Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pumpkin Stout - czy dodawać chilli, a jeżeli tak to jakie?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Basik
    Senior
    • 06-2006
    • 1308

    Pumpkin Stout - czy dodawać chilli, a jeżeli tak to jakie?

    Planujemy dziś wieczorkiem warzyć stouta. Z części powstanie pumpkin stout. Zastanawiamy się czy trochę nie podostrzyć go chilli. Kto jest za? A kto uważa, że to zestawienie nie będzie grało?
    Uważacie, że lepsza jako dodatek będzie: papryczka chilli z torebki, cała papryczka czy np. nasz stout chilli (kto próbował, ten wie o co chodzi ).
  • e-prezes
    Senior
    • 05-2002
    • 19167

    #2
    Ja kontrowałem mdłość dyni większym chmieleniem. Można przyprawami korzennymi, ale stout sam w sobie jest wytrawny... Chilli, ciekawa koncepcja.

    Comment

    • Basik
      Senior
      • 06-2006
      • 1308

      #3
      Przyprawy będą i to następujące:
      cynamon, ziele angielskie (mielone), goździki, gałka muszkatołowa.

      No i kwestia tego chilli - ja chcę a basia się boi (w szczególności po ostatnim chilli stoucie alias chilli sosie).

      sięc nie wiem czy dodać dwie butelki chili stouta, jedno jalapeno (akurat mam świeże) czy chili w proszku

      z góry dzięki za sugestie

      pozdrawiam
      piotry (tak to ja nie basik )

      Comment

      • Marusia
        Senior
        • 02-2001
        • 20211

        #4
        Ja bym ograniczyła mnogość przypraw, albo chociaz zrobiła z tego minimalne ilości. Zarówno cynamon, jak i goździki, gałka i ziele angielskie mają bardzo intensywny aromat i zdominują środowisko. Jak do tego dołożycie chilli, to już będzie totalna masakra
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • Pendragon
          Senior
          • 03-2006
          • 13949

          #5
          Chcę tego spróbować, już jestem rozdziewiczony

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • leona
            PremiumUżytkownik
            • 07-2009
            • 5853

            #6
            Głosuję za świeżym jalapeno
            I przyłączam się do ostrzeżeń przed przyprawami, a zwłaszcza zielem angielskim, które w zbyt dużej ilości potrafi układać się w butelce długo ponad rok.

            Comment

            • Basik
              Senior
              • 06-2006
              • 1308

              #7
              to może ilości:
              na ok 10 litrów chcę dać po ok 0.5 łyżeczki (płaskiej) na 15 min przed końcem warzenia i jeśli za mało czegoś bedzie skorygować na cichej dodając trochę (tutaj cynamon już bym dał w lasce a gałkę może jako plasterki z całej gałki)

              aha płaska nie dotyczy ostrego składnika tylko 4 głównych

              no i najważniejsze będzie w tym ok 3kg dyni (właśnie zmierzyłem ile jest po odjęciu wnętrza i skórki )

              pozdr
              piotry
              Last edited by Basik; 28-09-2013, 14:57.

              Comment

              • sztetke
                Senior
                • 12-2009
                • 355

                #8
                My tu w Polsce jesteśmy w czarnej dupie dyniowej i wielu chce robić dyniowe piwo na dyniach pastewnych, niestety to muszą być dynie jadalne, słodkie, różnica jest taka jak pomiędzy burakiem pastewnym i cukrowym.

                Comment

                • leona
                  PremiumUżytkownik
                  • 07-2009
                  • 5853

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sztetke Wyświetlenie odpowiedzi
                  My tu w Polsce jesteśmy w czarnej dupie dyniowej i wielu chce robić dyniowe piwo na dyniach pastewnych, niestety to muszą być dynie jadalne, słodkie, różnica jest taka jak pomiędzy burakiem pastewnym i cukrowym.
                  Spoko, spoko jak ktoś chce to znajdzie coś dobrego: hokaido, tzw. francuska dadzą radę


                  PS: właśnie oprawiam efekt krzyżowej miłości. Miała być pyszna dynia deserowa a okazuje się, że z zewnątrz wygląda klasycznie a smakuje jak ćwierć dynia-trzy czwarte ogórek. Chyba jednak prawdą jest, że dynie, cukinie, ogórki, kabaczki etc. lubią się krzyżować. Ciekawe co wyszło z piżmowej? Kształt ma dobry oby nie cukinia w środku

