Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ślepy test

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    Sojowe Oddziały Bojowe
    • 01-2002
    • 13239

    #16
    Ojojojoj...

    Wczoraj przeprowadziliśmy kolejny ślepy test, tym razem na pięciu piwkach. No i nie wiem, czy się cieszyć, czy wręcz przeciwnie - WSZYSTKIE piwa smakowały mi tak samo i to tak samo dobrze, nie było takiego, któremu bym dał mniej niż 7 (w skali 1-10), choć było między nimi również i znienawidzone EB. Albo jestem skończony piwosz i mogę brać piwa z półki w zupamarkecie z zamkniętymi oczami, albo dupa ze mnie, a nie smakosz i... mogę brać piwa z półki w zupamarkecie z zamkniętymi oczami.

    No nic, może za tydzień moje kubki smakowe będą mniej bezkrytyczne...

    Comment

    • Kudłaty
      Senior
      • 09-2001
      • 1972

      #17
      Ja sobie muszę tez taki test zafundować , w jakiś ciepły dzień

      Comment

      • Kemp
        Senior
        • 03-2002
        • 357

        #18
        No właśnie, gdy kilka różnych degustowanych piw smakuje jednakowo, to niestety mamy już do czynienia ze zwykłymi fabrycznymi piwami. Jedyna nadzieja w małych regionalnych browarkach ( ale to już inny temat - Radegast ).
        Kemp

        Comment

        • yemiołka
          Senior
          • 02-2002
          • 1012

          #19
          Marusia napisal/a
          A tak serio, to jest fajna myśl na imprezkę piwną, np. na zjazd forum.
          uuu, lepiej nie, bo pryśnie mit "koneserów"!
          **** zbliża ludzi... :-]

          Comment

          • ANDRO
            Senior
            • 10-2001
            • 640

            #20
            Do takiej zabawy to trzeba miłośników piwa znależć paru. A tu coś nie widzę wokół...no ,stoi tam paru pod Delikatesami (jak patrzę przez okno). Ale nie wiem czy coś rozpoznają.....
            Andro z wyspy jednej takiej.
            http://www.bahama.uznam.net.pl/

            Comment

            • zythum
              Kot Makawity
              • 08-2001
              • 8305

              #21
              Originally posted by yemiołka


              uuu, lepiej nie, bo pryśnie mit "koneserów"!
              Myślę, że kto raz pił np.: Imperatora zawsze go rozpozna
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • Piwofil
                Senior
                • 01-2002
                • 907

                #22
                zythum napisal/a


                Myślę, że kto raz pił np.: Imperatora zawsze go rozpozna
                Z tym zgadzam się całkowicie, nistety większość charakterystycznych piw jest po prostu wstrętna i dlatego je poznamy, gorzej znaleść dobre piwo szczególnie wyróżniające się smakiem.
                www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                Comment

                • pulas
                  Senior
                  • 08-2001
                  • 965

                  #23
                  Piwofil napisal/a


                  Z tym zgadzam się całkowicie, nistety większość charakterystycznych piw jest po prostu wstrętna i dlatego je poznamy, gorzej znaleść dobre piwo szczególnie wyróżniające się smakiem.
                  Nie do końca masz rację. Warkę strong, mocnego okocimia, czy w końcu belfasta chyba wszyscy rozpoznają a nie są to złe piwa.
                  pułaś
                  ---------------------------------
                  "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                  Lśni jak porzeczka krwawa
                  Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                  I między bajki wkładam"

                  Comment

                  • pulas
                    Senior
                    • 08-2001
                    • 965

                    #24
                    Re: Ślepy test

                    [QUOTE]żąleną napisal/a
                    [B][
                    Efekt: moi funfle rozpoznali po trzy piwa, a ja nie rozpoznałem żadnego... Lechowi, do którego miałem mały uraz, dałem 9 (na 10), a mojemu ulubionemu Żywcowi 7...... Cieszę się tylko z jednego - przynajmniej uprawomocnił się mój silny wstręt do EB - dałem sikaczowi 1,5

                    Ciekawe jakie byłyby wyniki gdybyście nie wiedzieli z jakich piw macie wybór tzn. gdyby to ktoś inny kupił te piwa do degustacji, a wy nie wiedzielibyście jakie w ogóle kupił.
                    pułaś
                    ---------------------------------
                    "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                    Lśni jak porzeczka krwawa
                    Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                    I między bajki wkładam"

                    Comment

                    • Piwofil
                      Senior
                      • 01-2002
                      • 907

