W sierpniu nie powinno być tyle śniegu żeby w aż taki szpej się zbroić
Jak dla mnie sprawny człowiek bez lęku wysokości powinien przejść Orlą nawet jak jest tatrzańskim żółtodziobem, szczególnie jak jest w towarzystwie kogoś z większym doświadczeniem. Co do rozłożenia na 3 dni to dla nowicjusza bardzo rozsądna decyzja, bo za dużo na raz może dać w dupę i w psychę
Hmmm, mogłabym polemizować, ale to przy jakimś piwku kiedyś...
I to jest zdrowe podejście, chociaż niektórzy to kwalifikują jako takie małe zboczonko
Zdaję sobie z tego sprawę, ale jeśli czlowiek miałby sie przejmować tym co inni sądzą o jego zainteresowaniach, to ten świat nie ruszyłby nigdy do przodu.
Ależ polecam się, Qleżanko. Gdyby nie duża odległość i mało czasu to sam bym się chętnie wybrał w tak zacnym towarzystwie
W ramach subtelnej uszczypliwości: dla chcącego nic trudnego , a na poważnie: rozumiem Cię Kolego bardzo dobrze. Pozdrawiam
Jeżeli mogę to dorzucę swoje trzy grosze. Tak jak już ktoś napisał wcześniej w sierpniu śniegu raczej na pewno nie będzie(oblodzenia mogą się zdarzyć)..Mi osobiście nie chciałoby się trzy razy wdrapywać na i złazić z Orlej perci.Proponowałbym noclegi w Murowańcu i stamtąd dwa dłuższe spacery (np na Kościelec, Świnicę przez Kasprowy), a potem całodzienną wyprawę na Orlą (wejście przez Zawrat, zejście z Krzyżnego)
Oczywiście, że możesz. Każdy kto ma sensowne 3 grosze niechaj je wrzuca!! Ja po to założyłam ten temat.
Proponowałbym noclegi w Murowańcu i stamtąd dwa dłuższe spacery (np na Kościelec, Świnicę przez Kasprowy), a potem całodzienną wyprawę na Orlą (wejście przez Zawrat, zejście z Krzyżnego)
Otóż zgodnie z tym co sobie umyśliłam Orlej zamierzam poświęcić 3 dni, zaś kolejne 2 przeznaczyć na Dolinę 5 Stawów Polskich. Dokładna trasa być może ulegnie zmianom, ale to będzie zależało od ostatecznej ekipy mi towarzyszącej. Wierzę, że nawet przy swojej "miejskiej" kondycji dam radę, choć nie obędzie się rzecz jasna bez "jęczenia"
A co z noclegami? Ciepłe łóżeczka czy podłoga w schronisku?
W sierpniu zapewne nie trzeba będzie długo czekać na zapełnienie pokoi, a podłoga w Murowańcu jest całkiem, całkiem. Co innego 5 Stawów. Nie polecam tam podłogi, bo tam jest po prostu BRÓD, SMRÓD i POPELINA. Ludzie walą się na podłogę gdzie popadnie, często, gęsto nawet nie jest tam posprzątane po całym dniu. Przykro mi to stwierdzić, ale to największy chlew w całych Tatrach.
Ostatni raz nocowałem tam z 5 lat temu i jak podryzły mnie tam pluskwy to od tamtego czasu omijam to tfu-schronisko z daleka.
Jęczysz Droga KOleżanko na samo wspomnienie, więc sądzę, że poznałaś tamtejsze okolice?
Poznałam, a jakże . Niezbyt dokładnie, co prawda, i dawno to było...teraz nic już mnie nie zmusi do zawieszania się na łańcuchach . Boję się i już.
Ale nie wszyscy się boją, więc udanej wyprawy życzę : porządnego zmęczenia, śniadanka na trawie, seksu na łonie natury... ...takie tam...
Muszę stanowczo zaprotestować! To jest coś jak ten Bojan Karibski. Komuś chyba się proporcje pomyliły... Nawet po rozcieńczeniu innym neutralnym piwem jest tak słodkie jak Magnus Jagiełły i walący sztucznym aromatem....
No i krystalizują się już plany na zlot. Dzięki inicjatywie Krecika.
Miejsce: Koszęcin w woj. Śląskim;
Czas: 6-8 wrzesień
Piwopój: Browar Śląsk Koszęcin
Noclegi: hotel przy browarze [mamy 32 miejsca zabookowane wstępnie; przy minimum 20 osobach 90 PLN/osobodzień]...
Jak donosi Krecik, tegoroczny zlot odwołany zostanie w Kujankach, w browarze Poziomka.
Termin bez zmian, jak i wszystko inne, poza tym, co się zmieni.
Wstępnie Krecik zarezerwował ok. 30 miejsc noclegowych. Także tentego...
Comment