Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pierwsze piwo - od 3 dni to samo (wysokie?) blg

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rozpuszczalny
    • 09-2017
    • 6

    Pierwsze piwo - od 3 dni to samo (wysokie?) blg

    Witam.
    Przed przystąpieniem do uwarzenia swojego pierwszego piwa dużo się naczytałem, mam nadzieje, że w dobrych źródłach Na początek zabrałem się za coś prostego, czyli za brewkit'a Bitter "Traditional Series Northern Star Bitter". Na opakowaniu pisało, aby dodać kilogram glukozy, jednakże zastąpiłem ją 1.5 kg płynnego ekstraktu słodowego jasnego (czy dobrze, że tak zrobiłem - nie wiem, czas pokaże).

    Po całej zabawie w kuchni wyszło mi 23L brzeczki i 32*C (nie zmroziłem baniaków z wodą i niezbyt wystarczająco schłodziły one zagotowany ekstrakt z brewkita i słodu)... Zatem zastosowałem kąpiel w zimnej wodzie, która za dużo nie dała, więc zostawiłem ją na noc. Rano brzeczka już miała 26*C, więc postanowiłem wykonać rehydratację drożdży i wlałem je do brzeczki, po czym przeniosłem fermentor do piwnicy, w której panowała temp. około 22*C. Wieczorem fermentacja ruszyła, a rano następnego dnia się rozhulała i trwała tak przez około 2 dni.

    Dziś natomiast mija 9 dzień od zadania drożdży. W piątek (3 dni temu) mierzyłem blg i wyszło 4*. Dziś mierzyłem również zawartość cukrów i również 4 blg. Dodam, że na opakowaniu docelowo miało być SG 1.007, co w kalkulatorach wyszło mi 1,8* blg. Tu rodzi się pytanie, czy powinienem przelewać na cichą, czy pozostawić jeszcze do odfermentowania, nawet, jeśli od 3 dni nic się nie zmieniło. Na powierzchni widać delikatne bąble powietrza, ale jest ich stosunkowo mało (nawet mógłbym powiedzieć bardzo mało). Zdjęcia nie mam, gdyż nie otwierałem od zadania drożdży ani razu pokrywy, jedynie zdejmowałem rurkę fermentacyjną, aby móc zlać próbkę do pomiaru. Dodam, że po założeniu rurki na nowo, poziom wody w "U" był wyrównany, a na następny dzień już z fermentora było ciśnienie. Bulgot co około 20 sekund, ale to na oko W próbkach nie czułem jakiś nut zepsucia, w zapachu przyjemnie, jedynie co, to trochę "szczypało w język" przy próbowaniu (nie wiem do czego porównać, czy do wódki, czy do czegoś aptecznego?).

    Miało być krótko, wyszła autobiografia...
    Zatem w skrócie:
    Od dnia 6 poziom blg utrzymuję się na 4*, według opakowania ma być 1,8* blg, zamiast kilo glukozy dałem 1.5 kg płynnego ekstraktu słodowego jasnego; czekać, przelewać na cichą, pilnować się przy butelkowaniu i dozowaniu środka do refermentacji?

    Krótkie podsumowanie dni:
    1. Sobota - ~23*C (Drożdże zadane do temp. 26*C, rano, temperatura 23*C wieczorem)
    2. Niedziela - ~21*C
    3. Poniedziałek - ~21*C
    4. Wtorek - ~19*C
    5. Środa - ~19*C (chyba)
    6. Czwartek - ~21*C
    7. Piątek - ~21-22*C, 4* blg
    8. Sobota - ~21-22*C, 4* blg
    9. Niedziela - ~22*C
    10. Poniedziałek - ~21*C-22*C, 4* blg
  • Maggyk
    Szara Adminiscjencja
    • 05-2004
    • 5615

    #2
    Jakie BLG miałeś na początku? Napowietrzałeś brzeczkę przed zadaniem drożdży?
    Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
    Piwo domowe -
    Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

    Reklama w BROWARZE
    PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

    Comment

    • rozpuszczalny
      • 09-2017
      • 6

      #3
      10* blg.
      Nalewałem wodę z pewnej wysokości wieczorem, piana się zrobiła, rano naturalnie już ta piana opadła, więc trochę wytrząsnąłem fermentor i pobujałem go. Piana już taka mocna się nie zrobiła, ale zadałem drożdże po tej akcji.

      Comment

      • Maggyk
        Szara Adminiscjencja
        • 05-2004
        • 5615

        #4
        Napowietrzać należy tuż przed zadaniem drożdży i to porządnie. My mieszamy zdezynfekowaną łyżką cedzakową dosyć aktywnie przez kilka minut.

        Po pierwsze sprawdź ballingometr - czy nie przekłamuje wskazań. Zdarza się bowiem tak, że ten papierek w środku się przesunie. Jeśli ten jest OK, przelej na cichą. Jest nadzieja, że po przelewaniu fermentacja ruszy znowu. Z 10 na 4 to bardzo słabo i coś jest nie tak. Nie masz dużych wahań temperatury w miejscu w którym stoi fermentor np. w nocy, kiedy nie monitorujesz temperatury?
        Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
        Piwo domowe -
        Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

        Reklama w BROWARZE
        PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

        Comment

        • rozpuszczalny
          • 09-2017
          • 6

          #5
          Sprawdzałem areometr ze zwykłą wodą z kranu, wskazywał 0* blg. Jedyny problem z nim jest taki, że "przykleja" mi się do ścianki probówki, tzn. chwilę niby jest na środku, ale i tak się "obali" na ściankę (oczywiście na tyle staram się go "odbić", "wyrównać" i "uspokoić", żeby stał chociaż przez chwilę na środku nie zmieniając ustawienia w pionie).

