zakładamy stowarzyszenie?

[mareks]

A duży warzy różne piwa które wymagają _autorytetu_. O domowym warzeniu zrobiło się głośno. Dla przeciętnego konsumenta prosta informacja; - "jakiś browar"=domowe= dobre= "jakiś browar" może właśnie tak się zakodować.

pzdr
flood

Dobrze kombinujesz!

Tez myślę, że o to chodzi w całym tym stowarzyszeniu się.

[mareks]

3. Wisiałoby mi owe bratanie gdyby owo stowarzyszenie było "żywieckie", "cieszyńskie" lub "wąchockie". Jest "polskie" - to mi przeszkadza, bo sugeruje, że również w jakimś promilu "moje".

Stowarzyszenie będzie reprezentować Ciebie czy tego chcesz czy nie bo nie wiesz co jest dla Ciebie dobre.

[kopyr]

Wiem, co może taki Barrow (nie może tak wiele jak się powszechnie sądzi bo też jest tylko najemnikiem).

A co on ma za decyzję do podjęcia? Przedstawiłeś to tak, jakby miał co najmniej decydować o tym, czy browar w Elblągu zamknąć. To są bzdetne decyzje. Tak samo jak może wspomóc Stowarzyszenie Piwowarów, mógłby wspomóc Stowarzyszenie Ziemi Żywieckiej czy coś w tym stylu. Uważasz, że taką decyzję muszą mu klepnąć w Amsterdamie. Nie bądźmy śmieszni.

[Seta]

Chodzi o pewną strategię, która kończy się pewnym celem. Pewnie, że Wasze stowarzyszenia jest dla niego mniej istotne niż koszty sprzątania hal produkcyjnych, ale wpisuje się w pewną strategie kreowania wizerunku. W skrócie: płacisz- wymagasz, to nie instytucja charytatywna. Barrow nie jest właścicielem. Nie wydaje prywatnych pieniędzy. Pamiętajcie o tym.

[fidoangel]

Mi się raczej wydaje, że KP dopiero co się pokapowała (kape pokapowała, no pikne sformułowanie), o co chodzi, i coś tam próbują nadrabiać, jeszcze nie do końca wiedząc, do czego zmierzają

A oto szybka odpowiedź co może zyskać koncern mając Stowarzyszenie.

(...)jestem uczulony na "matrekingowy" bełkot i w try miga całą akcję zdemaskowałem jako marketing wirusowy.
Wiem, wiem, nie interesuje nas czy GŻ w ten sposób wprowadza pozytywny wizerunek i buduje świadomość marki w określonej grupie konsumentów piwa(...)

Niestety zwykli spijacze Tyskiego już wiedzą o Koźlaku. Prasa lokalna na Śląsku pisała o Żywieckim konkursie i jego zwycięzcy. Znajomi miłośnicy Tyskiego i Lecha już mnie pytali co to za piwo ten Koźlak i obawiam się że będą chcieli go kupić.

[Krzysiu]

Kilka uwag:

1. Stowarzyszenie może reprezentować jedynie swoich członków, czy tego chce czy nie. Działać będzie na podstawie ustawy o stowarzyszeniach, a nie na odrębnej ustawie o jakimś samorządzie piwowarów domowych. Mam nadzieję, że przyszli członkowie tego stowarzyszenia to rozumieją.

2. Mam wrażenie, że ze strony inicjatorów pojawił się syndrom wroga, polegający na tym, że jak ktoś nie chce poprzeć, to znaczy, że jest przeciw. Niestety bardzo często w forumowych dyskusjach jest tak, żo dostrzega się tylko dwie skrajne postawy, zupełnie pomijając fakt, że ktoś może być obojętny lub w ogóle niezainteresowany tematem. A wystarczy policzyć - ile osób aktywnych warząco wypowiada się w ogóle w sprawie stowarzyszenia. Może to znaczyć jedynie, że ta milcząca większość ma to w nosie.

