Dobra, powtórzę się - nie lubię swojego miejsca pracy
- ale smakuje mi; lubię, że córka zadaje mi mnóstwo pytań w kwestii Kubusia Puchatka - to politycznie poprawne
, natomiast politycznie niepoprawne pytania zadawane są w sprawie : mamo, czy kościotrup ma pupę? a ja nie wiem...bo, pupa to ciało? , czy też kości też tak można zwać myśląc o miejscu, w którym ciało było..?
..i lubię prześliczny uśmiech małego człowieczka, który się niedawno obudził i patrzy na na swoje dwie domowe kobiety z błyskiem w oku..i lubię, że można już w Merlinie zmawiać sobie nowego Sapkowskiego...kawa mi rano też smakowała...



ale Jerzy już wyjaśnił. Dla mnie to już zawsze będzie L4
.
Comment