Cały dzień układam i segreguję podstawki, które kupiłem na giełdzie
kupiłam rano syrop, coby choć gardło metaliczne lekko naoliwić i średnio mi wychodzi mówienie... do tego nie wiem, co dalej, gdzie będę mieszkać i pracować za kilka chwil, ale za to mam ustawione wszystkie weekendy do końca marca
już dawno tak towarzysko nie spędzałam wolnego czasu... oby tylko sił i kasy starczyło! (choć na zapłatę za baseny to chyba jeszcze długo poczekam
)

Comment