Prawne konsekwencje spowodowane nadmiarem piwa

[Maggyk]

Jeśli coś takiego byłoby w prawie i byłoby egzekwowane, to trzeba byłoby zamknąć wszystkie lokale z alkoholem

W prawie to jest, tylko z egzekucją problem.

[dzidek1960]

Jeśli coś takiego byłoby w prawie i byłoby egzekwowane, to trzeba byłoby zamknąć wszystkie lokale z alkoholem

W prawie jest, tylko nikt tego nie respektuje.

[Bombadil13]

policja podczas zajścia nie spisała naszych danych, nawet nas nie wylegitymowała

A czy istnieje szansa, że sie mylisz, tzn. , ze policja jednak was wylegitymowala, a Wy poprostu tego nie pamiętacie (tlumaczylo by to skąd ma Wasze dane)?

postanowiliśmy wyjść z baru zabierając ze sobą (...)stolik i krzesła

Zastanawia mnie również ta sprawa. Jakoś na forum o tym cicho, a to przecież jest jedna z przyczyn, że ten mandat wogóle zostal wystawiony, bo z tego co zrozumialem, to nic innego nie przeskrobaliście, a jedynym zaklóceniem porządku publicznego bylo wlaśnie wyniesienie mebli z baru (no chyba, że zachowywaliście się na dworzu dość glośno)

[Lacriferno]

jedyne zagrożenie to Twój kolega który przyjmując mandat przyznał się do winy.

Dziś kolega miał się odwoływać, ale szczegółów nie znam.

W tym wypadku to wygląda tak, że barman się wkurzył i poprosił swojego szwagra (albo innego powinowatego) z policji by wam się dobrali do zadka.

Sąsiada. Dobrze kombinowałeś.

A czy istnieje szansa, że sie mylisz, tzn. , ze policja jednak was wylegitymowala, a Wy poprostu tego nie pamiętacie (tlumaczylo by to skąd ma Wasze dane)?

Byliśmy zaledwie po pięciu półlitrowych piwach (piliśmy właśnie szóste), więc szansy na urwanie filmu nie było. Z racji pracy jaką wykonuję, policja mnie kojarzy, gdyż często mam z nią kontakt. Zresztą jak wspomniałem, Janów jest malutkim miasteczkiem. A mandat dotyczył wyłącznie zakłucania porządku.

Widocznie nie lubi pijaków ( ja zresztą też).

Mam nadzieję, że to nie w moją stronę to określenie? Nasze zachowanie spowodowane było arogancją barmana, który chciał zamykać lokal w dwie minuty po nalaniu nam piwa i do tego zaczął się stawiać. Gdybysmy byli naprawdę pijani skończyło by się to pewnie uszkodzeniem barmana i sprzętu barowego. I konsekwencje też zapewne były by poważniejsze...

[huanghua]

Dziś kolega miał się odwoływać, ale szczegółów nie znam.

Sąsiada. Dobrze kombinowałeś.

Byliśmy zaledwie po pięciu półlitrowych piwach (piliśmy właśnie szóste), więc szansy na urwanie filmu nie było. Z racji pracy jaką wykonuję, policja mnie kojarzy, gdyż często mam z nią kontakt. Zresztą jak wspomniałem, Janów jest malutkim miasteczkiem. A mandat dotyczył wyłącznie zakłucania porządku.

Mam nadzieję, że to nie w moją stronę to określenie? Nasze zachowanie spowodowane było arogancją barmana, który chciał zamykać lokal w dwie minuty po nalaniu nam piwa i do tego zaczął się stawiać. Gdybysmy byli naprawdę pijani skończyło by się to pewnie uszkodzeniem barmana i sprzętu barowego. I konsekwencje też zapewne były by poważniejsze...

Ja widzę że ty Kozak jednak jesteś

...zakłucania...

...dobrze, to ja już nie zakłócam spokoju wieczornego. Mam nadzieję że będzie dobrze