Szostaku, przekaż pozdrowienia misterowi G.
odżyła Marusia i zmartwychwstał Krzysiu, i to ze znacznie większym potencjałem jadu niż dotąd. I z tego powodu korci mnie nieraz, by odpowqiedzieć. Ale się powstrzymuję; a nuż znów zniknie
A z tym jadem, to słucham - tak się sklada, ze ostatnio na forum prawie w ogóle się nie udzielam, może w jednym poście skondensujesz moje poczynania jadowe.
), bo mam trochę do poszperania w internecie na parę tematów.
. Ale jestem. Aha, jeszcze w nielicznych wolnych chwilach robiłem młynek do mielenia słodu. Bardzo jestem z niego zadowolony - w najbliższym czasie spróbuję go opisać w "Browarnictwie amatorskim".
. Ale jestem. Aha, jeszcze w nielicznych wolnych chwilach robiłem młynek do mielenia słodu. Bardzo jestem z niego zadowolony - w najbliższym czasie spróbuję go opisać w "Browarnictwie amatorskim".



Comment