Znalazłem. Myślałem, że jakieś 100 metrów dalej, bo tam widać zatoczkę autobusową. A przystanek to powinien mieć i w centrum i przy stacji
mój błąd polegał na tym, że stwierdziłem, że to koniec podróży, gdy wszyscy pasażerowie wysiedli z autobusu oraz gdy "zapociąg" przyjechał po nas kilka godzin później, również całkiem pusty. Ja wysiadłem jednak dokładnie w tym miejscu, o którym pisałem Pendragonowi. Ta pętelka na mapie to właśnie stacja benzynowa. Dla Pendragona jednak najważniejsze, że dojedzie sobie busem na stację kolejową

restauracja jest otwarta dla gości, zawitaliśmy...
Comment