Drożdże płynne - starter?

[korbicz]

Potrzebuję szybkiej pomocy.
Właśnie dotarły do mnie drożdże płynne Wyest 3068 Weihenstephan Weizen.
Poradźcie mi, czy trzeba z nimi robić starter czy wystarczy wlać napęczniałą saszetkę do brzeczki?
Muszę szybko podjąć decyzję bo chciałem w piątek warzyć ale jak będę musiał zrobić starter to do piątku nie zdążę przygotować drożdży.

[Marusia]

Najpierw to rozbij kulkę z pożywką Podaj datę produkcji tych drożdży - pamiętaj, że im starsze, tym dłużej "puchną

Jesli chcesz robić pszeniczniaka 12 blg, to starter możesz sobie smiało darować - dadzą radę. Ale jeśli zamierzasz zrobić weizenbocka, to starter będzie konieczny

[jacer]

Najpierw przeczytaj instrukcję. Obrazkowa wystarczy (chyba)

[korbicz]

Kapsułka, instrukcja - to wszystko już wiem .
Natomiast tak czy siak warzenie musi poczekać. Drożdże mają datę produkcji 29.09.2008, więc trzeba liczyć min. 6 dni na aktywację. Do piątku jakby nie liczyć zostały 4 doby - nie będę ryzykował zwłaszcza, że w sobotę wyjeżdżam.
Ehh, no trudno. Dzięki za szybkie odpowiedzi.

[Maidenowiec]

Jakbyś rano rozbił to by spokojnie ruszyły. Ale od jutra to gwarancji rzeczywiście nie ma.

[korbicz]

No i ruszyły po 3 dniach od rozbicia kapsułki z pożywką.
Teraz mam kolejne pytanie - jak te drożdże się zachowują zwykle?
Wątpliwość powstała gdyż wczoraj przygotowałem starter - 1l brzeczki ok. 10 Blg. Wlałem drożdże i dziś, po dobie, na pierwszy rzut oka, nic się nie dzieje. Na drugi rzut oka natomiast: całość zmętniała, lekko zmieniła kolor w kierunku pomarańczowego. Po powierzchni pływa bardzo mała ilość piany, dosłownie kilkanaście "bąbelków". Na dnie zebrał się taki bardzo delikatny osad (drożdże?). Zapach piękny, drożdżowo-pomarańczowo-bananowy.
Moje pytania: gdzie te drożdże? W tym osadzie?
I kiedy ja mogę użyć tego startera? Chciałem dzisiaj ale coś tego nie widzę. Mogę poczekać maksimum do jutra.
I jak go użyć - wlać całość?

Jestem rozdarty, pomocy.

[Marusia]

Tak właśnie wyglądają "ruszające" Wyeasty. Lej całość i nie pękaj

[korbicz]

Okej, dzięki . Wiedziałem, że mogę na was liczyć.

A jeszcze tylko jedno - a jak już ruszą? Jest jakaś piana? Iskry? Dym?

[Marusia]

Najpóźniej po 36 godzinach będzie piana, potem zaczną Ci się drożdże osadzać na niej - zbieraj wtedy z wierzchu gęstwę do następnej warki Wybuchu nie powinno być żadnego

[korbicz]

Rozumiem, że jak będę zbierał tylko z wierzchu to w żaden sposób nie wpłynie to negatywnie na stopień odfermentowania?
Dużo ich da się zebrać, tak z twojego doświadczenia?

[jacer]

Drożdże zbieraj pod koniec fermentacji lub przed samym przelewaniem na cichą.

[korbicz]

No i masz babo placek. A jak burzliwa potrwa dłużej niż 36 godzin? A na pewno potrwa. To co? Czekać do końca (wg Jacera) czy zacząć zbierać wcześniej (wg Marusi)?
Na mój rozum to sposób wg Jacera jest bardziej logiczny ale to mój pierwszy raz z drożdżami płynnymi więc wybaczcie te pytania.

[jacer]

Burzliwa fermentacja trwa około tygodnia. Nie wiem skąd wziąłes 36h?

[fidoangel]

Moim skromnym zdaniem nie należy bez potrzeby grzebać w fermentującym piwie. Nawet nie zaglądać. Nie wiem skąd pomysły aby zbierać z piany. I to zalecają "starzy wyjadacze"? Gęstwa po burzliwej będzie dobra i w bezpieczny sposób pozyskana.

[korbicz]

Burzliwa fermentacja trwa około tygodnia. Nie wiem skąd wziąłes 36h?

Z postu Marusi ale nie sugeruj się tym, nie doczytałem jednego słowa - że piana po 36h, a później na niej się będą zbierać drożdże.