W życiu sporo krwi oddałem i procedura ZAWSZE była taka, że nakłuwają, POBIERAJĄ do probówki (probówek), potem przełączają delikwenta na woreczek 450ml i jadą dalej. Badanie krwi odbywa się na podstawie próbki z probówek.
Już też nie zabieram głosu bo nie na temat.
Już też nie zabieram głosu bo nie na temat.

Ale wiesz, W TRAMPKU to ja i bez oddawania krwi bym zemdlała
. To była jedyna syt. w moim życiu kiedy kilkoro starszych ludzi ustąpiło mi miejsca w naprawdę krótkiej chwili
Comment