Jest temat w Piwie Ogólnie ale tutaj jest konkretne miejsce na konkretne lokale
Dla mnie wielki strzał w 10 i choć akurat wystrój (dla mnie zbyt nowoczesny) to jednak 10 za dokładne przemyślenie tematu przed otwarciem. Widać, że dokonano pełnej analizy co do miejsca, wystroju i idei. Własne szkło, podstawki, pyszne piwo (ciekawe czy własne będzie tak samo dobre), świetna obsługa i do tego pycha ser smażony prawie jak w Czechach sprawią, że nie raz jeszcze będę jego gościem. Po pierwszej wizycie jestem zachwycony i do zmiany jest tylko typ muzyki (amerykański hiphop i rap oraz wszelkie nowoczesne jazzy trendy ultra super cool muzy) i jej poziom głośności który nie przeszkadza może młodej obsłudze ale profil gości to raczej średnia wieku około 30-40 lat i wyraźnie ta jedyna rzecz przeszkadzała. Trzymam kciuki za dalszy rozwój i już własne piwo. Na razie pils - bardzo dobry z wyraźną goryczka zapomnianą w polskim piwie, pszenica bardzo smaczna choć może troche zbyt delikatna i ciemnie jedyne piwo bez charakteru i do zapomnienia.
Dla mnie wielki strzał w 10 i choć akurat wystrój (dla mnie zbyt nowoczesny) to jednak 10 za dokładne przemyślenie tematu przed otwarciem. Widać, że dokonano pełnej analizy co do miejsca, wystroju i idei. Własne szkło, podstawki, pyszne piwo (ciekawe czy własne będzie tak samo dobre), świetna obsługa i do tego pycha ser smażony prawie jak w Czechach sprawią, że nie raz jeszcze będę jego gościem. Po pierwszej wizycie jestem zachwycony i do zmiany jest tylko typ muzyki (amerykański hiphop i rap oraz wszelkie nowoczesne jazzy trendy ultra super cool muzy) i jej poziom głośności który nie przeszkadza może młodej obsłudze ale profil gości to raczej średnia wieku około 30-40 lat i wyraźnie ta jedyna rzecz przeszkadzała. Trzymam kciuki za dalszy rozwój i już własne piwo. Na razie pils - bardzo dobry z wyraźną goryczka zapomnianą w polskim piwie, pszenica bardzo smaczna choć może troche zbyt delikatna i ciemnie jedyne piwo bez charakteru i do zapomnienia.
. Ciemniaczek rzeczywiście bez wyrazu, ale spokojnie wypijalny. Jedzenie wygląda apetycznie, ale nie próbowaliśmy. Obsługa, przynajmniej na początku (byliśmy dzień po otwarciu) bez zarzutu. Gadżety bezproblemowo dostępne (np. szklaneczki po 10,00 złotych). Dla waflarzy z poza Warszawy wzięliśmy trochę tekturek - zabierzemy na zlot.
jeszcze zaczną sprzedawać Imperatora niefiltrowanego lub zaserwują zemstę Winda prosto z tanków......
Była okazja napić się z sekcją warszawską.
Comment