Ciekawostki z nasłuchu zagranicznych list dyskusyjnych

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Maidenowiec
    replied
    Można ewentualnie za każdym razem robić brzeczkę z suchego ekstraktu, ale to i tak "zbytek łaski" jak na warunki domowego browaru.

    Na pewno jest fajny w laboratorium jak chce się rozmnożyć bardzo małą ilość czystego szczepu. W "normalnym świecie" ryzyko zakażenia jest tak wielkie, że nie widzę praktycznego zastosowania dla takich bajerów.

    Leave a comment:


  • hasintus
    replied
    W sprawie startera to tak jak opisane wyżej kolba stożkowa zatkana watą, nawet wcale nie tak ściśle i poruszenie kolbą od czasu do czasu sprawdza się zupełnie. Jeśli chodzi o filtry to są drogie, na pewno są dostępne bo stosuje je Polfa do napowietrzania przy fermentacji penicyliny (te są troszeczkę za duże do naszych browarków).
    Natomiast ponawiam moje pytanie do Codera w sprawie dodawania brzeczki do startera.
    Jeśli codziennie przez 4-5 dni będziesz zagotowywał i studził brzeczkę to ryzyko przyplątania bakterii jest ogromne.

    Leave a comment:


  • Maidenowiec
    replied
    No nie wiem, na laborkach zawsze robiliśmy oznaczanie itp. z jednego zbiornika z roztworem nadmanganianu właśnie przez jego szybką zmianę właściwości. Aczkolwiek to co jest potrzebne do miareczkowania i oznaczania ilościowego może nie mieć znaczenia przy odkażaniu. Ja jednak bym trwał przy tym, że nie do końca się nadaje, jeżeli ma to być ciągłe napowietrzanie.

    Zresztą, jest to czysto akademicka dysputa Podany sposób propagacji drożdży jest za dużą upierdliwością na stosowanie w warunkach domowych.

    Leave a comment:


  • jkocurek
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec
    Co do nadmanganianu potasu, jako, że chodzi o przetaczanie powietrza myślę, że bardzo szybko by stracił swoje właściwości.
    R-r nadmanganianu jest względnie trwały. Nie reaguje z powietrzem, nie jest lotny. Poza tym jego zużycie jest widoczne jako zmiana barwy. Stężona woda utleniona (perhydrol) jest mniej trwała. Chlorowych odkażaczy bym nie zastosował bo uwalniają wolny chlor, który przedostałby sie do brzeczki. Oczywiście najbardziej praktyczny jest filtr HEPA.

    Leave a comment:


  • Marek-C
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
    Niestety, nie mogę poświęcić memu piwu tyle uwagi na ile zasługuje ; na pośbę żony ograniczyłem spozycie do 1 butelki / dzień.
    *.*!!!
    Ostatnia zmiana dokonana przez Marek-C; 2007-10-09, 15:36.

    Leave a comment:


  • Maidenowiec
    replied
    W RIMSie się napowietrza? Myślałem, że tam wszystko w rurach?

    Taki niuans laboratoryjno-techniczny: stir plate to dokładnie jest mieszadło magnetyczne. Wytrząsarka to zupełnie inna maszyneria, nie mówiąc już o gabarytach. Z tego co mi wiadomo mieszadła magnetyczne z powodzeniem się stosuje do namnażania drożdży właśnie w starterach.

    Co do nadmanganianu potasu, jako, że chodzi o przetaczanie powietrza myślę, że bardzo szybko by stracił swoje właściwości.

    Leave a comment:


  • coder
    replied
    RIMS

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
    Moja opinia jest taka - za bardzo przykładasz się do tłumaczenia, a za mało do własnego piwa. Moim zdaniem większość tych tekstów dotyczy browarów mikroprzemysłowych (różnych RIMSów i i nnych); w warunkach polskich ma niewielkie zastosowanie.
    Niestety, nie mogę poświęcić memu piwu tyle uwagi na ile zasługuje ; na pośbę żony ograniczyłem spozycie do 1 butelki / dzień.

    A'propos RIMS widziałem opinię, że nie warto w to inwestować, jest w nich za duzo przetłaczania gorącej brzeczki, ona wtedy napowietrza się i nie jesteś w stanie uzyskać naprawdę dobrego piwa.

    Leave a comment:


  • adam998
    replied
    Świetnie Coder – podziwiam wytrwałość. Spróbuje tych parę porad wykorzystać przy swojej produkcji.

    Leave a comment:


  • kham
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
    Moja opinia jest taka - za bardzo przykładasz się do tłumaczenia, a za mało do własnego piwa. Moim zdaniem większość tych tekstów dotyczy browarów mikroprzemysłowych (różnych RIMSów i i nnych); w warunkach polskich ma niewielkie zastosowanie.

    Jak kto chce, niech się dalej bawi.
    Może tak. Ale wszystkie inne piwa poza pszeniczniakami są udane. A już pare osób mi zwróciło uwagę, że piwa pszeniczne silnego startera potrzebują.

