Witajcie!
od pewnego czasu czytuję forum i w końcu zdecydowałem się sam coś napisać. Znalazłem się tu, jak to zwykle bywa, przypadkiem, chociaż niby nic nie dzieje się przypadkiem...
W każdym razie stało się to krótko po tym, jak powiedziałem definitywnie "dość" masówce oferowanej mnie (nam) przez wielkie koncerny - czyli jakieś pół roku temu. Wcześniej niestety traciłem swoje życie na picie tego, co znalazłem w pierwszym lepszym sklepie... Że jestem oszukiwany dowiedziałem się jednak nieco wcześniej - zwiedzając kraj naszego zachodniego sąsiada oraz pijąc dobre piwa na wymianie w Austrii (zwłaszcza że kilkanaście kilometrów dalej znajdował się raj, Bawarią zwany)
Teraz już jestem chyba po jasnej stronie mocy
Mam nadzieję, że mój post nie jest zbyt długi, a wyrażone myśli zbyt zakręcone - chciałem jakoś się przedstawić oraz subtelnie przemycić fakt, że "nawracać" mnie już nie trzeba
Pozdrawiam!
od pewnego czasu czytuję forum i w końcu zdecydowałem się sam coś napisać. Znalazłem się tu, jak to zwykle bywa, przypadkiem, chociaż niby nic nie dzieje się przypadkiem...
W każdym razie stało się to krótko po tym, jak powiedziałem definitywnie "dość" masówce oferowanej mnie (nam) przez wielkie koncerny - czyli jakieś pół roku temu. Wcześniej niestety traciłem swoje życie na picie tego, co znalazłem w pierwszym lepszym sklepie... Że jestem oszukiwany dowiedziałem się jednak nieco wcześniej - zwiedzając kraj naszego zachodniego sąsiada oraz pijąc dobre piwa na wymianie w Austrii (zwłaszcza że kilkanaście kilometrów dalej znajdował się raj, Bawarią zwany)
Teraz już jestem chyba po jasnej stronie mocy
Mam nadzieję, że mój post nie jest zbyt długi, a wyrażone myśli zbyt zakręcone - chciałem jakoś się przedstawić oraz subtelnie przemycić fakt, że "nawracać" mnie już nie trzeba
Pozdrawiam!
Comment