Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przy piwie o... brzytwie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Makaron
    Senior
    • 08-2003
    • 2107

    #46
    Ale predzej czy pozniej wracam do brody. Po prostu lepiej sie czuje z zarostem.Brode nosilem przez ostatnie 7 lat i troszeczke mi jeje brakuje.
    Last edited by Makaron; 11-01-2008, 02:08.
    "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

    Comment

    • naczelnik
      Senior
      • 08-2003
      • 1884

      #47
      Ja np. w ogole sie nie czuje z zarostem.
      A to pewnie dlatego, ze broda mi rosnie zardzewiala

      Wkurza mnie to po prostu i staram sie to zwalczac. Najchetniej pozbyl bym sie raz na zawsze bo ani to bujna, ani ladne...
      Popieram domowe browary!

      Polakom gratulujemy naczelnika

      Zamykam browar.
      Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

      gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

      Comment

      • angasc
        Senior
        • 04-2006
        • 977

        #48
        Jako że temat spotkał sie z dość dużym zainteresowaniem użytkowników, a co jeszcze dla mnie dziwniejsze - nie tylko mężczyzn - postanowiłem go nieco podsumować dzieląc się z Wami moimi przemyśleniami i spostrzeżeniami. I żeby nie było że to nie jest temat na forum piwne - piszę niniejsze słowa po kilku piwach
        Po kilku miesiącach golenia się brzytwą mogę wysnuć następujące wnioski:
        1. Wady.
        - przez pierwsze 2-3 tygodnie golenia się brzytwą skóra twarzy po goleniu, a czasami znacznie dłużej piecze bardzo nieprzyjemnie. Niemożliwe jest stosowanie wód po goleniu czy innych nawaniaczy - można się zsikać z bólu.
        - w pierwszym okresie trudno nauczyć się właściewgo prowadzenia ostrza, a tym samym uniknąć skaleczeń. Mało estetycznie to wygląda - prawie jak Gołota po walce. Opanowanie tej sztuki zajęło mi około 2 miesięcy.
        - tylko metodą prób i błędów można się nauczyć własnej twarzy. Każda twarz ma inny układ włosków, każda wymaga innej kolejności i techniki golenia. Czasami to bolesne, ale daje się opanować
        - trudno nauczyć się prawidowego ostrzenia brzytwy. Teoretycznie ostrzenie na kamieniu powinno się wykonywać co 10- 15 cykli golenia. Doświadczonym wystarcza co 30 cykli. Ostrość brzytwy powinno się osiągać głównie poprzez ostrzenie na pasie. Kamień służy do korekcji kształtu, a co za tym idzie utrzymania odpowiednich kątów w poszczególnych elementach brzytwy. Poza tym każda brzytwa ma swoje " żądło". Takiego określenia użył pewien znany mi stary fryzjer i golibroda. Trzeba to żądło znaleźć metodą prób i błędów. Dopiero wówczas można brzytwę dobrze naostrzyć używając tylko pasa. Mnie się chyba udało, ale trwało to kilka miesięcy.
        - golenie brzytwą trwa znacznie dłużej niż maszynką. I wymaga znaczne więcej czynności.
        - niewskazane jest golenie się brzytwą po spożyciu kilku piw

        Zalety.
        - może to zabrzmi dla niektórych dziwnie, dla innych śmiesznie. Ale golenie brzytwą jest tańsze. Zgoda - musimy kupić samą brzytwę oraz akcesoria. To trochę kosztuje. Ale te rzeczy służą nam przez wiele lat. Poza tym potrzebujemy mydło do golenia- koszt ok 20--50 zl. Ale wystarcza na kilka ładnych miesięcy. Ja kupiłem 3 różne mydła. Sądząc po tempie zużywania wystarczą mi na 2 lata. A golę się co 2 dni.
        - golenie, czynność której nienawidziłem stała się przyjemnością i ceremonią na którą wręcz czekam. Gdy używałem maszynki bywało że i przez tydzień się nie goliłem. Była to dla mnie jedna z większych kar. I to dosłownie kar cielesnych
        - skóra twarzy z czasem bardzo się zmienia. Znikają problemy z suchością skóry, zaczerwienieniami, wypryskami, nadwrażliwością na kosmetyki. To oczywiście wymaga czasu, ale bardzo wymierne efekty zauważyłem już po miesiącu.
        - zmienia się zarost. Staje się bardziej miękki, można powiedzieć że aksamitny. Nawet zarost 3-dniowy nie kłuje i nie przeszkadza partnerce
        - po ogloleniu się twarz odzyskuje zdrowy i jasny wygląd. Po części jest to pewnie efekt psychologiczny, ale jeśli polubicie golenie brzytwą to jest to porównywalne do wrażeń po wizycie w saunie - lekkość, odprężenie, chęć do życia i do działania. Wyjaśnienie dla pań: to jest podobne do wizyty w spa.
        - nawet najbardziej wkur...ny facet po ogoleniu się brzytwą czuje odprężenie. I przechodzi mu chęć zabicia sąsiada. Być może dlatego suka ( w sensie zwierzę ) mojego sąsiada dalej ma się dobrze i jeszcze nie została niczym potraktowana. On również.
        - można dostać od teścia fajne akcesoria lub samą brzytwę z przed lat
        - zamiast dziadowskich pianek do golenia można dostać od Mikołaja czy od Zajączka bardzo fajne rzeczy
        - jeśli żona męczy Cię o wyniesienie śmieci, możesz powiedzieć że właśnie będziesz się golił. Masz 15 minut spokoju.
        - jeśli żona męczy Cię o pieniądze na nową szminkę to masz w ręku argument - na swoje potrzeby wydajesz znacznie mniej niż Ona.

