Napiwek

[e-prezes]

5,50 za cztery podstawowe gatunki, 5,75 za sezonowe
do tego 1 dla barmana, niby nie obowiązkowe, ale w zasadzie tak samo przyjęte jak mycie rąk po sikaniu

A za co? Za jego umycie rąk? Jest tam jak dupa od srania i ma nalewać piwo. Jak mu się nie podoba niech ulice zamiata!

[pezet]

Jak mu się nie podoba niech ulice zamiata!

Pewnie na tym zamiataniu więcej by zarobił niż stojąc za barem

[adam16]

A za co? Za jego umycie rąk? Jest tam jak dupa od srania i ma nalewać piwo. Jak mu się nie podoba niech ulice zamiata!

W niektórych krajach jest po prostu tak przyjęte, że się daje coś więcej. Stąd napiwek

[e-prezes]

Zatem pani na Poczcie za naklejenie znaczka za nas też ma sobie doliczyć napiwek? Co to kurka za głupie zwyczaje. Mnie za moją pracę żaden klient nie płacił! A każdy żyłuje jakby kasy nie miał.

[Latarnik]

Zatem pani na Poczcie za naklejenie znaczka za nas też ma sobie doliczyć napiwek? Co to kurka za głupie zwyczaje. Mnie za moją pracę żaden klient nie płacił! A każdy żyłuje jakby kasy nie miał.

Nie ma sie co tak unosic, tutaj po prostu pewne zawody (barman, kelner, fryzjerka) otrzymuja minimalne (federalne) wynagrodzenie, tj. 5,15 $ na godzine, razy 40 godzin pracy w tygodniu daje okolo 200$ pensji tygodniowo, czyli smieszna kwote.
W zwiazku z tym ich zasadniczym wynagrodzeniem sa tzw. tip-y, czyli napiwki, wynoszace okolo 10% wartosci zamowienia, ale jesli np. kelner obsluguje przy jednym stole wieksza ekipe to daje sie wiecej.
Dzieki temu moga cos zarobic, ale emerytury to beda miec mikroskopijne

Co kraj to obyczaj

[e-prezes]

...ale emerytury to beda miec mikroskopijne

A u nas to będziemy mieć rzeczywiście lwie...

Co kraj to obyczaj

dlatego, przy całej sympatii dla amerykańskiego piwowarstwa moja noga w tym dziwnym kraju nie postanie!

[adam16]

A u nas to będziemy mieć rzeczywiście lwie...

dlatego, przy całej sympatii dla amerykańskiego piwowarstwa moja noga w tym dziwnym kraju nie postanie!

To taką Francję np., też będziesz musiał sobie odpuścić.

[e-prezes]

No i dobrze, pies żaby trącał.

[kishar]

No i dobrze, pies żaby trącał.

Nie ma co się unosić co kraj to obyczaj , a chyba szkoda z pwodu tych kilku zielonych nie poznać tak ciekawego kraju i jego browarów.

[kibi]

Zatem pani na Poczcie za naklejenie znaczka za nas też ma sobie doliczyć napiwek?

Nie daję napiwków na poczcie, ale też pani nie nakleja za mnie znaczków. Po zważeniu listu oddaje mi go wraz z odpowiednim znaczkiem, ja muszę go sam przykleić i jeżeli nie chce mi się wrzucać go do skrzynki, mogę go oddać z powrotem pani z okienka.

[arcy]

Napiwek jest formą, w której wyrażamy swoje zadowolenie z poziomu obsługi. Jeżeli nam nie odpowiadała, nie dajemy napiwka. Im wyżej ją oceniamy, tym wyższy napiwek.

Ja stosuję zasadę, że daję tam, gdzie jestem obsługiwany dobrze i przy stoliku. Jeżeli chodzę sam, napiwku nie daję. Dawałbym może barmanom gdyby potrafili porządnie nalać piwo.

[kot_z_cheshire]

Napiwek się nie należy jak "psu micha". Ale jeśli czuję się wręcz dopieszczona przez obsługę w lokalu..z przyjemnościa daję napiwek (obojętnie czy to jest fryzjer czy kelner..). Zdaję sobie sprawę, że podziękowanie to też niemało, ale bądźmy realistami: podziękowanie, które ma wymierny charakter jest jeszcze milsze

[Marusia]

Jest też popularna taka metoda: podobało się - dajemy napiwek, nie podobało się - zabieramy szklankę

[arcy]

Podobnie w taksówkach - jeżeli taksówkarz pomoże z walizami, po drodze zabawi rozmową, to czemu nie zaokrąglić w górę należnej mu zapłaty?

[arcy]

Jest też popularna taka metoda: podobało się - dajemy napiwek, nie podobało się - zabieramy szklankę

Taaaa. W IT kiedyś nalali mi dwa nieświeże Noteckie. No to wziąłem sobie dwa napiwki