Cóż, jak liczyć ...to nie do końca
, ja się zatrzymam , powiedzmy, na 50 sztukach moich i dalej już nie będę rachować...u mnie jest trochę tak, że nie mogę oprzeć się pokusie kupowania nowych zapachów, choć są i takie zapachy, którym ciągle jestem wierna, bo mnie pociągają
; poza tym, podczas liczenia doznałam olśnienia , że wielu z moich kosmetyków po prostu ( a nich będą te rusycyzmy) nie używam- ot, kupiłam- bo...;
ale- książek w domu mam dużo, dużo od kosmetyków więcej i używam wszystkich
, ja się zatrzymam , powiedzmy, na 50 sztukach moich i dalej już nie będę rachować...u mnie jest trochę tak, że nie mogę oprzeć się pokusie kupowania nowych zapachów, choć są i takie zapachy, którym ciągle jestem wierna, bo mnie pociągają
; poza tym, podczas liczenia doznałam olśnienia , że wielu z moich kosmetyków po prostu ( a nich będą te rusycyzmy) nie używam- ot, kupiłam- bo...;ale- książek w domu mam dużo, dużo od kosmetyków więcej i używam wszystkich

Teraz zostałam piwowarką bez zębów na przodzie
obsmarowałam wszystko, co mogłam, a hit z licem - wyszorowałam specjalnym żelkiem, popacykowałam maseczką, zmyłam tonikiem /wyjątkowo bez dżinu/ i przeleciałam kremem na noc
. niezła jazda....
Comment