Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwaśne piwa z Konstancina

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tfur
    Senior
    • 05-2006
    • 1303

    a jak warzywka? przestali sypać marchew, pietruszkę i seler? bo zamierzam dziś kupić kilka piw...
    veni, emi, bibi

    Comment

    • mwa
      Senior
      • 01-2003
      • 5071

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
      a jak warzywka? przestali sypać marchew, pietruszkę i seler? bo zamierzam dziś kupić kilka piw...
      Heee, Dobre jak na dzisiejszy dzień
      Zagrzmiało to jak dostawy przywożą warzywka z targu by zrobić dobry obiad.
      Pozdrawiam Cię !!!!

      Comment

      • yavo
        • 03-2009
        • 909

        Marchwi i pietruszki nie było

        Comment

        • mwa
          Senior
          • 01-2003
          • 5071

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yavo Wyświetlenie odpowiedzi
          Marchwi i pietruszki nie było
          Wynika z tej wypowiedzi, że seler był (a taki drogi ostatnio).
          Pozdrawiam Cię !!!!

          Comment

          • kosher
            Senior
            • 04-2005
            • 2295

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
            a jak warzywka? przestali sypać marchew, pietruszkę i seler? bo zamierzam dziś kupić kilka piw...
            Kwachy generalnie się pokończyły, ale z warzywek nie zrezygnowali
            Dałem kolejną szansę niepasteryzowanemu mazowszakowi w piątek i zero ewolucji w tym temacie.

            Comment

            • tfur
              Senior
              • 05-2006
              • 1303

              apiat' w temacie marioli. ostatnio konstancin zniknął z trzech kolejnych sklepów w mojej bliższej i dalszej okolicy. mianowicie z 'blasku' przy saskiej (nie schodził), z 'galeonu' na kicu (terminowały się) i sklepu przy waszyngtona 41 (niby ma być, ale od 2 - 3 miesięcy nie ma, więc podejrzewam, że się panie nie orientują w zamiarach właściciela). strata tym dotkliwsza, że konstancińskie zaczyna wychodzić na prostą. co jest, kurde, grane?
              veni, emi, bibi

              Comment

              • jacer
                Senior
                • 03-2006
                • 9875

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
                co jest, kurde, grane?
                Jak to co? A o czym jest ten wątek? dziwie się, że się dziwisz. U mnie od kilku miesięcy nie ma Konstancina, a był okres, że były wszystkie. Trudno im będzie odbudować reputację.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • tfur
                  Senior
                  • 05-2006
                  • 1303

                  powiedzmy, że to było pytanie retoryczne. a jednak zakładając, że piwa z browaru odzyskały jakość, a ostatnie próby na to wskazują, przedstawiciele handlowi powinni molestować inne, jeszcze niespalone sklepy o współpracę, bo inaczej konstancińskie piwa w ogóle się nie sprzedadzą. nie wierzę w to, że browar przestawia się na sprzedaż beczkowego.
                  tak w ogóle chciałem trochę ponarzekać przy sobocie. już mi lepiej.
                  veni, emi, bibi

                  Comment

                  • Prusak
                    Senior
                    • 07-2005
                    • 4325

                    A ja w ogóle nie zamierzałem narzekać, ale kupiłem sobie dziś Mazowieckie niepasteryzowane (warka do 06.06. 2011) i zanim zdążyłem skosztować, próbowałem rozeznać bukiet, który... wydał mi się kwaskowaty, o ile tak można w ogóle mówić o zapachu. Nic na to nie poradzę, dość nachalnie podjeżdżało piwko taką kwaskowatą świeżyzną, choć w smaku, trzeba przyznać, nie było tej nuty skisłej, która irytowała przy każdym zbliżeniu nosa do kufla.
                    Piwo z lodówki w sklepie, z dość odległą datą ważności, więc nie wiem, skąd to, nie mam żadnych uprzedzeń do Konstancina, wręcz przeciwnie. Przy tym niezła goryczka, atakująca kubki smakowe nie od razu, ale solidna i stabilna, tylko ten bukiet... Ki czort?

                    Comment

                    • tfur
                      Senior
                      • 05-2006
                      • 1303

                      ja ostatnio piłem mazowieckie:
                      1. beczkowe w senatorze, które bardzo ulotnie trąciło kwaskiem w zapachu, ale smakowo było świetne;
                      2. butelkowe z datą wrześniową, które oceniłbym na mocną czwórkę (lecz zapach niżej);
                      3. butelkowe z datą czerwcową, płaskawe i obciążone częściowo dotychasowymi wadami (ale bez kwasu).
                      te próby zachęciły mnie do przyznania browarowi nowego kredytu zaufania oraz energiczniejszych poszukiwań piw konstancińskich w sklepach i tu właśnie nastąpiła przykra niespodzianka.
                      veni, emi, bibi

                      Comment

                      • Candlekeep
                        Senior
                        • 11-2007
                        • 367

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
                        powiedzmy, że to było pytanie retoryczne. a jednak zakładając, że piwa z browaru odzyskały jakość, a ostatnie próby na to wskazują, przedstawiciele handlowi powinni molestować inne, jeszcze niespalone sklepy o współpracę, bo inaczej konstancińskie piwa w ogóle się nie sprzedadzą.
                        Tylko że molestowanie sprzedawców nic nie da, skoro klienci mają dosyć płacenia za marny towar. Przecież to nie sklepy są spalone, tylko marka. Jak napisał jacer - dobrą reputację trudno odbudować. I żadne molestowanie sprzdawców tu nic nie da. Oni nie są misjonarzami, którzy w imię lepszej racji będą zamawiać coś, czego klienci nie chcą kupować - tym bardziej, że zapewne mają na półkach inne fajne polskie piwa, które takiej wpadki, jak Konstancin, nie zaliczyły.

                        Comment

                        • rohozecky
                          PremiumUżytkownik
                          • 11-2008
                          • 1837

                          Tydzień temu piłem beczkowe Dawne w 2 lokalach i w obu wypadkach było kwaśne, mimo że beczka świeża. Powoli zaczynam nie uwzględniać Konstancina w planach posiedzeń przy piwie.
                          ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                          Comment

                          • Candlekeep
                            Senior
                            • 11-2007
                            • 367

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
                            Tydzień temu piłem beczkowe Dawne w 2 lokalach i w obu wypadkach było kwaśne, mimo że beczka świeża. Powoli zaczynam nie uwzględniać Konstancina w planach posiedzeń przy piwie.
                            Mam podobnie. Pomimo ogromnego kredytu dobrej woli z mojej strony - zbyt wiele razy się zawiodłem, zbyt wiele razy wyszedłem na durnia wśród znajomych, którym polecałem to piwo. Bardzo chciałbym (choćby z racji lokalnego patriotyzmu), żeby Konstancin gościł na moim stole częściej. Cóż, browar nie chce dać mi tej szansy

                            Comment

                            • Mason
                              Senior
                              • 02-2010
                              • 3280

                              Trochę się wam dziwię, że chce się wam bawić w sapera. Ja się już jakiś czas temu pożegnałem z piwami z Konstancina i jak widzę nie ma sensu do nich wracać.
                              JEDNO PIVKO NEVADI!

                              Comment

                              • Tapir
                                Senior
                                • 10-2009
                                • 730

                                Ja odpuściłem butelkowe, to faktycznie nadal lekka loteria, na beczkowe (głównie Mazowieckie) od czasu do czasu się porywam i zazwyczaj jest dobrze.
                                Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