        Podsumowanie.
        - nie ma sensu oszczędzanie na brzytwie i akcesoriach. Kto gówno kupuje, ten gówno ma.
        - chylę czoła i przyznaję przed całym świtem rację mojemu dziadkowi który mówił że: " facet niczym się tak nie ogoli jak brzytwą "
        - wszystkim i każdemu z osobna polecam. Warto pocierpieć przez 2-3 tygodnie. Efekty są zdumiewające. I dają mnóstwo satysfakcji.

        Comment

        • kuczman
          Senior
          • 01-2008
          • 146

          #49
          Tak sie sklada, ze odkad uroslo, odtad zdobi mi twarz. Owszem, zawsze podgalalem tak od spodu jak i od gory. Ze spodem dalem sobie juz dawno spokoj, jedynie gole maszyka ustawiona na zero, zas od gory depiluje do ksztaltu. Plus minus.
          Wielkiej, kosmatej brody nigdy nie chcial bym miec, zas z moja szczecinka zyje mi sie bardzo dobrze, powiem wiecej, moja piekna polowa nie wyobraza sobie zycia z ogolonym facetem. A to wielki plus!

          Comment

          • zAjkA
            Senior
            • 12-2004
            • 1089

            #50
            Ja co prawda nie golę się jeszcze brzytwą ale za to jak się strzygę to tylko nią. Mój sąsiad, Pan Stefan fryzjer, Mistrz Warszawy z 76r potrafi strzyc nią jak mało kto. Dziś to chyba raczej rzadki obrazek gdyż zapewne zaniechano tej sztuki. On jednak jest wychowankiem starej szkoły stąd ma całą masę fanów w okolicy. Niemniej całe to strzyżenie to przyjemne uczucie.
            Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

            Comment

            • angasc
              Senior
              • 04-2006
              • 977

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zAjkA Wyświetlenie odpowiedzi
              Ja co prawda nie golę się jeszcze brzytwą ale za to jak się strzygę to tylko nią. Mój sąsiad, Pan Stefan fryzjer, Mistrz Warszawy z 76r potrafi strzyc nią jak mało kto. Dziś to chyba raczej rzadki obrazek gdyż zapewne zaniechano tej sztuki. On jednak jest wychowankiem starej szkoły stąd ma całą masę fanów w okolicy. Niemniej całe to strzyżenie to przyjemne uczucie.
              Więc ja, z Twojego punktu widzenia , stary dziadyga polecam Ci z całego serca golenie brzytwą. Tym bardziej, że masz kogo ( Pana Stefana) podpytać co i jak. W Twoim wieku, po ogoeniu brzytwą- każda Twoja .
              A najważniesze że będziesz miał na przyszłość święty spokój.
              Pozdro.

              Comment

              • Makaron
                Senior
                • 08-2003
                • 2107

                #52
                Strzyzenie brzytwa niestety jest malo higieniczne, dlatego zaniechano a chyba gdzieniegdzie zakazano wrecz. Ale widzialem brzytwy fryzjerskie z wymienianym ostrzem, ale mistrzow fryzjerskich prawde mowiac malo.
                "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                Comment

                • kibi
                  Senior
                  • 07-2004
                  • 1875

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ale widzialem brzytwy fryzjerskie z wymienianym ostrzem
                  Ja też widziałem, wkładało się tam przełamane na pół żyletki. Tylko czy to ma coś wspólnego z brzytwą?

