Lindemans, Kriek de Bruxelles

[sibarh]

Buteleczka 0,25 litra, alkohol 3,5 %, eks.brak, kapsel czerwony, zawiera 28% soku wiśniowego
Kolor - wiśniowy, klarowny
Piana - niska, różowa, nietrwała
Zapach - wiśniowy, bardzo aromatyczny i intensywny
Gaz - okey
Smak - esencjonalny wiśniowy, słodkie, lekkie goryczkowo-pestkowe nuty
Dobre wypijalne wiśniowe "piwko".

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 1035 ( 676 opisane na forum ) 576 - nowe na forum (moje)

[Sven]

Zakupilem wersje w butelce 0,375 litra.

Zamknieta folia, kapslem z firmowym nadrukiem i korkiem, rowniez firmowym.

Po nalaniu do szklanki tworzy sie bardzo wysoka i grubobablowa piana, ktora szybko opada, ale tworzy dosyc gruby dywan. Metne, z racji drozdzy i czerwonawo-rozowe w barwie. W zapachu bardzo owocowe, duzo aromatu wisniowego, prawie jak domowy kompot. W smaku czuc mocna owocowa nute, nieco gazu milo szczypie w jezyk, pozniej nieco kwaskowatosci i nutki chmielu. Smaczne, przyjemnie owocowe, pasowaloby do jakiegos deseru, nawet czekolady.

Szkoda, ze aromatyzowane i slodzone acesulfamem-k.

Link: http://www.lindemans.be/start/kriek/en

[sibarh]

Foto:

[sibarh]

Inna wersja piwa:

[kubadzierzawski]

Czy lambiki Lindemansa są pasteryzowane? A w przypadku kupionego w komplecie z Kriekiem Faro mam również wątpliwości co do filtracji, był taki zawiesisty... Z góry dziękuję za pomoc!

[YouPeter]

Kolor: Czerwono-brunatny, bardzo ładny. Mętne. [5]
Piana: Kolor jasno różowy. Gęsta, drobnopęcherzykowa, utrzymująca się przez ok. 10 min, po czym pozostaje w postaci dość grubego przy ścinkach dywanika. [4]
Zapach: Zdecydowanie wiśniowy co nie ulega żadnej wątpliwości . Wspomniana wiśnia przykrywa praktycznie resztę aromatów. Gdzieś w oddali można wyczuć chmiel. Całość bardzo przyjemna i intensywna. [4,5]
Smak: Tak jak i w zapach przyjemny wiśniowy smak dominuje. Chwile po przełknięciu pojawia się bardzo intensywna kwaskowatość zbliżona do tej szampańskiej. Nie przepadam za napojami o smaku wiśniowym ale w przypadku tego krieka wspaniałego charakteru temu piwu dodaje właśnie ta wspomniana wysoka kwaskowatość. [4,5]
Wysycenie CO2: Wysokie. Drobne bąbelki mocno gryza w język. Bardzo pasujące do charakteru piwa [5]
Opakowanie: Stylowa zielona, szampańska butelka zamykana kapslem pod którym ukryty jest korek. Projekt etykiety bardzo przeciętny. [4]

Ocena: [4,5]

[Kwadri]

Lindemans Kriek

Kolor: Głęboka, krwista czerwień.
Piana: Różowa, średniobąblowa, tworzy centymetrową warstwę, by opaść po kilku minutach do grubej kołderki i zostać do końca. Obficie brudzi ścianki.
Zapach: Ładny, wiśniowy. W tle intensywny, piwniczny aromat znany z Gueuze i Faro z tego browaru.
Smak: Początek wiśniowy, lekko słodki. Szybko pojawia się orzeźwiająca kwaskowość. Finisz lekko ściągający, pestkowy i nadal kwaskowy. W miarę jak się ogrzewa pojawia się lekka goryczka.
Wysycenie: Średniowysokie.
Opakowanie: Buteleczka 375 ml zamykana kapslem i korkiem. Etykieta jak na drugiej fotce sibarha. Alc. 3,5 %.

[coder]

Aromat: wiśniowy, pestkowy

Piana: niska, gęsta, dość trwała

Barwa: wiśniowa, lekko mętne

Smak: owocowy, wiśniowy, lekko lambikowy, balans smaku po kwaśnej stronie, ale jest dzielnie kontrowany nieprzyjemnie sztuczną słodyczą

Goryczka: niewyczuwalna

Odczucie w ustach: wytrawne, szorstkie

Ogólne wrażenie: przyjemne owocowe, słodkawe, kobiece piwo, niestety jego słodycz jest wyczuwalnie sztuczna.

