Jelenia Góra, Sobieskiego 47, Browar Dolina BoBRU

[dadek]

Po przenosinach z Wlenia browar Dolina BoBRU znalazł swe miejsce w Jeleniej Górze w dawnej fabryce włókienniczej Anilux, jednak nie nad Bobrem, a tuż przy jego dopływie - rzece Kamienna. I to ona była przyczyną fatalnej powodzi we wrześniu 2024. Nikt się nie spodziewał, że płynąca dość głębokim korytem Kamienna przybierze o ponad 3 metry zalewając również browar na prawie metr. Zniszczenia były spore ale załodze udało się doprowadzić do porządku i wznowić produkcję, również dzięki społecznej zbiórce funduszy.
Odwiedziliśmy browar 17.06.2025 idąc od rynku ulicą Sobieskiego i tuż za mostem skręcając w lewo. Architektura tu raczej nieciekawa, typowe PRL-owskie przemysłowe budynki. W jednym z nich w oknie nieduża tabliczka informująca, że mieści się tu browar, na metalowych drzwiach godziny otwarcia (wt-pt. 14-19, sob. 12-19), a prze nimi firmowe leżaki i drewniane beczki. Czyli jesteśmy na miejscu. Wewnątrz, zaraz po prawej znajduje się sklepik firmowy, gdzie oprócz piw butelkowych można zakupić także lane do PET-ów (4 krany). Tego dnia były dostępne:
- Ryfejskie (Pils) 12°Blg, 4,5%, 13,99 zł/ 1 litr
- Hello Bobru (Citrus Ale) 10°, 3,6%, 13,99 zł
- Kotlina (Pszeniczne) 12°, 5%, 14,99 zł
- 075 (Hazy IPA) 14,4°, 6,3%, 15,99 zł
Powyższe piwa były dostępne również w butelkach (odpowiednio 9/9/10/12 zł), a dodatkowo można było kupić:

- Jeleniogórskie (Jasne Lekkie) 11°, 4,4%, 8 zł
- Cerbiatto (Belgijski Saison) 14,4°, 6,4%, 11 zł

Oczywiście piwa rotują a asortyment jest dużo bogatszy.
Ryfejskie, Kotlinę i 075 zakupione w PET-ach spożyliśmy ze smakiem w pięknych okolicznościach przyrody pod pobliskim Wzgórzem Krzywoustego (gdzie można wspiąć się na wieżę widokową), a na lane Jeleniogórskie udaliśmy się do knajpki Gazownia na ul. Pocztowej. Inne lane piwa z Doliny BoBRU można też wypić w Baszcie Grodzkiej idąc od browaru do rynku (Grodzka 16).

Dzięki uprzejmości Patryka mieliśmy też okazję obejrzeć browar. Warzelnia jest 3-naczyniowa o wybiciu 20 hl, fermentacja i leżakowanie odbywa się w sześciu tankofermentorach o pojemności 20 hl każdy.
Świetnie, że chłopakom udało się pokonać przeciwności losu i po powodzi ponownie uruchomić browar. Niech się darzy!

Fotki:
1. Niepozorne wejście do browaru i sklepiku firmowego.
2. Nalewaki w sklepiku
3. Warzelnia
4. Tankofermentory

[Pancernik]

Byłem tam jeszcze przed powodzią.
Od strony estetycznej... cóż. Dadek (jak zwykle) wszystko w punkt opisał.
Mnie oglądanie tanków, rurek i drabinek mało interesuje, zrobiłem więc wtedy obfite zakupy i się wycofałem .

[e-prezes]

Ja myślę, że Dadek robi to bardziej dla nas, niż dla siebie... Choć jak jest coś nowego, a piwowar w temacie to chętnie się rozmawia.