jaka temperatura przechowywania piwa pszenicznego?

[escobar]

Witam. Uwarzyłem wczoraj ze słodów pierwsze w życiu pszeniczne typu Weizen W jakiej temp. przechowujecie zabutelkowane pszeniczniaki ja mam do wyboru 8 st w lodowce lub ok 20 w piwnicy. Jeszcze nie wiem czy mi coś z tego wyjdzie po 10 godz fermentuje piana na centymetr temp 20st moja kadź filtracyjna okazała sie słaba mam w planie zrobienie nowej i pomysł jest taki zamiast wiercenia dziurek chcę zrobić nacięcia wzdłuż dna myślę że to bedzie bardziej wydajne bo wczoraj myślałem że mnie szlag trafi przez zatkane dziurki mam nadzieje że bedzię pijalny jak na razie czuje zapach słodowy czy coś takiego na razie brak zapachów goździka i banana za to przy lagerze z brewkita ich nie brakowało hehe

[muavmf]

Jeśli to ciebie pocieszy, to nie jesteś sam. W sobotę też warzyłem pierwszą pszeniczną. Naczytałem się o wydajności i zmieliłem za drobno pszenicę. Wysładzanie to był horror. Dobrze że nie robiłem tego w piątek po pracy - przyjechali goście - pewnie bym przy tym warzeniu został do rana.
Skończyłem na cedzeniu sitem. Piwo już fermentuje, osad opadł na dno około 3l. Piwo ładnie pachnie, może nie będzie tak źle.
Przechowywać będę w garażu 15*, a w twoim przypadku ja bym zrobił tak ( uważaj nie mam doświadczenia):
nagazuj w piwnicy, a potem połowa w piwnicy, a połowa w lodówce i sam będziesz expertem.

[escobar]

u mnie też osad na dnie około 2,5 l no fakt masz racje część wrzucę do lodówki i cześć piwnica ale z tego co kojarzę to pszeniczne tez powinno dojrzewać w butelkach może nie 8 st ale ok 15 st chyba (ja tez nie expert) bo najniższa temp to chyba dla pilsnerów. też masz brązowy osad na piance w fermentorze? to chyba normalne tak mi sie wydaje jeszcze 4 godz temu go nie było ale jest go coraz więcej

[muavmf]

Jest tak jak piszesz.

[wisienka]

Witam.
Miałem problem z filtrowaniem (tylko, że koźlaka) po zbyt drobnym ześrutowaniu słodu. Powstało za dużo mąki i filtr sie zapchał. Wybrałem wszystko, podgrzałem i usypałem złoże filtracyjne z surowego białego ryżu, na to dopiero słód. Jakoś przeszło ale i tak trwało.
Co do piwnicy, to mam pytanie, czy temperatura jest w niej stała, czy też zimą spada z tych 20 stopni? Jak nie masz wyboru to i tak część stać będzie w piwnicy. Lodówka nie pomieści wszystkiego.
Pozdrawiam, wisienka.

[escobar]

ja tam mam w lodówce tylko echo jak na razie hehehe więc pomieści tych 40 butelek, a w piwnicy jest caly rok około 20 st. Ale moje pierwsze przygody z filtrowaniem to też porażka ciężka sprawa uwaliłem się przy tym jak dziecko hehe będę próbował zrobić inna kadź filtracyjną bo dziurki to jednak cienka sprawa a twój pomysł z ryżem ciekawy może też następnym razem to wykorzystam.

[coder]

Uwarzyłem wczoraj ze słodów pierwsze w życiu pszeniczne typu Weizen W jakiej temp. przechowujecie zabutelkowane pszeniczniaki ja mam do wyboru 8 st w lodowce lub ok 20 w piwnicy.

Teria mówi tak: tydzień w temperaturze pokojowej, nawet 25*, a potem w lagerowe zimno. Ale jak nie masz miejsca w lodówce, to może być i piwnica.

[escobar]

yyyy ART help mi jak przenieść ta dyskusje na prawidłowy dział ;/

[coder]

Wybrałem wszystko, podgrzałem i usypałem złoże filtracyjne z surowego białego ryżu

Witam sąsiada.
Prawie dobrze, tylko powinny być łuski ryżowe, a nie ryż - z niego może się wypłukać nieco skrobii, ale to nie szkodzi tak bardzo. Najważniejsze, że poszło.

[ART]

yyyy ART help mi jak przenieść ta dyskusje na prawidłowy dział ;/

juz przecież poprzenosiłem.

[hasintus]

Witam sąsiada.
Prawie dobrze, tylko powinny być łuski ryżowe, a nie ryż - z niego może się wypłukać nieco skrobii, ale to nie szkodzi tak bardzo. Najważniejsze, że poszło.

Jak tak dalej pójdzie to założymy w Komorowie browar obywatelski
Ma racje Coder że, ryż się nie nadaje a łuski ryżowe są ok tylko trudno dostępne. Natomiast dobre i od dawien dawna stosowane na złoże filtracyjne są gałązki jałowca. Z powodzeniem można na nich filtrować nawet 100% pszenicy w zacierze.
Ale najpierw to warto stosować podbicie z wody pod wiadrem z dziurami i nie dopuszczać do całkowitego osuszenia młóta, czyli jak tylko pojawi się warstwa młóta przerywamy filtrację, dolewamy wodę do wysładzania i chwilę odczekujemy. W ten sposób nie powinno być problemów z filtracją.

[muavmf]

Eskobar nie kombinuj z kadzią filtracyjną. Jak robiłem koźlaka pszenicznego ( śrutowany przez Browamator-a ) to poszło idealnie - zero problemów.
Przeczytaj co ci napisał hasintus o podbiciu - bardzo ważne.
Ja za sugestią coder-a, podbicie robię z odcedzonej sitem brzeczki - po co dodatkowa woda .

[coder]

Ja za sugestią coder-a, podbicie robię z odcedzonej sitem brzeczki - po co dodatkowa woda

Nie wiem, czy czytałeś sugestie Krzysia, że wystarczy najpierw do filtratora zlać rzadkie z wierzchu, ono przecieknie przez dziurki i zrobi podbicie, bez cedzenia. Nie zdążyłem tego wypróbować, bo zrobiłem filtrator dogarnkowy, z długim i grubym wężykiem, ciągnie jak smok, trzeba tylko wysoko postawić gar. Ostatnio filtrowałem pszeniczki z 60% pszenicy zmielonej na kaszkę manną, z dodatkiem żytniego i szło jak Niagara.

[wisienka]

Witam.
Tylko skąd ja wezmę łuski ryżowe. A musiałem improwizować na gorąco, bo mi brzeczka stygła. I tak ją musiałem trochę podgrzać. Do wyboru miałem jeszcze kaszę typu pęczak.
Pozdrawiam, wisienka.

[coder]

Tylko skąd ja wezmę łuski ryżowe.

Niestety nie ma ich w sprzedaży, a szkoda, bo chętnie by używał, nie bałbym się drobniej mielić. Jedyne co spotkałem to łuska orkiszowa, może się nada?

Łuska ryżowa jest stosowana jako pasza, może ktoś ma dojścia?