                  Comment

                  • angasc
                    Senior
                    • 04-2006
                    • 977

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
                    Strzyzenie brzytwa niestety jest malo higieniczne, dlatego zaniechano a chyba gdzieniegdzie zakazano wrecz. Ale widzialem brzytwy fryzjerskie z wymienianym ostrzem, ale mistrzow fryzjerskich prawde mowiac malo.
                    Tego typu " brzytwy " służą jedynie do podgalania baczków, ewentualnie karku. Czasami stosują je fryzjerzy. Zawsze przy tym spryskują skórę przed goleniem jakimiś perfumami czy innym szuwaksem na bazie spirytusu. W celu zdezynfekowania skóry i minimalizacji zakażenia jakimś świństwem. Ale ogolić twarzy to tym się nie da.

                    Comment

                    • breslauer
                      Senior
                      • 05-2002
                      • 2690

                      #55
                      Ja używam maszynek na żyletki i mydła do golenia - już to wystarczyło na poprawę cery i zyskanie przyjemności z golenia. Brzytwę też mam, ale na razie obchodzę ją z daleka... oswajam się...

                      I tak, żeby nie tworzyć nowych tematów, zapytam tych, co też używają żyletek - macie jakieś doświadczenia z ostrzeniem używanych żyletek? Pytam, bo tak mnie naszło po lekturze Witkacego, gdzie zachwalał on szwajcarskie maszynki do ostrzenia żyletek Allegro. Na , nomen omen, znanym portalu aukcyjnym, pojawiają sie takie urządzenia (jak i innych marek, oparte na tym samym patencie), ale czy da się je praktycznie zastosować? Przecież obecnie produkowane żyletki różnią się technologicznie od tych przedwojennych - te współczesne są ostrzone laserowo, mają powłoki chromowe, ceramiczne... No więc jak to jest z ostrzeniem żyletek? Nie chcę tu słyszeć o pomysłach typu ostrzenie żyletek w piramidzie...

                      Comment

                      • angasc
                        Senior
                        • 04-2006
                        • 977

                        #56
                        A czy naprawdę musisz bawić się w ostrzenie żyletek? Przecież to grosze kosztuje. A na pewno mniej niz jakieś mach 3, 4 ,5 czy czort wie ile. I tak zarabiasz

                        Comment

                        • breslauer
                          Senior
                          • 05-2002
                          • 2690

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc Wyświetlenie odpowiedzi
                          A czy naprawdę musisz bawić się w ostrzenie żyletek? Przecież to grosze kosztuje. A na pewno mniej niz jakieś mach 3, 4 ,5 czy czort wie ile. I tak zarabiasz
                          Nie no pewnie, o tym to wiem - ciekawi mnie tylko, czy naostrzenie (ponowne) żyletki jest możliwe.
                          Przy okazji - osobiście NIE polecam żyletek Derby.

                          Comment

                          • angasc
                            Senior
                            • 04-2006
                            • 977

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie no pewnie, o tym to wiem - ciekawi mnie tylko, czy naostrzenie (ponowne) żyletki jest możliwe.
                            Przy okazji - osobiście NIE polecam żyletek Derby.
                            Teoretycznie tak. Ja kiedyś próbowałem, ale to zawracanie tyłka było. Lepiej wówczas było kupic nowe i się nie męczyć bez sensu. Nie sądzę by obecnie cokolwiek się zmieniło.

                            Comment

                            • breslauer
                              Senior
                              • 05-2002
                              • 2690

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc Wyświetlenie odpowiedzi
                              Teoretycznie tak. Ja kiedyś próbowałem, ale to zawracanie tyłka było. Lepiej wówczas było kupic nowe i się nie męczyć bez sensu. Nie sądzę by obecnie cokolwiek się zmieniło.
                              Argumenty za nieostrzeniem ponownym są dla mnie przekonujace - interesowało mnie, czy ktoś ma za sobą jakieś praktyczne doświadczenia w tej kwestii.
                              Z innej beczki - udało Ci się kupić ten kamień do ostrzenia brzytwy?

                              Comment

                              • angasc
                                Senior
                                • 04-2006
                                • 977

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer Wyświetlenie odpowiedzi
                                Z innej beczki - udało Ci się kupić ten kamień do ostrzenia brzytwy?
                                Nie. Na razie radzę sobie za pomocą kamienia kupionego kiedyś tam. Takiego wąskiego na 5 cm. Nie jest to ani wygodne, ani dobre dla brzytwy ( powinien być szerszy ), ale póki co daję radę. Czyżbyś mial jakiś sensowny na oku? Jeśli tak, to chętnie się zapiszę.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