Czy Polski Papież odchodzi?

[arti]

Mi też jest smutno. Mimo iż w wielu kwestiach nie zgadzam się z Kościołem, to jednak tylko w zasadzie jednego człowieka zaakceptowałem z grona "kościelnego". To właśnie on - Jan Paweł II. Jemu cześć i chwała na wieki.

[JAckson]

Smutek i radość

Jako członek Kościoła Katolickiego cieszę się, że nasz Papież wypełnił swoją misję i jest już na zasłużonym odpoczynku najprawdopodobiej bezpośrednio przy Tym, którym żył już na ziemi, wypraszając dla nas potrzebne łaski.

Jako człowiek (członek świata materialnego) odbieram śmierć JPII jako stratę dla ludzkości wielkiego mędrca. Dla mnie był to wielki etyk, który zebrał i rozbudował myśl etyczną poczynając od Platona, poprzez ojców Kościoła do bliższych nam czasowo filozofów
Jego myśl filozoficzna jest niełatwa i trzeba mieć dużą podbudowę by odkryć ja całkowicie. Z tego względu czeka mnie dłuuuuga droga by w chociaż w zarysie zrozumieć przekaz JPII, ale jakże ciekawa.

Druga sprawa to ukazanie mi, że chęć odnajdywania prawdy nie jest błędem lecz rzeczą naturalnie przynależną człowiekowi. Chodzi tu o prawdę, która z każdej strony wygląda tak samo, niezależnie od punktu widzenia, z czym nie zgadzają się obecni relatywiści moralni. Poza tym nieustannie dowodzenie że żyjący powinni wybierać cywilizację życia a nie śmierci.

Oglądając w tv nieustające relacje dotyczące papieża naszła mnie jedna myśl.
Często słyszało się głosy rozpaczy, strachu i pewnej bneznadziejności u osób świeckich po śmierci JPII.
Pomyślałem sobie: jak mocno zrozpaczeni musieli być apostołowie widząc zabitego a potem pogrzebanego Jezusa. Dopiero zmartwychwstanie i natępujące po nim objawienie się im Jezusa sprawiły, że uwierzyli do końca. Gdyby nie namacalny dowód Jego zmartwychwstania pierwsze gminy chrześcijańskie nie przetrwały by dłużej niż kilkadziesiąt lat, do momentu śmierci uczniów (naocznych świadków) A już na pewno nikt by się nie dał ukamienowac czy ukrzyżować za coś co nie było prawdą.
Takie jest moje zdanie i pierwsze refleksje po ostatnich wydarzeniach

[arcy]

nikt by się nie dał ukamienowac czy ukrzyżować za coś co nie było prawdą.

W innych okolicznościach zdecydowanie bym się z Tobą nie zgodził. Teraz jednak nie widzę sensu prowadzenia takiego sporu.

[JAckson]

W innych okolicznościach zdecydowanie bym się z Tobą nie zgodził. Teraz jednak nie widzę sensu prowadzenia takiego sporu.

Rozumiem

[clarq]

Pogrzeb papieża odbędzie się w piątek o 10:00 czasu lokalnego. Czy ktoś z forumowiczów dysponuje kartą telewizyjną w komputerze lub innym urządzeniem do przechwytywania sygnału wideo? Jeśli tak, prosiłbym o nagranie pogrzebu, który będzie emitowany w telewizji i udostępnienie w formacie elektronicznym Divx, VCD-R lub DVD-R. Napewno wiele osób będzie zainteresowanych, ale to już poddaje pod dyskusje.

[żąleną]

Warto jednak patrzeć na całą działalność " naszego " Ojca Świętego czyli od roku 1978 ( X ), bo ktoś tam wyżej napisał, że On nie jest autorytetem tylko obiektem kultu !?

I podtrzymuję. Wystarczy sobie poczytać komentarze prasowe i internetowe, spojrzeć na zachowanie tłumów podczas pielgrzymek (skandowanie, brawa co trzy zdania). Ja w tym głębszej refleksji nie widzę.

