Jak minął dzień?

[adam16]

A dziś zaczyna mijać pięknie. Otóż udało mi się wygrać konkurs w "Wiedzy i Życiu" i dostałem dzięki temu, przed chwilą w moje łapki, piękny Wielki Satelitarny Atlas Świata PWN + kalendarz do kompletu . Teraz tylko powstał problem, bo brak miejsca na półkach, a to diabelstwo trochę waży

[Maggyk]

A dziś zaczyna mijać pięknie. Otóż udało mi się wygrać konkurs w "Wiedzy i Życiu" i dostałem dzięki temu, przed chwilą w moje łapki, piękny Wielki Satelitarny Atlas Świata PWN + kalendarz do kompletu . Teraz tylko powstał problem, bo brak miejsca na półkach, a to diabelstwo trochę waży

Podstaw pod jakiś krzywy stolik lub krzesło. Albo zrób podstawkę pod monitor. Będzie pożytek jakiś

[kot_z_cheshire]

Dzionek zaczął się cudnie: nie zaspałam, zdążyłam strzelić sobie z rana kawę...I właśnie wtedy się zaczęło: tramwaj miał opóźnienie...zmokłam na przystanku. Nie zdążyłam się jeszcze dobudzić, kiedy radośnie zakomunikowano mi w pracy (godz. 9.15), że mam przygotować prezentację o zasilaczach. Boże! żegnaj "łikendzie"...żegnaj życie.....
Ech!

[rychur]

Taki był kur.. dzień, że w domu do psa gadam.
Klient zrezygnował z ważnej transakcji,
nieruchomości znów droższe,
do domu zamiast 15 minut wracałem 52, bo śnieży jak cholera (fajnie wygląda ale bardzo uciążliwe)
żonę oczywiście zdenerwowałem swoim głupim pieprzeniem,
synek gorączkuje po szczepieniach,
Nie pojedziemy z kolegą do czechowni po piwo-bo kolega okazał się świnią.
I przełęcz zaśnieżona.
a zaraz jeszcze piwo się skończy.
taki kurde dzień --- bywa

[Pogoniarz]

Super dzionek Skoczyliśmy na Targi Medycyny Naturalnej,gdzie spotkaliśmy Grażynę i Kangurka.Dowiedziałem się,że mój stan zdrowia nie jest zły,ale wyczuli ,że piję za dużo piwo i mam zmniejszyć spożycie Potem zrobiliśmy wypad na Lagunę do Gryfina(takie centrum wodno-rekreacyjne),gdzie się zrelaksowaliśmy,teraz oglądamy skoki i pijemy piwko/winko.
Milusia niedziela

[adam16]

Dni mijają awariami, jak nie kompa w domu, to komórki - jak nie komórki to urządeń w pracy. Ale chyba idzie ku dobremu

[cyborg_marcel]

A mnie dni mijają tak samo - rano, jak uda mi się zwlec z łóżka po średnio przespanej (o ile w ogóle) nocy, to idę standardowo porozmawiać z muszlą, potem usiłuję się ogarnąć i przez 0,01 - 2 godziny staram się zarobić na życie, bądź chociaż jakieś czynności w kierunku znalezienia pracy wykonać. Ogólnie od iluś tam dni żyję na kilku herbatach i pół paczki sucharów dziennie, czytam jak 5-letnie dziecko z dysleksją i nic ciekawego. Dzisiaj udało mi się powstrzymać poranne nudności, odśnieżyć 2 chodniki i dowlec na internet - chyba to można nazwać sukcesem i świętem lasu.
Do przeczytania za kolejnych kilka tygodni, chyba.

[garfunkel]

A dzień to minął mi tak: dowiedziałam się, że potomkiem moim, całkiem już niedługo zresztą, będzie mężczyzna .

[adam16]

A dzień to minął mi tak: dowiedziałam się, że potomkiem moim, całkiem już niedługo zresztą, będzie mężczyzna .

Gratuluję - z osobistego doświadczenia wiem, że meżczyżni są całkiem OK

A u mnie w pracy kolejne restrukturyzacje, zmiany, przemiany i inne czary mary

[adam16]

Dzień minął w pracy w miare spokojnie. Za to w domu teraz śmierdzi spalenizną, bo jestem zdolny i udało mi się spalic w mikrofalówce popcorn I jeszcze to nagrodzone Oscarami "Chicago"... brrrr... ja się pytam za co. Toż to beznadzieja.

[Latarnik]

Dzis w samochod, ktorym jechala moja zona z corka uderzyl rozpedzony Jeep!

Dziewczyny sa cale, ale pol samochodu ( prawy bok ) trzeba bedzie dokleic.

Nie wiem co jeszcze mozna dodac do takiego dnia, chyba tylko podziekowac losowi, ze to jeszcze nie teraz.

[adam16]

...Dziewczyny sa cale, ale pol samochodu ( prawy bok ) trzeba bedzie dokleic.

Pal sześć samochód - ważne, że Dziewczyny są całe.

[adam16]

U mnie dzień minie na kuracji - znów gardło wysiada

[Marusia]

Jak minął dzien to napisze dopiero ewentualnie w niedzielę wieczorem, bo dla mnie i Slavoya dziś zaczyna się maraton świdnicki pod standardowym tytułem "Noc z piątku na niedzielę"

[kiszot]

Dzis w samochod, ktorym jechala moja zona z corka uderzyl rozpedzony Jeep!

Dziewczyny sa cale, ale pol samochodu ( prawy bok ) trzeba bedzie dokleic.

Nie wiem co jeszcze mozna dodac do takiego dnia, chyba tylko podziekowac losowi, ze to jeszcze nie teraz.

A ja już myślałem,że jestem sam.
Ja mojego skasowałem we wtorek.