[GaryFisher]

Lindemans Kriek [a.3.5%]

Kolor: winny, rubinowo-różowawy, prawie całkowicie klarowny, bo drożdże nie chcą się za bardzo odkleić od dna, a to co się odkleiło, przyjęło formę ciemnych grudek [5]

Piana: drobnoziarnista, wysoka, bardzo sztywna i trwała, różowa, gruba pierzyna zostaje do końca [5]

Zapach: bardzo intensywny, wiśniowy z dosyć silnym, lambikowym kwaskiem i drożdżowo-szampańską nutą przesiąknięty trochę dębową beczką, w tle czuć leciutką słodowość [5]

Smak: słodki, wiśniowy z ostrym, lambikowym kwaskiem wyczuwalnym dopiero po chwili i zostającym chwilę po przełknięciu wraz z długim, słodowym i leciutko dębowym posmakiem, poza tym odbija mi się po tym jakimś czerwonym winem; trochę to IMO za słodkie, Kriek Boom był dużo bardziej cierpki, wytrawny i nie aż tak przesłodzony; pod koniec było trochę goryczki i coś przyprawowo-drożdżowego, szmpan się nie pokazał [4]

Nasycenie: dosyć wysokie, chociaż spodziewałem się wyższego [4.5]

Opakowanie: zielona, mała flaszka szampańska (0.375l) zamknięta korkiem z wypalonym logo i dużym złotym kapslem z takim samym nadrukowanym, na szyjce gruba, różowo-metaliczna folia aluminiowa, czarno-czerwona etykieta z wisienkami, okleja flaszkę na całym jej obwodzie [5]

Producent: Brouwerij Lindemans, 1479 Lenniksebaan, B 1602 Vlezenbeek, Belgia; www.Lindemans.be
Zakupione w: Melger's Wijn en Dranken w Haarlemie
Degustowane: 27.02.2013r. ok. godz. 0:30 w Haarlemie
Data ważności: 01 AUG 2014 (coś krótko)
Partia: L H01LKR 15083
Soundtrack: "G3 Live in Denver" by Satriani/Vai/Malmsteen

Ja miałem taką:

[rafalek21]

Wypiłem trochę ponad skrzynkę polskich kwasów(głównie od Pinty), ale jest to moje pierwsze podejście do lambica.

Barwa piwa - wiśniowa. Niewysoka, różowa piana, bardzo szybko opada, delikatnie, ale ładnie zdobiąc szkło.
W zapachu intensywnie wiśniowy, cukrowy, troszkę marcepanu.
W smaku mocno wiśniowy, wysoka słodycz, skontrowana trochę intensywniejszym kwaskiem.
Wysycenie raczej niewysokie.

Ciekawe piwo, spodziewałem się jednak, że będzie miało profil zdecydowanie kwaskowy, jednak było dla mnie po prostu za słodkie - jedna buteleczka 250ml mi wystarczyła w zupełności. Z tego powodu mam wrażenie, że Lindemans chyba nie jest najlepszym producentem Krieka, nie znaczy to, że piwo mi nie smakowało, ale wiem, że mogłoby być lepsze; od czegoś trzeba w końcu trzeba zacząć. Chętnie bym spróbował tego stylu w bardziej wytrawnej wersji.

[DariuszSawicki]

Chętnie bym spróbował tego stylu w bardziej wytrawnej wersji.

Pij wszystko co ma w nazwie Gueuze. Polecam i pozdrawiam.

[nietzschee]

Wygląd: kolor wiśniowy, piana też w kolorze jasno amarantowym, ładna, drobna, ładny lacing.
Zapach: landrynowy, wiśniowy, pestkowy, ale w odróżnieniu od brzoskwiniowego niemal brak nut dzikich.
Smak: Słodkie, ale nie tak słodkie jak brzoskwiniowe, lekka nuta dzika w smaku już jest, skórzana, jest ściągające, pestkowe, bardziej kwaśne niż słodkie, ale nie jest to mega kwas, jakiś karmelek wychodzi jak się ogrzewa. Bardzo przyjemne.