Piwo z brewkita + cukier

[amorph]

Postanowiłem zacząć warzyć piwo w domu ale zanim spróbowałem produkcji ze słodów kupiłem Brewkit Real Ale z Coopersa. Na opakowaniu było żeby dodać cukier i tak zrobiłem a dopiero później na forum przeczytałem jaki to ten cukier jest be i w ogóle. Jednak piwo mam w butelkach (refermentacja z użyciem 150g cukru na 22l piwa). Minęły dwa tygodnie od zabutelkowania i chciałem spróbować czy nie schrzaniło się kompletnie. No i w tej chwili jest dość klarowne, niewiele gazu, smak nie urzeka ale bez kwasu itp. Piwo stało przez te 2 tygodnie w temp 18-20'C. Co z nim dalej robić aby nadawało sie do picia? Nie próbować go póki co? Na forum pisano o tym żeby leżakować po tygodniu na 1'BLG. Mam mozliwosc przechowywania w temp 14-16'C.

[Glingorth]

teraz to pozostało Ci tylko uzbroić się w cierpliwość

[anteks]

Na forum pisano o tym żeby leżakować po tygodniu na 1'BLG. Mam mozliwosc przechowywania w temp 14-16'C.

Nagazowane to degustuj

[gwzd]

Leżakowanie przez tydzień na każdy stopień plato tyczy się lagerów -> dolnej fermentacji. Z ejlami, zwłaszcza z puszki, nie ma się co tak cackać

[amorph]

Póki co w smaku ale to nie przypomina. Czy lezakowanie pomoże czy spisać te walkę na straty?

[gwzd]

Od leżakowania lepsze się nie zrobi. Poczekaj aż się lepiej nagazuje i wtedy oceń wedle swojego gustu. Ale na rewelacje smakowe przy takiej ilości cukru (zakładam, że postępowałeś zgodnie z instrukcją brewkita) nie masz co liczyć.

[amorph]

Jednak cukier to był kiepski pomysł. Piwo jest klarowne, odpowiednio nagazowane ale niestety płytkie w smaku i ciężkie w piciu. Brakuje słodowości... Trochę się poprawiło po paru dniach ale nie jest to coś czym chciałbym częstować znajomych. Za tydz znowu spróbuję.