    Leave a comment:


  • jkocurek
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
    I tu będzie problem, w USA są dostępne:
    You can get a .45 micron, inline air filter (~$ from any larger homebrew supplier such as Beer, Beer & More Beer, Williams Brewing, Northern Brewer or possibly your local supplier.)
    Ale u nas podejrzewam, że nie będzie tak łatwo... Ale skoro, jak mówisz wata spełnia swoje zadanie, można od tego zacząć...
    IMO można by zastosowac płuczkę z jakimś silnym środkiem antyseptycznym typu perhydrol, nadmanganian potasu.

    Leave a comment:


  • coder
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
    Tylko co to jest "dobry filtr" i gdzie go dostać?
    I tu będzie problem, w USA są dostępne:
    You can get a .45 micron, inline air filter (~$ from any larger homebrew supplier such as Beer, Beer & More Beer, Williams Brewing, Northern Brewer or possibly your local supplier.)
    Ale u nas podejrzewam, że nie będzie tak łatwo... Ale skoro, jak mówisz wata spełnia swoje zadanie, można od tego zacząć...

    Leave a comment:


  • huanghua
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
    Jak pisałem, starter ma być natleniany non-stop pompką akwaryjna, przez dobry filtr.
    Tylko co to jest "dobry filtr" i gdzie go dostać? Jeśli wymusisz ruch powietrza przez pompkę, to prawdopodobnie musiałbys zastosować filtr o efektywności filtrów HEPA.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
    (...)
    Wstrząsanie (stir plate) nie jest zalecany, bo wtedy natlenia się niesterylnym powietrzem - nie wiem na ile skuteczna jest wata przy tego rodzaju zadaniach.
    Ciekawe.
    Metoda od lat stosowana w laboratoriach, tania i skuteczna. Przy swobodnej wymianie, korek z waty ściśliwie skręcony bedzie wystarczający.

    P.S. Podoba mi się ten wątek. Kontunuuj

    Leave a comment:


  • coder
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
    Autor radzi kończyć cichą fermentację jak tylko osiągnie końcową gęstość (hits terminal gravity) i robić 3 fazę fermentacji
    Jeszcze parę szczegółow o timingu:
    - fermentację burzliwą kończymy, jak zbliży się na 2 Blg do końcowej gęstości,
    - fermentację cichą kończymy, jak osiągnie końcową gęstość, plus jeszcze 2-3 dni
    - dekantujemy i trzymamy w fazie "osadzania" co najmniej 1-2 tygodnie, tak blisko 0*C jak się da.
    - razem z surowcem do refermentacji dodajemy paczkę suchych drożdży lagerowych np. S-23

    Ta procedura to adaptacja z produkcji przemysłowej, tam wystarczy otworzyć zawór, zeby spuścić osad, powyższa procedura wymaga kilku dekantacji, które należy wykonywać ostrożnie, żeby nie napowietrzyć piwa.

    Leave a comment:


  • Wielki_B
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
    Spróbuję sprostać pytaniom, na podstawie tego co wyczytałem. O pieluchach w USA nie słyszeli, ale:
    Żadne z tych wyjaśnień nie dotyczy "Przyczyn powstawania mętnego piwa", bo i opisane zdarzenia nie mają na to wpływu.
    Wszystko o czym piszesz dotyczy spraw znanych, a dotyczących przyczyn niewłaściwego smaku piwa lub powstawania zmętnienia wtórnego tzw. "zmętnienia na zimno". A to już inna para kaloszy, niż "powstawanie mętnego piwa".

    Co się tyczy "zmętnienia na zimno", to przy zastosowaniu wszelkich opisanych tu sposobów nigdy nie uda Ci się go całkowicie wyeliminować. Góra 2-3 krotne powtórzenie cyklu "ciepło-zimno" i jesteś w malinach.

    Z mojej praktyki wynika, że jedynym skutecznym sposobem zapobiegania zmętnieniu wtórnemu w warunkach domowych jest przechowywanie piwa non stop w odpowiednio niskiej temperaturze.
    Innym sposobem jest zastosowanie opisanych wyżej "zaklęć" z użyciem na koniec papainy. Celem tego wszystkiego jest wytrącenie tych frakcji związków białkowo-garbnikowych, które odpowiedzialne są za powstawanie zmętnienia. Problem jednak w tym, że wcale nie tak trudno jest przedobrzyć i pozbawić piwa piany...

    Leave a comment:


  • coder
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
    Zatykając korkiem z rurką wprowadzasz warunki beztlenowe, czego efektem będzie fermentacja a nie namnażanie.

    Następnie taką kolbę należy natleniać poprzez ciągłe wytrząsanie, co sprzętowo może okazac się problemem.
    Jak pisałem, starter ma być natleniany non-stop pompką akwaryjna, przez dobry filtr.
    Wstrząsanie (stir plate) nie jest zalecany, bo wtedy natlenia się niesterylnym powietrzem - nie wiem na ile skuteczna jest wata przy tego rodzaju zadaniach.

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...