3. Nie wiem, skąd u niektórych przekonanie, że piwowarzy MUSZĄ mieć jedno stowarzyszenie, czy tez "mówić jednym głosem". Czasy jednej, jedynie słusznej partii już mieliśmy. A niech tych stowarzyszeń będzie dziesięć. Albo więcej, niech konkurują ze sobą na działalność, wtedy najlepsze zacznie przyciągać więcej członków. Tymczasem czytam, że Zdrój chce mieć wpły na cały rynek piwa domowego w Polsce. No to pogratulować entuzjastom - rynek piwa przemysłowego zdominowany przez trzy koncenry, a rynek piwa domowego przez jedno stowarzyszenie. I to ma być takie świetne? Stworzyć kolejny monopol w imię jakiejś idei, że "musi" być jakieś stowarzenie?

4. W swojej stowarzyszeniowej karierze nie spotkałem się jeszcze z takim faktem, żeby ktoś dał jakiemukolwiek stowarzyszeniu pieniądze za darmo (poza najbardziej aktywnymi jego członkami). Jeśli GŻ chce dać jakieś pieniądze, to na pewno da je na jakiś ściśle określony cel (tzw. dotacja celowa). I na pewno nie zrobi tego za darmo, tylko będzie chciała coś w zamian. O tym jak na razie jest głucho, a wypadałoby to przedstawić przyszłym członkom, jeszcze zanim wstąpią, żeby potem nie było zdziwienia i pretensji.

5. Jeśli chodzi o pieniądze, to moim zdaniem stowarzyszenie nie uzyska statusu organizacji pożytku publicznego, ponieważ nie spełnia warunków, określonych w ustawie. Można więc zapomnieć o tzw. darowiznach 1%. Jeśli ktoś liczył, że tan sposób będzie finansował działalność, to może się zawieść.

6. Żeby nie było, że znowu zniechęcam i rzucam kłody, dwie rady praktyczne:

- w statucie stoi, że powyżej 300 członków walne zebranie członków będzie zastąpione przez walne zebranie delegatów. Pomijając tę impenującą liczbę, która dla mnie jest mało realna, mogę się założyć o NAPRAWDĘ DUŻE PIWO, że jesli stowarzyszenie osiągnie liczebnośc 100 członków, nie uda się zrobić walnego zebrania ze względu na frekwencję. Sugeruję zmniejszyć tę liczbę do 100, nawet mniej, a ilość delegatów zwiększyć w ten sposób, że z pierwszej dziesiątki w każdym oddziale deleguje się po 2 lub 3 osoby, może nawet 5 osób, a z każdej następnej dziesiątki po jednej. To zapewnia wystarczającą reprezentatywność, a jednocześnie zmniejsza niebezpieczeństwo niewystarczającej frekwencji.

- składki proponuję określić z skali roku. Składki miesięczne to mordęga dla skarbnika i nieuzasadnione dochody dla banków. U siebie mam składkę 100 zł rocznie, możliwość wpłąty w dwóch ratach. Nikt nie powie, że to dużo, bo to równowartość raptem dwóch piw miesięcznie.

[anteks]

- składki proponuję określić z skali roku. Składki miesięczne to mordęga dla skarbnika i nieuzasadnione dochody dla banków. U siebie mam składkę 100 zł rocznie, możliwość wpłąty w dwóch ratach. Nikt nie powie, że to dużo, bo to równowartość raptem dwóch piw miesięcznie.

na Browar.biz można wpłacić 60zł/ rok , ale nie otrzymuje się miedzianej legitymacji

[Seta]

To ja się lepiej nie odzywam...

[Krzysiu]

Najpierw tak: http://www.browar.biz/galeria.php?id=12304
Potem tak: http://www.browar.biz/galeria.php?id=12305

[Marusia]

Oglądajcie, bo pewnie szybko wyleci z galerii jako spam. Mnie to śmieszy, ale ogólnie może zostać uznane za budowanie wrogiej atmosfery, co, jak myślę, Krzysiu właśnie ma na celu

[anteks]

dobre , masz tego więcej

[Krzysiu]

E tam, jaja sobie robię. Ale niektórzy i tak się obrażą. Może gdyby kto inny to zamieścił ...

Są trzy.

[Marusia]

E tam, jaja sobie robię. Ale niektórzy i tak się obrażą.

Wiem, że sobie robisz jaja, ale niewinne te jaja to nie są

[Seta]

Nie ma niewinnych jaj

[Twilight_Alehouse]

Może gdyby kto inny to zamieścił ...

Ależ proszę
http://www.browar.biz/galeria.php?id=12307