Małe badanie socjologiczne (raczej dla chłopaków w różnym wieku)

[joelka]

Ciekawy sposób na zrobienie startera..... Dobrze ruszają po takim zabiegu? I jak to wpływa na smak gorowego piwa?

Mój szeroko pojmowany recykling i gospodarka odpadami nie zatacza koła. Oczywiście nie dodaję już tych drożdży z powrotem do brzeczki

[Marusia]

Joelka, myślę, że za 10 lat będzie Cię stać i na słód i na kosmetyki, nie bądź taką pesymistką

P.S. Byłabym zapomniała - mam jeszcze 3 lakiery do paznokci

[adam16]

Ja tam z kosmetyków, regularnie stosuję maseczkę, słodowo-chmielową... wewnętrznie stosuję. I tego kosmetyku nikt mi liczyć nie będzie
A poza tym u mnie półeczki w łazience, są puściejsze niźli było to parę lat nazad.

[Krzysiu]

Doliczyłam się na palcach jednej ręki tego co mam i używam. Czy nie jestem 100%ową kobietą?

Zadam pytanie inaczej - ile masz palców?

[joelka]

Zadam pytanie inaczej - ile masz palców?

Generalnie 20 a w jednej ręce tyle ile gadżetów pod prysznicem

[Krzysiu]

To znaczy tylko, że jeszcze nie dorosłaś do posiadania wagonu chemii.

[Twilight_Alehouse]

Doliczyłam się na palcach jednej ręki tego co mam i używam.

To ja potrzebuję dwóch rąk

[Shlangbaum]

Niestety Pieczarku nie jestem w stanie doliczyć się wszystkich kosmetyków mojej narzeczonej. Jako zobrazowanie problemu powiem tylko, że jak trzeba gdzies jechać i ona zaczyna pakować to wszystko, to ja dostaje przysłowiowego "pierdolca" A nie raz wydaje mi się, że zaraz urodzę barana

[joelka]

Pieczarku gratuluje pomysłu na temat, wkońcu chłopiska mogą sobie pomarudzić na te swoje baby A jak znam życie to sami pomagają przy pakowaniu kosmetyczek swoim kobietom. No ale jasne. Wszyscy są tacy maczo-meny

[naczelnik]

Z ciekawosci podliczylem ile tego jest u mnie, w jamie na polce: w sumie sztuk 9.
I jest mi z tym bardzo dobrze, w zupelnosci wystarcza, choc na wszystko nei pomaga.i miejsca jest jeszcze. Ostatnio nawet zafundowalem sobie krem...nawet go nie uzywam

[fteo]

Z Joelką, czy ze mną?

Oczywiście, że z Joelką.

[grzech]

Policzyłem wczoraj po cichu i wyszło mi 8 moich i 35 żoneczki. Ta ostatnia liczba jest jednak zawyżona przez dublety. Moje Kochanie bowiem, zanim skończy jedno opakowanie, już kupuje drugie. Kiedyś miała np. trzy butelki tego samego szamponu.

[grzech]

Pieczarku gratuluje pomysłu na temat, wkońcu chłopiska mogą sobie pomarudzić na te swoje baby A jak znam życie to sami pomagają przy pakowaniu kosmetyczek swoim kobietom. No ale jasne. Wszyscy są tacy maczo-meny

Ja bym tego nie nazwał marudzeniem. Cały czas pozostaję w stanie swoistej fascynacji, którą można określić słowami "co ta moja baba jeszcze wymyśli". I bez większych oporów przyjmuję fakt, iż wiele spraw potrafi po kobiecemu zagmatwać, czy zwracać uwagę na drobiazgi, które mi są absolutnie obojętne. A gdyby nie moja pomoc, to Żoneczka by się bigdy tak ładnie nie spakowała.

[JAckson]

Ja jeszcze nie podliczyłem fantów, ale znajdując pewnego razu w łazienca chyba z 5 różnych szamponów (wszystkie otwarte)oraz ze 3 odżywki do włosów mojej żonki zacząłem się baczniej przydlądać zakupom na stoskach kosmetycznych (w miarę możliwości).

Ilość kosmetyków które używam to coś koło 7.

[Pogoniarz]

Policzyłem wczoraj po cichu i wyszło mi 8 moich i 35 żoneczki. Ta ostatnia liczba jest jednak zawyżona przez dublety. Moje Kochanie bowiem, zanim skończy jedno opakowanie, już kupuje drugie. Kiedyś miała np. trzy butelki tego samego szamponu.

Czy my podobnie nie robimy z piwem