Nerdoza nerdozą ale można było napisać że będzie ciemne, mocno chmielone piwo leżakowane z dodatkiem tego spanisza cedara i już byłoby swojsko, przytulnie i zrozumiale dla nie grypsujących.
Faktycznie trochę grypsera się robi ostatnio. Zważ jednak, ile miejsca zabrał polski tekst - to, oprócz powszechnego używania terminologii BJCP, jest jeden z powodów tak częstego stosowania angielskich nazw. No, są jeszcze tzw. kompleksy, ale ten wątek może pomińmy. Po angielsku jest po prostu krócej niż prawie w każdym innym języku.
Comment