów budynku juz znikneło (naprzykład ten wielki metalowy komin). Jak bedę chodził z aparatem to zrobie zdjecie i tu wkleje. Narazie musi Ci wystarczyć moje słowo.
Pozdrawiam

[Mortal]

Pamiętam, jak na początku lat 90. w Krempnej, w Beskidzie Niskim piłem piwo ze Szczyrzyca, ale było bardzo kiepskie. Mnisi póbowali coś robić, ale nie wychodziło.

Wiem że było kiepskie. Ale to wina przemian ustrojowych. Juz wtedy zaczeli kraść co popadnie. Piwo zamiast lezakować to schodziło jak najszybciej. Jestem z tej miejscowości i poznawałem kiedyś historie teko browaru. Był okres na przełomie XIX i XX w że taki browar Żywiec nie miał porównania do klasztornego Szczyrzyckiego piwa. I mam nadzieje że powrócą do dobrych czasów z ludzmi którzy beda potrafić recepture dobrze odczytać i znaja sie na rzeczy a nie ludzi PRL-u.
Pozdrawiam

[Krzysztof]

Wiem że było kiepskie. Ale to wina przemian ustrojowych. Juz wtedy zaczeli kraść co popadnie. Piwo zamiast lezakować to schodziło jak najszybciej. Jestem z tej miejscowości i poznawałem kiedyś historie teko browaru. Był okres na przełomie XIX i XX w że taki browar Żywiec nie miał porównania do klasztornego Szczyrzyckiego piwa. I mam nadzieje że powrócą do dobrych czasów z ludzmi którzy beda potrafić recepture dobrze odczytać i znaja sie na rzeczy a nie ludzi PRL-u.
Pozdrawiam

Jako piwowar chciałbym, żeby czasy dobrego szczyrzyckiego piwa wróciły. Będę oczekiwał na dobre wieści.

[Cooper]

Witam ponownie.
Moge dać Ci tylko słowo. Jeżeli byłeś w Szczyrzycu kiedyś to wiesz że było pare budynków po PRL-owskich.(...) Jak bedę chodził z aparatem to zrobie zdjecie i tu wkleje. Narazie musi Ci wystarczyć moje słowo.

W Szczyrzycu byłem tylko raz i to gdzies chyba pod koniec lat 80. Nie za bardzo zapamiętałem sam browar jako budynki. Jeśli możesz to podepnij aktualne lub wcześniejsze fotki browaru. Bardzo chciałbym je zobaczyć. Najlepiej wrzuć je nie tu lecz do Galerii bo tam sa najlepsze parametry do ich prezentacji. No coż , 3mam Cię za slowo. Mam nadzieje że obecny właściciel nie zasypie gruszek w popiele (czy jak tam się to mówi ). Informuj na bieżąco o postepie prac w browarze.

[m_q]

Niestety, dotarły do mnie (z drugiej ręki) wieści, ze ambitne plany "pozapiwne" (muzeum, restauracja, produkcja tradycyjnych serów) ojca opata Eugeniusza zostały storpedowane przez resztę zakonnej braci (czcicieli św. Spokoja) w demo(tfu!)kratycznej procedurze głosowania.
Takie spsiałe czasy, że prężny opat jest ubezwłasnowolniony przez tych, którym się nie chce (wcześniejsze plany na mini browar klasztorny storpedował miejscowy biskup z obsesją antyalkoholową)...

Woda mineralna wytwarzana przez "Dominium" z marką klasztoru też zniknęła ze sklepów.

Niestety, w październiku zeszłego roku zmarł o.Henryk - twórca muzeum klasztornego i autorskiej ekspozycji o historii browaru:

http://www.szczyrzyc.cystersi.pl/index.php?menu=wspolnota&temat=ohenryk

Co dalej z klasztonym muzeum?

Jestem zainteresowany wszelkimi informacjami ze Szczyrzyca, bo zam predko tam nie zajrzę. Czy rzeczywiście browar został zakupiony (wydzieżawiony)?

Jakie sa plany inwestora?

[coder]

Takie spsiałe czasy, że prężny opat jest ubezwłasnowolniony przez tych, którym się nie chce

Człowieku, znaj proporcje, klasztor ma inne zadania niż generowanie zysku...

[Pinio74]

Człowieku, znaj proporcje, klasztor ma inne zadania niż generowanie zysku...

Co nie znaczy, że nie ma leniwych braciszków
A robienie czegoś ciekawego, co jest zgodne z regułą zakonu sprawiłoby, że dość monotonne życie zakonne byłoby ciekawsze i jakiś grosz dodatkowy też by wpadł.

[m_q]

Człowieku, znaj proporcje, klasztor ma inne zadania niż generowanie zysku...

A kto pisze o generowaniu zysku?

Poczytaj o zakonie cystersów, jego tradycjach i wkładzie w rozwój gospodarczy ziem wokół klasztorów, o sposobie rządzenia w zakonach opartych o Regułę św. Benedykta i co z Regułą i rolą opata zrobiono obecnie...

Cystersi zawsze nie tylko modlili sie ale i pracowali rozwijając rolnictwo, rzemiosło, produkcję przemysłową - teraz mogliby rozwijać rolnictwo, "slow-food" i tradycyjne piwowarstwo.

Klasztor pod rządami o.Eugeniusza mógłby być nie tylko ośrodkiem religijnym ale motorem rozwoju i rozkwitu okolicy - obecnie zapyziałej do szczętu i niczym nie różniącej się od pozostałych okolicznych równie zabitych dechami wiosek...

Poza tym Szczyrzyc jest bardzo biednym klasztorem - przypływ gotówki by im nie zaszkodził - i kościół i klasztor wciąż wymagają remontu a bezcenne dzieła sztuki sakralnej - renowacji...

[snorre]

Wystarczy, że stosowaliby zasady, przestrzegane przez n.p. trapistów - czyli dochód idzie na utrzymanie klasztoru, a nadwyżka na cele charytatywne. Absolutnie to nie kłóciłoby to się z zasadami klasztornego życia.

[coder]

Poczytaj o zakonie cystersów, jego tradycjach i wkładzie w rozwój gospodarczy ziem wokół klasztorów, o sposobie rządzenia w zakonach opartych o Regułę św. Benedykta i co z Regułą i rolą opata zrobiono obecnie...

Cystersi zawsze nie tylko modlili sie ale i pracowali rozwijając rolnictwo, rzemiosło, produkcję przemysłową - teraz mogliby rozwijać rolnictwo, "slow-food" i tradycyjne piwowarstwo.

Owszem, w średniowieczu to miało sens i znaczenie, w czasach dzisiejszych mnisi mają się przede wszystkim modlić, piwo może warzyć każdy.