Albo reakcja kibiców, o której pisano w temacie o piłce nożnej. Zapalili świece i rozeszli się do domów w atmosferze pokoju, mimo animozji międzyklubowych. Piękny gest, ale według mnie bezwartościowy. Bo na codzień jest ździebko inaczej.

Wszystko można podsumować słowami któregoś z hierarchów polskiego kościoła: Polacy kochają swojego papieża, ale go nie słuchają.

[arcy]

Z przykrością wypada mi zgodzić się z Żą.

Tak naprawdę dla wielu ludzi najważniejsze było nie to, co mówił Jan Paweł II, ale to że był Polakiem, pierwszym i ostatnim papieżem-rodakiem.

[dzidek1960]

Nie ma jednorodnego społeczeństwa. A skoro nie ma, to są i tacy dla których JPII był obiektem kultu jak i tacy dla których był autorytetem. Dlatego tylko częściowo zgadzam się z Żą. Obawiam się tylko jednego, że teraz to On będzie dopiero obiektem kultu. Przecież już za Jego życia budowano Mu pomniki, nadawano jego imię szkołom, ulicom itd. Wyobrażam sobie co się teraz będzie działo. Dla jasności nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem stawiania pomników za życia, nie mam nic przeciwko stawianiu pomników zasłużonym rodakom. Lecz jestem przeciwko honorowaniu ludzi na zasadzie, że w sąsiednim mieście postawili pomnik więc my nie możemy być gorsi. A obawiam się że tak to teraz będzie wyglądało.

[darek99]

Był Polakiem, pierwszym i ostatnim papieżem-rodakiem.

Z Twojego postu wnioskuję że jesteś w posiadaniu wielkiej i nikomu nie znanej jeszcze wiedzy.

[arcy]

Z Twojego postu wnioskuję że jesteś w posiadaniu wielkiej i nikomu nie znanej jeszcze wiedzy.

To zdolność wyciągania wniosków z przeszłości. Karol Wojtyła został papieżem dlatego, że Jan Paweł I po wyborze przeżył tylko 33 dni. Swoją postawą pokazał, że Polacy nie bardzo nadają się do tej funkcji - są zbyt niezależni, uparci i niepodatni na zakulisowe zabiegi, z których znany był przez wieki Watykan. Dlatego ponowny wybór Polaka byłby dla mnie nie niespodzianką, ale chyba jakimś cudem.

[marcu18]

WIECIE ŻE PAPIEŻ JPII BYŁ FANEM PIWA ŻYWIEC????

podobno specjalnie mu je dostarczano do Watykanu
Niech spoczywa w pokoju

[becik]

To zdolność wyciągania wniosków z przeszłości. Karol Wojtyła został papieżem dlatego, że Jan Paweł I po wyborze przeżył tylko 33 dni. Swoją postawą pokazał, że Polacy nie bardzo nadają się do tej funkcji - są zbyt niezależni, uparci i niepodatni na zakulisowe zabiegi, z których znany był przez wieki Watykan. Dlatego ponowny wybór Polaka byłby dla mnie nie niespodzianką, ale chyba jakimś cudem.

Arcy - z całym szacunkiem ale pie....ysz
Skąd wiesz że tylko dlatego został wybrany, podaj źródła.
Rozumiem też, że wietrzysz kolejne zakulisowe intrygi w Watykanie (a moze też wiesz kto otruł poprzedniego Papieża?)

[arcy]

Cóż, nikt nie jest doskonały.

[arcy]

Beciku, jakie źródła są Ci potrzebne? Konklawe wybrało papieża, którym nie był Karol Wojtyła. Był nim Albino Luciani. W tym momencie miał 66 lat i zapowiadało się, że papieżem pozostanie przez jeszcze jakiś czas. Jednak Jan Paweł I zmarł po miesiącu i dopiero wtedy wybrano kardynała Wojtyłę. To oczywisty fakt.
Niczego nie wietrzę. Jak w każdej organizacji, tak i w tej odbywają się także działania zakulisowe.

[grzeber]

Idąc Twoja drogą rozumowania, każdego papieża wybrano dlatego, iż zmarł jego poprzednik. Ale czy TO, że on zmarł było przyczyną, że wybrano tą konkretną osobę, a nie kogoś innego ?