pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Ahumba napisal/a przepraszam, a czy ktoś ma coś do mężów, partnerów oraz dzieci ( nawet tych nienarodzonych jeszcze ) tychże dam
niniejszym śpieszę donieść, że oczywiście rzecz jasna mężowie, partnerzy oraz dzieci i sąsiedzi byli i są jak zwykle na najwyższym poziomie i nie wiem, jak to się dzieje, ale wszyscy jesteśmy po prostu do bólu sympatyczni i tak nam dopomóż Mannitou, na wieki wieków
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Zygmuś jest po prostu zazdrosny, że sam na to oświadczenie nie wpadł - w końcu Jego Żonka też nas tu czasem podgląda i mógłby zyskać parę punktów - a tak to klapa!
yemiołka napisal/a Zygmuś jest po prostu zazdrosny, że sam na to oświadczenie nie wpadł - w końcu Jego Żonka też nas tu czasem podgląda i mógłby zyskać parę punktów - a tak to klapa!
qrna! To jeszcze od niego po twarzy dostanę
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
yemiołka napisal/a
nie wiem, jak to się dzieje, ale wszyscy jesteśmy po prostu do bólu sympatyczni i tak nam dopomóż Mannitou, na wieki wieków
Buhaha
No właśnie, jakiś dziwny był ten zjazd - nawet Krzysiu nie dymił, a wszak ma w zwyczaju zawsze jakis mały numer wywinąć współspożywaczom
Wprawdzie stracił nam się z oczu w Chojnowie, ale ogólnie był grzeczny, nawet pana z rybami nie sprał, choć tamtemu się należało
Ja pamiętam tylko jednego człowieka z rybami. Siedział i doprawiał, czosnek drobno kroił, szpikował, a później nie zostawili mu ani kawałka do spróbowania.....
Comment