Chwalimy się - nasza kocia stronka

[Westa]

Słodkie maluchy. Amberek najbardziej wpada w oko ze wzgledu na umaszczenie.

[biermann]

Drodzy kociarze... pewno się narażę ale co mi tam. Czy istnieje jakiś środek, zapach... cokolwiek, co odstrasza koty. Jakiś sierściuch upodobał sobie wysiadywanie pod maską mojego auta. W to, że go przemielę niszcząc sobie auto i okrwawiając silnik nie wiarzę bo aż tak głupi chyba nie jest. Jednak znosi on tam różne rzeczy, kawałki chleba i co mnie ździwiło kości. Niech coś takiego spadnie i wkręci sie w paski to będę miał problem.
A w psa ogrodowego, Alfa czy cokolwiek innego - jadającego koty, nie chce mi się inwestować.

[mark33]

Drodzy kociarze... pewno się narażę ale co mi tam. Czy istnieje jakiś środek, zapach... cokolwiek, co odstrasza koty. Jakiś sierściuch upodobał sobie wysiadywanie pod maską mojego auta. W to, że go przemielę niszcząc sobie auto i okrwawiając silnik nie wiarzę bo aż tak głupi chyba nie jest. Jednak znosi on tam różne rzeczy, kawałki chleba i co mnie ździwiło kości. Niech coś takiego spadnie i wkręci sie w paski to będę miał problem.
A w psa ogrodowego, Alfa czy cokolwiek innego - jadającego koty, nie chce mi się inwestować.

Znalazłem z ciekawości tu można kupić, faktycznie produkt istnieje.

[huanghua]

Drodzy kociarze... pewno się narażę ale co mi tam. Czy istnieje jakiś środek, zapach... cokolwiek, co odstrasza koty. Jakiś sierściuch upodobał sobie wysiadywanie pod maską mojego auta. W to, że go przemielę niszcząc sobie auto i okrwawiając silnik nie wiarzę bo aż tak głupi chyba nie jest. Jednak znosi on tam różne rzeczy, kawałki chleba i co mnie ździwiło kości. Niech coś takiego spadnie i wkręci sie w paski to będę miał problem.
A w psa ogrodowego, Alfa czy cokolwiek innego - jadającego koty, nie chce mi się inwestować.

Ale jak pod maską? Wchodzą na silnik od spodu, czy sobie same maskę podnoszą?
U mnie sierściuchy już drugą zimę siedzą pod samochodem i nic się im ani samochodowi nie dzieje... ale żeby pod maską? Jak?
Może one tylko siedzą pod samochodem, bo tam im ciepło...

[biermann]

Musi stwór jakoś wchodzić od spodu aż pod samą maskę, bo na wysokości zbiornika z płynem do szyb znajduję te kawałki niedojedzone. W to, że maskę sobie podnosi nie uwierzę

[JAckson]

A skąd wiesz, że to kot?

[biermann]

Tylko kot wg mła może się tam dostać. Poza tym inne stwory po ogrodzie mi nie biegają.

[kot_z_cheshire]

Gdzieś wyczytałam, że na koty odstraszająco działa zapach cytrusów: pomarańcza, cytryna.... Potestuj. Najwyżej się okaże, że trafiłeś na fana tych zapaszków albo na kota, któremu to zwisa i powiewa

[kiszot]

Drodzy kociarze... pewno się narażę ale co mi tam. Czy istnieje jakiś środek, zapach... cokolwiek, co odstrasza koty. Jakiś sierściuch upodobał sobie wysiadywanie pod maską mojego auta. W to, że go przemielę niszcząc sobie auto i okrwawiając silnik nie wiarzę bo aż tak głupi chyba nie jest. Jednak znosi on tam różne rzeczy, kawałki chleba i co mnie ździwiło kości. Niech coś takiego spadnie i wkręci sie w paski to będę miał problem.
A w psa ogrodowego, Alfa czy cokolwiek innego - jadającego koty, nie chce mi się inwestować.

Każdy sklep dla zwierząt(nie takie z rybkami) ma na stanie odstraszacze do kotów w areozolu.
Ja osobiście nie stawiałbym na kota.Te zwierzaki nie maja w zwyczaju włazić pod maskę.Bardziej bym obstawiał jaka łaskę lub coś podobnego.

[JAckson]

Tylko kot wg mła może się tam dostać. Poza tym inne stwory po ogrodzie mi nie biegają.

Ponoć kuny i inne łasice lubią się gnieździć przy ciepłym silniku. Chętnie też przegryzają przeróżne kable w tym przewody hamulcowe. Bądź czujny