                      #25
                      pulas napisal/a

                      Nie do końca masz rację. Warkę strong, mocnego okocimia, czy w końcu belfasta chyba wszyscy rozpoznają a nie są to złe piwa.
                      Szczerze mówiąc Warke uważam za piwo beznadziejne, okocimskich piw też raczej nie praktykuje, a Belfasta jeszcze nie miałem okazji spróbować
                      Oczywiście że zdarzją się charakterystyczne, dobre piwa np. Piast Super Premium, ale niestety większość jest nienalepsza, np. szczególną cechą Imperatora jest 10% które łatwo wyczuć.
                      www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

                      Comment

                      • żąleną
                        Sojowe Oddziały Bojowe
                        • 01-2002
                        • 13239

                        #26
                        Re: Re: Ślepy test

                        [QUOTE]pulas napisal/a
                        [B]
                        żąleną napisal/a
                        [
                        Efekt: moi funfle rozpoznali po trzy piwa, a ja nie rozpoznałem żadnego... Lechowi, do którego miałem mały uraz, dałem 9 (na 10), a mojemu ulubionemu Żywcowi 7...... Cieszę się tylko z jednego - przynajmniej uprawomocnił się mój silny wstręt do EB - dałem sikaczowi 1,5

                        Ciekawe jakie byłyby wyniki gdybyście nie wiedzieli z jakich piw macie wybór tzn. gdyby to ktoś inny kupił te piwa do degustacji, a wy nie wiedzielibyście jakie w ogóle kupił.
                        Drugi test został poprzedzony skomplikowaną akcją nabywczą, w wyniku której byliśmy nieświadomi marek degustowanych piw - wiedzieliśmy tylko, że są to piwa polskie. Myślę, że niebawem (w zależności od zasobności naszych portfeli) przeprowadzimy test międzynarodowy, tzn. albo piwa tylko zagramaniczne, albo po prostu piwa dowolnej proweniencji.

                        Generalnie polecam - człowiek zyskuje zupełnie inne spojrzenie na piwo (konkretnie i ogólnie).

                        Comment

                        • yemiołka
                          Senior
                          • 02-2002
                          • 1012

                          #27
                          proponuję wykonać ślepaka na następnym spotkanku!!
                          i na następnym itd.

                          ja wymiękam....
                          na razie dla próby zrobię sobie ślepy test czekolad, może to mnie natchnie optymizmem...
                          **** zbliża ludzi... :-]

                          Comment

                          • yemiołka
                            Senior
                            • 02-2002
                            • 1012

                            #28
                            a więc zrobiłam to.
                            m.in. w obronie czci Sensora
                            a było to tak:

                            rozmawiałam sobie z mężusiem o ślepakach, że to fajny pomysł imprezowy. byłby z tym niezły ubaw, zaskoczenia, adrenalinka i inne tam takie.
                            ślubny był nastawiony sceptycznie co do umiejętności rozpoznawania piwska - tak ogólnie - więc walnęłam, że w parę osób wierzę, no i Sensor padł jako pierwszy przykład.
                            stary wciąż sceptyczny, więc stwierdziłam, że w takim razie zrobię czekoladowy test i jesli ja - analfabeta sensoryczny - coś zgadnę, mój chłop sceptycyzm odszczeka.

                            czekolady były 3 - nie wiedziałam jakie.
                            obkrojone z logo.
                            i... pierwszą zgadłam z zamkniętymi oczami, po zapachu! smak decyzję potwierdził.
                            chłopu szczena opadła!!
                            potem niestety było gorzej, na 2 dałam ciała, a 3 była podpuchą, bo nie mleczna, jak ustawa przewiduje, ale zapachowo ją dobrze typowałam.

                            zaczynam wierzyć w siebie. póki co robię dalej czekoladowe, a jak mi alkoholowstręt minie - przejdę do piwnych!!
                            mężuś już się zabiera do piwnych, sceptycyzm mu minął jak ręką odjął
                            **** zbliża ludzi... :-]

                            Comment

                            • żąleną
                              Sojowe Oddziały Bojowe
                              • 01-2002
                              • 13239

                              #29
                              yemiołka napisal/a
                              czekolady były 3 - nie wiedziałam jakie.
                              obkrojone z logo.
                              i... pierwszą zgadłam z zamkniętymi oczami, po zapachu! smak decyzję potwierdził.
                              Kongratulejszyns! To się nazywa fachowość... Był taki film, zdaje się 'Skrzydełko, czy nóżka', w którym Louis de Funes był szefem restauracji i pod koniec filmu, jak stracił zupełnie smak, rozpoznawał wino po zapachu.
                              Last edited by żąleną; 10-04-2002, 16:30.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