Wschodnia bestyja pozdrawia brać piwną uśmiecha śląc wszem wokoło.
Piwosz ze mnie marny a piwowar to już w ogóle (czarna magia) ale będąc niedawnymi czasy w smoczym mieście, popróbować nieco miałam okazyję, tudzież poobserwować warzenie, powdychać piwne opary i mnie zamroczyło. Pokochałam... m.in Weizen Bier Corneliusa za jego pszeniczny, boski smak. I chcę próbować dalej Życzcie powodzenia
Piwosz ze mnie marny a piwowar to już w ogóle (czarna magia) ale będąc niedawnymi czasy w smoczym mieście, popróbować nieco miałam okazyję, tudzież poobserwować warzenie, powdychać piwne opary i mnie zamroczyło. Pokochałam... m.in Weizen Bier Corneliusa za jego pszeniczny, boski smak. I chcę próbować dalej Życzcie powodzenia
Comment