Nadchodzą Mistrzostwa Świata Korea - Japonia 2002.

[adam16]

Jakieś pół godziny meczu minęło i już jest 3-1.

[baklazanek]

Hura!!!!!!!!!!! Turcja wygrała a sędzia nie oszukiwał Właśnie oblewam to zwycięstwo Grybowem Jasne że pełne. No ale wracając do meczu to pierwsza połowa była zarąbista i chyba jedna z lepszych na tych mistrzostwach. Arbiter miał taki uśmiech jak by rzeczywiście opalił się opium

[adam16]

Piękny mecz. I Turcy i Koreańczycy grali równo. Mogło się podobać. I mnie cieszy wynik ; 3-2 dla Turcji. A i sędziowanie mile mnie zaskoczyło. Ale pomyślmy jaka byłaby afera gdyby było inne.

[baklazanek]

Może fakt iż tak dużo mówiło się o przyjaźni Turecko-Koreańskiej wpłynęła na to że sędziowanie było uczciwe?? A co by było gdyby nie było?? Pewnie nic FIFA znowu by powiedziała że nie było żadnych błędów!!! Oni chyba myślą że my kibice jesteśmy naprawdę jacyś za cofani i nie widzimy jak się kombinowało na mistrzostwach. No ale co my możemy?? Przecież nie odwrócimy się od piłki. No ale za to federacje europejskie powinny coś z tym zrobić i to natychmiast!!!

[kiszot]

Niemcy mistrzem świata!!!

[dropun]

Mam nadzieję że Niemcy dokopią Brazyli jak zwykle skromnie 1:0

[talrasha]

No i stało się, wielka Brazylia została mistrzem, a Ronaldo został jej królem. Jak to jest, że zawodnik który grał przez cały sezon beznadziejnie jedzie na mistrzostwa i zostaje królem strzelców.
Gdy nasi bukmacherzy w roli faworyta do króla strzelców obstawiali na Ronaldo to łapałem się za głowę. Teraz przyznaję im rację. Ten zawodnik - choć za nim nie przepadam oczarował mnie swoim instynktem i kunsztem gry. Nic tylko pogratulować Brazylii.
Niemcy też zagrali bardzo dobrze i gdyby nie Oli Kahn w bramce mogli by przegrać więcej - mimo, że pierwsza bramka była przez niego to przez cały mecz był mocnym punktem drużyny Niemiec.
Mimo, że Niemcy nie mieli zbyt dobrej drużyny dotarli tak daleko - i to z kolei potwierdza fakt, że są zawsze groźni.

[pieczarek]

talrasha napisal/a
Gdy nasi bukmacherzy w roli faworyta do króla strzelców obstawiali na Ronaldo to łapałem się za głowę. Teraz przyznaję im rację.

Bukmacherzy to jedyni ludzie, którzy znają się na piłce nożnej (a także na boksie, wyścigach konnych itd). Ty pisząc na forum, że mistrzem świata zostanie np. Irlandia niczym nie ryzykujesz. Najwyżej potem napiszesz, że sędzia, że szczęście, że upał. A ci ludzie ryzykują swoje pieniądze. To już nie zabawa - to biznes. Tego nie mogą prowadzić dyletanci.

[baklazanek]

No gdyby bukmacherzy kierowali się np. patriotyzmem to w naszym kraju stawiając na Polskę można by wygrać marne pieniążki. A co do dzisiejszego to wiem jedno jeszcze bardziej nie na widzę Brazylii!!!!!!! Chodź nie wiem czy da się jeszcze bardziej niż przed meczem A co do interwencji Kahna to przypomniał mi się mecz Niemców z Portugalią na Euro 2000 . Kahn puścił jeszcze gorszą szmatę po strzale Conceincao. Ale miałem wtedy ubaw Ale teraz było mi smutno bo byłem za Niemcami(pierwszy raz w życiu).

[żąleną]

Kurdelebele, wyjechałem i nie mogłem sobie potypować. Ale mimo wszystko miałem dziwną pewność, że Niemcy ograją Koreańców, a z kolei Brazylia Niemców.

A propós Brazylii - przeczytałem wypowiedź, chyba jakiegoś Brazylijczyka, że teraz Brazylia ma drużynę. Jak dla mnie, to obecna reprezentacja kanarkowych jest jednym z większych zlepków indywidualistów w swojej historii, przynajmniej od linii pomocy w przód. Brazylijczycy kiwali się do upadłego, aż mnie szlag trafiał - atawizm jakiś, czy co? Nie potrafiłem dostrzec tam żadnej taktyki.

Ogólnie jak dla mnie jedne z gorszych mistrzostw, jakie widziałem (choć nic nie pobije imprezy pod tytułem Italia '90). Nie było ani jednego meczu, jaki zapadłby mi w pamięć, tak jak np. Argentyna-Rumunia (USA ''94), czy Nigeria-Hiszpania lub Brazylia-Dania (Francja '98).

[talrasha]

Jeżeli chodzi o mistrzostwa to całkowicie się z tobą zgadzam były słabe i właściwie mecze o 3 miejsce i finał mogły się podobać.
Co do meczy jakie utktwiły mi w pamięci to w 94r był to mecz Brazylia - Holandia a w 98r Brazylia - Holandia, Argentyna - Anglia i fina. Wg mnie France98 ti był najpiękniejszy mundial jaki oglądałem.

[baklazanek]

Tylko pytanie brzmi ile tych mistrzostw oglądaleś??

[żąleną]

Fakt, we Francji było parę wiekopomnych widowisk. Ale mistrzostwa w Stanach też były świetne, trochę niespodziewanie, bo większość meczy odbywała się w środku dnia w ostrym upale ze względu na pory transmisji w Europie. W Meksyku w 86-tym kopacze też dali czadu w paru meczach (Francja-Brazylia, Argentyna-Anglia, no i rzecz jasna finał).

Ale ogólnie najlepszą imprezą, jaką oglądałem, były ostatnie mistrzostwa Europy - w zasadzie tylko w meczach Szwecji i Włoch nie było na co popatrzeć.

[adam16]

Mistrzostwa, mistrzostwa... i to by było na tyle, koniec i kropka.

[talrasha]

Co do mistrzostw świata to oglądam je od roku 90, a mistrzostwa europy od 88 i to te uważam na najładniejsze - wtedy królowali Holendrzy z Marco van Bastenem na czele