          Możliwe, że w nocy jest zimniej, niż za dnia, choć wątpię, że aż w takim stopniu, większość pomiarów z pierwszego postu i tak przeprowadzałem rano (7:00-8:00).

          Jak/jeśli będę przelewał na cichą, to trochę napowietrzyć piwo, np. trochę rozchlapać lub, to co wspomniałaś, zamieszać?
          Last edited by rozpuszczalny; 26-09-2017, 08:02.

          Comment

          • Maggyk
            Szara Adminiscjencja
            • 05-2004
            • 5615

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rozpuszczalny Wyświetlenie odpowiedzi
            Sprawdzałem areometr ze zwykłą wodą z kranu, wskazywał 0* blg. Jedyny problem z nim jest taki, że "przykleja" mi się do ścianki probówki, tzn. chwilę niby jest na środku, ale i tak się "obali" na ściankę (oczywiście na tyle staram się go "odbić", "wyrównać" i "uspokoić", żeby stał chociaż przez chwilę na środku nie zmieniając ustawienia w pionie).

            Możliwe, że w nocy jest zimniej, niż za dnia, choć wątpię, że aż w takim stopniu, większość pomiarów z pierwszego postu i tak przeprowadzałem rano (7:00-8:00).

            Jak/jeśli będę przelewał na cichą, to trochę napowietrzyć piwo, np. trochę rozchlapać lub, to co wspomniałaś, zamieszać?
            Nie natleniaj już. Teraz to już nie wniesie nic dobrego do piwa.
            Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
            Piwo domowe -
            Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

            Reklama w BROWARZE
            PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

            Comment

            • rozpuszczalny
              • 09-2017
              • 6

              #7
              Zlałem na cichą, dodałem chmielu na zimno (a co tam...). Nie mam w drugim fermentorze kranika, więc zostawię wszystko na 14 dni i się zobaczy przy rozlewie. Dzięki za pomoc

              Profilaktycznie, jeśli dużo nie zejdzie, a będzie nadawało się do rozlewu, to jakoś uważać specjalnie ze środkiem do refermentacji? Czy może w ogóle nie dawać glukozy/cukru?
              Last edited by rozpuszczalny; 27-09-2017, 15:00.

              Comment

              • Pendragon
                Senior
                • 03-2006
                • 13951

                #8
                Przeczytało mi się "Pierwsze piwo od 3 dni" i myślę sobie - w czym ma człowiek problem?

                moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                Comment

                • rozpuszczalny
                  • 09-2017
                  • 6

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                  Przeczytało mi się "Pierwsze piwo od 3 dni" i myślę sobie - w czym ma człowiek problem?
                  No tak, konstrukcja tego tematu nie należy do najwybitniejszych

                  Mija ósmy dzień cichej. W rurce widać "nacisk" ze strony fermentora, ale jakiegoś intensywnego bulgotania nie ma (w sumie ani razu "bulgota" nie widziałem podczas cichej). Pobrałem próbkę do pomiaru blg (strzykawka + słomka, patent życia), i generalnie to nie spadło nic, nadal jest coś pomiędzy 3.5 a 4 blg. Piwo wyraźnie się wyklarowało, w smaku "ułożyło się". W zapachu nic mi nie przeszkadza, w smaku nadal "coś szczypie" (cytat z pierwszego posta: "jedynie co, to trochę "szczypało w język" przy próbowaniu (nie wiem do czego porównać, czy do wódki, czy do czegoś aptecznego?)."), ale w sumie teraz doszedłem do wniosku, że to goryczka, tylko trochę inna w smaku.

                  Piwo w fermentorze ma lekką czapę piany (średnio drobnej, średnica większych pęcherzyków na oko 2-3mm), ale wydaje mi się, że to od chmielin (po dodaniu granulatu chmielowego na cichą, chmiel niechętnie opadł, dziś na tej czapie nie widziałem za dużo chmielu).

                  Pytanie pierwsze, jutro zacząć rozlewać, czy dać mu jeszcze tydzień?
                  Pytanie drugie, czy i ile dodawać cukru do refermentacji? Według kalkulatora ( http://tastybrew.com/calculators/priming.html , przyjąłem średnią wartość dla Bitterów, według tej strony, czyli 1.025-1.1 vol ) wyszło mi 17-22 gramy, czy ze względu na takie, a nie inne blg zmniejszyć w jakimś stopniu tę wartość?

                  Pozdrowienia
                  Last edited by rozpuszczalny; 04-10-2017, 15:35.

                  Comment

                  • fidoangel
                    Senior
                    • 07-2005
                    • 3489

                    #10
                    Lej w butelki z obliczoną ilością cukru.
                    Za tydzień sprawdź pierwszą flaszkę , za tydzień następnąi tak dalej...
                    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                    Comment

                    • Joosto
                      Senior
                      • 12-2015
                      • 263

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                      Lej w butelki z obliczoną ilością cukru.
                      Za tydzień sprawdź pierwszą flaszkę , za tydzień następnąi tak dalej...
                      A nie lepiej co trzy dni ? Nawiazując do tematu i posta Pendragona ?

                      Comment

                      • rozpuszczalny
                        • 09-2017
                        • 6

                        #12
                        Już jestem po kilku próbach i jest super, nie popsuło się, a ja żyję Jeszcze raz dzięki za pomoc wszystkim

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X
                        😀
                        🥰
                        🤢
                        😎
                        😡
                        👍
                        👎