Grzeber, to trzeba mieć wyjątkowego farta by jednego dnia mieć zarówno urodziny jak i egzaminy. Krótkoterminowo życzymy Ci (z Ironem) powodzenia przy zdawaniu, długuoterminowo wielkiego, złotego, pysznego bez dna...
taki prezent....
No i stale powiększającej się kolekcji podstawek.
A co do egzaminów w urodziny, to dla mnie nic nowego - moje urodziny przypadają na sesję letnią, a imieniny na zimową, więc praktycznie co roku zawsze się jakies egzaminy w te dni trafiały - idzie przeżyć
Comment