A mnie właśnie szlag trafił. Od trzech godzin formatuje rysunki, żeby je wkleić do worda, i nagle wszystko diabli wzięli. Mimo, że było zapisane, diabli wzięli cały dokument
. Plik na którym pracowałem nie zawiera dosłownie ani jednego bajta
. Chyba muszę pójść na jakieś piwo...


Comment