Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Lallemand Philly Sour - lag

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • yavo
    Młóto w butach
    • 03-2009
    • 909

    Lallemand Philly Sour - lag

    Drogie "Bravo Girl",
    ja dzisiaj z takim oto pytaniem, co robić - a mianowicie w niedzielny wieczór zaszczepiłem rzeczonymi drożdżami szesnastolitrową brzeczkę o ekstrakcie 18'. Kalkulator Lallemanda powiedział mi, że wsypałem za mało drożdży (11g vs 21). Mamy wtorkowe popołudnie, w kuble jaki tam spokój na-na-na-na, brzeczka się nudzi na-na-na-na. Droga Kasiu, co robić:
    a) czekać aż ruszy,
    b) napowietrzyć towarzystwo i dosypać kolejną saszetkę kwaśnych;
    c) napowietrzyć towarzystwo i zalać to w cholerę gęstwą z WLP 066?
    d) wylać .

    Pomocy!
  • fidoangel
    Senior
    • 07-2005
    • 3489

    #2
    Włączyć jakiś fajny film i przegryzając orzeszki przestać sobie głowę zawracać...ruszą, ruszą a jak nie ............to trudno
    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

    Comment

    • yavo
      Młóto w butach
      • 03-2009
      • 909

      #3
      <nerwowo się kręci>

      Comment

      • fidoangel
        Senior
        • 07-2005
        • 3489

        #4
        Ruszyły, co nie...
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • yavo
          Młóto w butach
          • 03-2009
          • 909

          #5
          Ni huhu - odlałem już niecały litr brzeczki, za chwilę będę robił starter - na szczęście mam jeszcze jedną saszetkę. A było wsypać dwie.

          To piwo nie może się zmarnować, sama pulpa grapefruitowa to pięć dyszek...

          Comment

          • fidoangel
            Senior
            • 07-2005
            • 3489

            #6
            O w mordeczkę, toż to jeden przypadek na tysiąc, że nie ruszyło, coś jest nie tak.Sprawdziłeś blg? Będziesz gotował raz jeszcze?
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • yavo
              Młóto w butach
              • 03-2009
              • 909

              #7
              Sprawdziłem wczoraj, bez zmian - 18'. Nie będę gotował, nie chce mi się - za bardzo się naharowałem w weekend - butelkowałem jedną warkę i zrobiłem dwie kolejne - obie z zacieraniem na dwa gary.

              Sam jestem zdziwiony, bo dostałem ostatnio od maggyk i Arta przeterminowane kelsze (z datą bodaj X 21) - ruszyły ze starterem jak szalone (podejrzewam, że wystarczyłoby im pokazać zdjęcie Terleckiego - namnożyłyby się, wymyśliły koło i odjechały w siną dal). A tu taki klops. Ale kuźwa nie odpuszczę - Żona zażyczyła sobie pastry sour i będzie pastry sour! Najwyżej doleję soku cytrynowego, dodam jałowca i powiem jej, że to imperial pastry sour sahti sp. z o.o. .

              Comment

              • k_s
                Member
                • 05-2017
                • 65

                #8
                Raz też mi się zdarzyło że, drożdże lagerowe nie wystartowały po dwóch dobach i musiałem dodać gęstwy. Potem fermentacja poszła sprawnie i żadna infekcja się nie wdała. Dlatego rozważyłbym też opcję d) ale bez napowietrzania bo napowietrzone już jest a zwiększa to tylko ryzyko infekcji.

                Comment

                • yavo
                  Młóto w butach
                  • 03-2009
                  • 909

                  #9
                  Dzięki - dziś rano wkurzyłem towarzystwo dedykowaną trzepaczką, a przed chwilą zrobiłem starter, poczekam z nim dobę lub dwie. Co będzie to będzie .

                  Comment

                  • yavo
                    Młóto w butach
                    • 03-2009
                    • 909

                    #10
                    Siedzę sobie grzecznie w salonie, pracuję - i co nagle słyszę? Tak!!! Merytoryczną wymianę zdań pomiędzy rurką a... nią samą:
                    - Bulp?
                    - Bulp!

                    France startują, a ja już starter zrobiłem . Kurde, mogłem udać że robię starter, i tak pewnie wszystko widziały . Teraz już nigdy się nie dowiem, czy wystartowały bo wystartowały czy moje poranne napowietrzenie zmusiło je do wysiłku intelektualnego.

                    Heh, gdybym miał wolny kubeł, potraktowałbym ten starter jako starter do kolejnego piwa, ale nie mam (widocznie cztery kubły to za mało ). To znaczy mam szklany balon 20l, ale nie chce mi się po niego jechać do piwnicy na dzielnię. Nosz kurczaki... Wlewać ten starter jutro do brzeczki głównej?

                    Comment

                    • k_s
                      Member
                      • 05-2017
                      • 65

                      #11
                      Skoro drożdże się wzięły do pracy to widocznie więcej pomocników nie potrzebują . A starter zlać do słoika i w lodówce spokojnie 2-3 tygodnie bez problemu może poczekać na następną warkę.

                      Comment

                      • yavo
                        Młóto w butach
                        • 03-2009
                        • 909

                        #12
                        Taki też mam plan, będę jeszcze obserwował sytuację w kuble. Starter jest w słoiku, już z drożdżami - kolejna warka pewnie w piątek. Nie wiem, skąd wezmę na to wszystko butelki, no ale nic to. Coś wymyślę.

                        Dzięki wszystkim za kibicowanie!

                        PS. Można trzymać w lodówce starter z już wrzuconymi drożdżami? Rozumiem, że pójdą w tan do ogrzaniu do pokojowej, tak?

                        Comment

                        • fidoangel
                          Senior
                          • 07-2005
                          • 3489

                          #13
                          Drożdże to drożdże, daj im skończyć robotę i wtedy do lodówki.
                          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                          Comment

                          • MarcinYourcar24
                            Junior
                            • 01-2024
                            • 1

                            #14
                            Witajcie. Szukam ratunku. Philly sour nie startują po 15 godzinach - brak jakiejkolwiek reakcji. Co robić? Moje pierwsze kwaśne piwo i chyba się przeliczyłem z moimi umiejętnościami. Dzięki

                            Comment

                            • yavo
                              Młóto w butach
                              • 03-2009
                              • 909

                              #15
                              Poczekaj jeszcze

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