                  Comment

                  • iron
                    Senior
                    • 08-2002
                    • 6703

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                    Spoko, spoko jak ktoś chce to znajdzie coś dobrego: hokaido, tzw. francuska dadzą radę


                    PS: właśnie oprawiam efekt krzyżowej miłości. Miała być pyszna dynia deserowa a okazuje się, że z zewnątrz wygląda klasycznie a smakuje jak ćwierć dynia-trzy czwarte ogórek. Chyba jednak prawdą jest, że dynie, cukinie, ogórki, kabaczki etc. lubią się krzyżować. Ciekawe co wyszło z piżmowej? Kształt ma dobry oby nie cukinia w środku
                    A co, Ty nie lubisz się krzyżować? To co dyniom, cukiniom i kabaczkom odmawiasz
                    Wszak co winny jest ogórek, że nie śpiewa
                    bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                    Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                    Rock, Honor, Ojczyzna

                    Comment

                    • kloss
                      Senior
                      • 03-2003
                      • 2526

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik Wyświetlenie odpowiedzi
                      to może ilości:
                      na ok 10 litrów chcę dać po ok 0.5 łyżeczki (płaskiej) na 15 min przed końcem warzenia
                      Tylko w momencie dodawania chili trzeba na chwilę zakręcić ogień, bo jak się doda papryczkę do wrzącego płynu to gorzknieje.

                      Comment

                      • piotry
                        Oj tam, oj tam !
                        • 08-2005
                        • 761

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sztetke Wyświetlenie odpowiedzi
                        My tu w Polsce jesteśmy w czarnej dupie dyniowej i wielu chce robić dyniowe piwo na dyniach pastewnych, niestety to muszą być dynie jadalne, słodkie, różnica jest taka jak pomiędzy burakiem pastewnym i cukrowym.
                        W czarnej dupie to znaczy - nie ma takich w Polsce? A może trzeba po prostu poszukać ?
                        Czy dynia w puszce jest dobrą alternatywą (w sensie jest to ta odpowiednia dynia)? Z tego co widziałem w różnych przepisach to i taką stosują

                        Comment

                        • sztetke
                          Senior
                          • 12-2009
                          • 355

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotry Wyświetlenie odpowiedzi
                          W czarnej dupie to znaczy - nie ma takich w Polsce? A może trzeba po prostu poszukać ?
                          Czy dynia w puszce jest dobrą alternatywą (w sensie jest to ta odpowiednia dynia)? Z tego co widziałem w różnych przepisach to i taką stosują
                          Mamy tych dyń w handlu ze dwie odmiany, oczywiście nie liczę targowisk, tam pewnie trafi się coś ciekawego.
                          Chodzi o małą świadomość, że w ogóle jest coś takiego jak dynia jadalna, wielość ich odmian i różnic smakowych, np. czy przeciętnemu konsumentowi do głowy przeszłoby, że jest taka która po ugotowaniu smakuje jak groch, a inna po upieczeniu jak słodki deser.

                          Comment

                          • jacekan
                            Senior
                            • 05-2011
                            • 388

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sztetke Wyświetlenie odpowiedzi
                            My tu w Polsce jesteśmy w czarnej dupie dyniowej i wielu chce robić dyniowe piwo na dyniach pastewnych, niestety to muszą być dynie jadalne, słodkie, różnica jest taka jak pomiędzy burakiem pastewnym i cukrowym.
                            I co z tego? Znajomy z Australii też dziwi się, że jemy banany, których oni nie ruszą, bo uważają je za pastewne. Jeśli nam smakują, to jest git.
                            Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

                            Comment

                            • sztetke
                              Senior
                              • 12-2009
                              • 355

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekan Wyświetlenie odpowiedzi
                              I co z tego? Znajomy z Australii też dziwi się, że jemy banany, których oni nie ruszą, bo uważają je za pastewne. Jeśli nam smakują, to jest git.
                              No jasne, pijmy "tyskie", na cholerę sobie zadawać trud, przecież miliony nie mogą się mylić.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