Odpiwki

[sergioP]

Od Alhambry cierpią bambry.

[sergioP]

Nie ma to jak trochę niesmacznego prostactwa w piatkową noc .

Od Dreherowego Baka zczyści cię niewąska sr..a.

[sergioP]

Od Radegasta potencja(ł) wzrasta.
Od Radegasta chuć narasta.

[sergioP]

Na zakończenie "Łikendu Spamerów" w poszukiwaniu natchnienia przejrzałem swoją kolekcję piwnych reklam i tapet:

Od Molsona w strzępach błona.
Od Grolscha schiza bolsza.
Od Bud Lighta z dala się trzymajta.
Od piwa Brahma drętwienie Stach ma.
Od Carlinga nie oprze Ci się Kinga.
Od Carltona żona wkurwiona.
Od Micheloba dostaniesz zajoba.
Od Heinekena ginie gdzieś wena

[żąleną]

SergioP się rozkręcił

To może seria odpiweczków:

Od porterka w mózgu przepierka
Od weizenka główka pęka
Od stoucika chandra znika
Od lambiczka mokra piczka (nie było innej opcji )

[sergioP]

Od Kuntersztyna wróciła weny krztyna

Od Strogbowa brzydnie szkoła.
Od EB zaliczysz glebe.
Od Gambrinusa cosik sie w porciętach rusa.
Od Jevera seksafera.
Od Löwenbräua morda mi się roześmiała.

[sergioP]

Od Ayingera gastro-wena wzbiera

Od Peroni na kibel goni.
Od Tuborga w trzewiach katorga.
Od Tennentsa rwie Ci wnętsa (brak górnej jedynki)

[sergioP]

Od Bassa cycki do pasa.
Od Amstela .....
...jego mać. Jest już późno. Idę spać

[sergioP]

Od lambiczka mokra piczka (nie było innej opcji )

Eeeee tam.... nie było...

Od lambiczka poległa księżniczka-prawiczka.

[grzech]

Od lambiczka zgasła świczka.
Od lambiczka Werner Liczka.
Od lambiczka chrzest prawiczka.
Od lambiczka zgon króliczka.
Od lambiczka róz policzka.
Od lambiczka Żą ma bziczka.


A tak ogólnie to;
Od brewkita - p...ta.

[sergioP]

Coś ten wątek nie daje mi spokoju.

To może seria odpiweczków:

To może seria odpiwuchów:

Od Perłuchy bolą brzuchy.
Od stoutciucha chętna dziewucha.
Od Batorucha mokra pielucha.
Od Tauberucha poderwie Cię jakaś starucha.
Od Voltucha w kichach ropucha.
Od porterucha w kiblu rozpierducha.

Chyba upraszam się o banana

[grzech]

Odpiwski (odpiwska?):

Od Żywczyska żal de ściska.
Od Żubrzyska mam wrzód pyska.
Od Tatrzyska fest wietrzyska.

[sergioP]

To znowu ja. Wasz koszmar
O opakowaniach będzie... trochę może mało aromatycznie...

Od piwa lanego w PETy niechudo walą skarpety.
Od piwa pitego z blachy niezgorzej jedzie spod pachy.
Od piwa z kubka plastikowego też nie fiołkami pachnie kolego.
Od piwa w (jedynie słusznym) opakowaniu szklanym dopiero się poczujesz naperfumowanym.

[pirackamuza]

To znowu ja. Wasz koszmar
O opakowaniach będzie... trochę może mało aromatycznie...

Od piwa lanego w PETy niechudo walą skarpety.
Od piwa pitego z blachy niezgorzej jedzie spod pachy.
Od piwa z kubka plastikowego też nie fiołkami pachnie kolego.
Od piwa w (jedynie słusznym) opakowaniu szklanym dopiero się poczujesz naperfumowanym.

Zapomniałeś o jednym:

Od piwa z beczki śmierdzi z ... -eczki.

[Justi]

Refleksje po bardzo rockandrollowej sobocie:

Po weekendowym piciu wódki z Białorusi tylko dobre piwo mnie skusi.
Białoruska wódka zalet ma wiele, lecz nie może rywalizować z chmielem.