Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przy piwie o naszych chorobach - pół żartem, pół serio:-)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Senior
    • 02-2001
    • 20211

    Przy piwie o naszych chorobach - pół żartem, pół serio:-)

    To taki temat dobry na obecny sezon

    Tu możemy się poskarżyć, na co jesteśmy chorzy, jak długo, jakie bierzemy leki. Tu możemy wymienić doświadczenia, co komu najlepiej posłużyło w leczeniu danej przypadłości. Mogą się tu też wyżalić hipohondrycy

    No to ja zacznę

    Mam nawracające zapalenie zatok. Jako, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy po raz 3 już muszę brać antybiotyk (a przez poprzednie 20 lat brałam może łącznie ze 3 razy) postanowiłam zainwestować stówę w dobrego laryngologa, co może w końcu mnie wyleczy na dłużej niż na 3 miesiące. Póki co się męczę i czekam na wuizytę. Na piwo nawet ochoty nie mam, a sama świadomość, że się truję antybiotykiem wpływa mi ujemnie na psychikę.

    O dalszym rozwoju wydarzeń (oby nie choroby) będę informować na bieżąco
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



  • ART
    mAD'MINd
    • 02-2001
    • 23793

    #2
    chciałem się wpisać do tematu ale chyba już ozdrowiałem
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • Basik
      Senior
      • 06-2006
      • 1308

      #3
      To ja też mam się czym pochwalić w tym temacie. Tak jak i Marusia mam nawracające zapalenie zatok. Chociaż szczerze mówiąc, jakiś rok-1,5 miałam spokój.
      Wystarczy, że się od kogoś czymś zarażę albo ujawni się na wiosnę jakaś alergia i kończy się zawsze w jeden sposób- ropne zapalenie zatok .
      Przez ostatni tydzień bralam: doxycylinę, sudafed, mucosolvan i nic nie pomogło. Wczoraj dostałam receptę na Augumentin i Biodacynę w zastrzykach ( bolące cholerstwo). Zła jestem, bo pomaga mi i przynosi ulgę Bioparox, ale lekarz oczywiście wiedział lepiej i nie przepisał.
      Już trzeciego Sylwestra przez to choróbsko spędziłam w domu. Na szczęście nie trzeciego z rzędu...Medal dla mojego mężczyzny, że to wytrzymuje i spędza ze mną Sylwka przy TV, a co gorsza- z moją rodzinką.

      Comment

      • becik
        Senior
        • 07-2002
        • 14999

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
        To taki temat dobry na obecny sezon
        Chyba te antybiotyki musiały Ci zaszkodzić skoro zakładasz - sorki, ale nie obrażaj się - takie (......) tematy. Co to za temat, przy piwie o chorobach? Szkoda, że nie mogę go przedstawić paru innym swoim znajomym, którzy bardzo lubili piwo ale z powodu pewnych chorób już nie żyją. Na pewno ich historia choroba byłaby szlagierem w temacie.
        Zresztą, jestem jeszcze za młody aby rozmawiać o chorobach. Jak będę miał 70 lat (o ile dożyję) to może wtedy zacznę narzekać.
        Nie jestem hipochondrykiem ale popieram ART-a.
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • Marusia
          Senior
          • 02-2001
          • 20211

          #5
          Becik, jam przyzwyczajona, że gdzie się nie wypowiem, Ty jesteś przeciw Temat na pewno lepszy od polityki. Jak piwa nie mogę się napić, to chociaż sobie postękam. A Ty nie musisz tu zaglądać.

          Acha, za za byka w hipochondryku przepraszam
          Last edited by Marusia; 06-01-2008, 18:08.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • jerzy
            piwoholik
            • 10-2001
            • 4705

            #6
            Mnie też w tym roku choroba zatrzymała na Sylwestra w domu, bez telewizora, bez rodziny, bez chłopaka i dziewczyny. Wciąż się kuruję jedynie grzańcami i ziółkami - zbyt wiele już razy różne poważne leki na dziwne choroby zmuszały do wielotygodniowej abstynencji. I pewnie po przyszłotygodniowej wizycie u neurologa znów dostanę jakieś mega-... kroplówki.
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Basik
              Senior
              • 06-2006
              • 1308

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
              Chyba te antybiotyki musiały Ci zaszkodzić skoro zakładasz - sorki, ale nie obrażaj się - takie (......) tematy.
              Becik spoko, Marusi raczej nie chodziło o jakieś straszne choróbska, bo chyba nikt by się nawet nie chciał uzewnętrzniać na tym forum z jakimiś naprawdę poważnymi schorzeniami.
              Nie wiem jak u Ciebie w Warszawie, ale we Wrocku właśnie jest jakaś masakra z zachorowaniami typu anginy, zatoki, oskrzela.
              A że nie chce się przez nie i ma się kiepski nastrój, to jest to powód do ponarzekania. Miło jak jest ktoś, kto rozumie.

