Ursa Maior - browar w Bieszczadach

[dyczkin]

A ja piłem ostatnio Śnieg na Beniowej i DMS był duży, w miarę ogrzewania coraz większy
Problem jednak istnieje i jak na razie dziękuję Ursie.

[chemmobile]

Ciekawe, bo wczoraj Śnieg na Beniowej gościł w moim kufelku i zauważalnych DMSowych smrodków nie znalazłem.

[dyczkin]

Gdzie piłeś?

[chemmobile]

W domu Normalnie, jak człowiek, ze szkła tyle, że w trochę wyższej temperaturze niż 10 st.C. Piwo z datą gdzieś na połowę marca. Tak jak napisałem w recenzji piwa, lekki smrodek był, ale trzeba było się o niego postarać. Samo z siebie piwo wadliwymi zapachami nie pachniało.

[Seta]

Może zaczęli jednak porządnie warzyć a Wy mieliście różnie warki.
Wieczorem ocenię mój Śnieg (starsza warka, już leży trochę w lodówce), to się wypowiem.

[Pendragon]

Chemmo pisał kilka dni temu, że ma wysoki stopień tolerancji na DMS. Więc jego opinia nie jest reprezentatywna. Tak samo jak moja w przypadku diacetylu.

[dyczkin]

No a ja w Szynkarnii z beczki i .....DMS rządził.
Wypiłem całe, przyznam się, a co

[chemmobile]

@Pendragon,
Czyli jestem szczęśliwcem, co minusów nie widzi
Pytanie czy reprezentatywna jest opinia osoby, która jest przeczulona na punkcie konkretnej wady?

[Pendragon]

Obie oceny skrajne odpadają, pozostają środkowe. Ocena za skok 54 punkty

[Marcin_wc]

A ja piłem ostatnio Śnieg na Beniowej i DMS był duży, w miarę ogrzewania coraz większy
Problem jednak istnieje i jak na razie dziękuję Ursie.

Ty masz nawet pietruszkę od chmielu

[dyczkin]

Ty masz nawet pietruszkę od chmielu

No tak, jestem wyczulony . W AleBrowarze jest na porządku dziennym, ten piękny aromat korzenny, Shajen nawet go pożąda

[Rogerson]

W wędzonce to chyba dużo trudniej by było wyczuć DMS?

[Makaron]

A co jesli to nie jest DMS, a na przyklad duze stezenie siarczku sodu w wodzie?
Czy tego typu aromaty polaczone z estrami z gornej feremntacji moga dac aromaty, ktore latwo pomylic z DMS?

[Krzysiu]

Siarczek sodu śmierdzi klasycznym siarkowodorem, a nie deemesem.

Można usprawiedliwiać na siłę, ale:
- trzeba wziąć pod uwagę, że negatywnych recenzji jest sporo, od wielu osób i dotyczą róznych piw.
- nawet, jeśli w wodzie znajdują się takie związki, to winą producenta jest nieprzystosowanie wody do piwa, które z niej powstaje.

W mojej opinii Ursa to klasycznie przereklamowane przedsięwzięcie, a w całym zamieszaniu duży udział ma osobisty stosunek wielu dyskutantów nie do piwa, a do samego przedsięwzięcia i osób z nim związanych.

[oberzine]

ja też zapytam skąd taka pewność że to dms a nie inny/e związki siarkowe?