              Comment

              • kibi
                Senior
                • 07-2004
                • 1875

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik Wyświetlenie odpowiedzi
                Miło jak jest ktoś, kto rozumie.
                Ale przecież w rozmowach o chorobach nie chodzi o zrozumienie drugiego chorego, tylko o przelicytowanie go swoimi własnymi przypadłościami. Przeważnie tak wyglądają rozmowy Polaków o zdrowiu. Ewentualnie można znaleźć wspólny temat w narzekaniu na nieudolność i pazerność lekarzy.
                Zgadzam się z Becikiem, temat nic nowego nie wnosi, ale jeśli komuś ma to ulżyć, to niech sobie publicznie narzeka. Ja nie zamierzam, bo mi to w chorobie nie pomaga.

                Comment

                • Marusia
                  Senior
                  • 02-2001
                  • 20211

                  #9
                  No zaczyna się - w temacie wypowiadają się głownie osoby, których ten temat nie interesuje

                  Art, otwórz Politykę, bo se nawet pochorować nie można w spokoju
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • emes
                    Nadszyszkownik Chmielowy
                    • 08-2003
                    • 4275

                    #10
                    Ale z reklam telewizyjnych wynika , że zatoki to żaden problem

                    Comment

                    • Basik
                      Senior
                      • 06-2006
                      • 1308

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ale z reklam telewizyjnych wynika , że zatoki to żaden problem
                      Reklamy są przereklamowane

                      Comment

                      • sibarh
                        PremiumUżytkownik
                        • 01-2005
                        • 10384

                        #12
                        Moja choroba przedstawia się nastepujaco: równo miesiąc temu na nartach, miałem lekką wywrotkę która niestety zakończyła narciarstwo ( na razie ). Rozpoznanie lekarskie - zerwane wiazadła krzyżowe ( i moze cos jeszcze) w lewym kolanie. Na dogłębne zajżenie w kolano jeszcze za wczesnie ( muszę mieć szczepienie - żółtaczkę).
                        Czy ktoś z forumowiczów miał takie problemy i jak wygladało operacyjne leczenie tego cholerstwa
                        P.s Na szczęście choroba nie przeszkadza w piciu piwa.
                        Last edited by sibarh; 06-01-2008, 19:59.
                        2800 nowe piwa opisałem na forum
                        Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                        Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                        Comment

                        • becik
                          Senior
                          • 07-2002
                          • 14999

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                          1.Becik, jam przyzwyczajona, że gdzie się nie wypowiem, Ty jesteś przeciw
                          2.Temat na pewno lepszy od polityki. Jak piwa nie mogę się napić, to chociaż sobie postękam. 3.A Ty nie musisz tu zaglądać.

                          ad.1 bez przesady
                          ad.2 Polityka lepsza od stękania i narzekania czy mnie coś boli i czy mam ropę etc
                          ad.3 Nie muszę ale mogę, zajrzałem i się wypowiedziałem i będę zaglądać aby poznać jak pewna społeczność forum na wzór babć w przychodniach opowiada o swoich dolegliwościach. To może być nawet ciekawe.


                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik Wyświetlenie odpowiedzi
                          Becik spoko, Marusi raczej nie chodziło o jakieś straszne choróbska, bo chyba nikt by się nawet nie chciał uzewnętrzniać na tym forum z jakimiś naprawdę poważnymi schorzeniami.
                          Nie wiem jak u Ciebie w Warszawie, ale we Wrocku właśnie jest jakaś masakra z zachorowaniami typu anginy, zatoki, oskrzela.
                          A że nie chce się przez nie i ma się kiepski nastrój, to jest to powód do ponarzekania. Miło jak jest ktoś, kto rozumie.
                          Becik zawsze jest spoko i Becik po prostu na spoko powiedział co myśli. Nawet jeśli choruję to nie narzekam, jeśli mam kiepski nastrój nie zanudzam ani nie truję jak to jest źle bo nie mam zamiaru na innych przerzucać swoich frustracji i tyle. Wszystko to rozumiem, że chce się ponarzekać, że miło jak ktoś zrozumie etc ale od tego są najbliżsi ale nie obcy ludzie. Może i ktoś inny tez weźmie pod uwagę, jak mogą być odbierane tego typu tematy, szczególnie przez osoby dla których zatoki, grypa, oskrzela są niczym i chcieliby naprawdę mieć tylko tego typu problemy/choroby.
                          Dlatego napisałem co myślę o tym temacie i dodam jeszcze jedno, ostatnią, podobną w tonie wypowiedź napisałem w temacie o bekaniu.
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • kiszot
                            Senior
                            • 08-2001
                            • 8081

                            #14
                            Moja choroba jest taka że,dziennie wypijam piwo(przynajmniej jedno).I jest to choroba postępująca bo kiedyś wstrzymywałem się z piciem w dni robocze a teraz piję codziennie.
                            Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                            1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                            Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                            Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                            So von Natur, Natur in alter Weise,
                            Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                            Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                            Comment

                            • Basik
                              Senior
                              • 06-2006
                              • 1308

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedzi
                              I jest to choroba postępująca bo kiedyś wstrzymywałem się z piciem w dni robocze a teraz piję codziennie.
                              Współczujemy Ci kiszot

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