przesiadka z wina na piwo. Co można wykorzystać?

[gobong]

Po pierwsze, to proszę grzeczniej, jak możesz.
Po drugie, dezynfekcja powinna być 70% roztworem alkoholu a nie 96% spirytusem - proszę, poczytaj trochę.
Po trzecie, jak komuś się radzi to trzeba w szczegółach, bo zakładam, że jak tą wodę pijesz to raczej nie „rodzinnie” wszyscy z butelki, tylko przelewasz do szklanki, nie muszę tłumaczyć czemu.
Po czwarte, można zrobione do pracy kanapki zapakować w starą skarpetę i je w przerwie skonsumować, i zapewne też się nic nie stanie. Warzenie piwa w domu, ze względu na swoje walory choćby smakowe, zasługuje na szlachetne opakowanie, a nie na plastik. A pomijając kwestię lania piwa do plastiku, to jak nalejesz do butelki 1,5 litra piwa trzeba będziesz je musiał wyżłopać na jeden raz, bo inaczej, nalewasz kufelek, zakręcę odstawiasz, a co z drożdżami z dna? Podniosą się i „zapaskudzą” całe piwo … wiem o czym mówię, bo na próbę nalałem piwo do dużej butelki po Grolsch’u.

Ręce opadają.

[TOM3K]

Spokojnie panowie, napewno nikt nie chciał robić zadymy. Pomysł z PETami jest kontrowersyjny ale każdy ma swoje doświadczenia którymi się dzieli. Ja nigdy bym nie poczęstował gości stawiając na stole PETa. Wiem jak ważne jest opakowanie tego czym chcemy się pochwalić. Robi wrażenie butelka z własną etykietą lub w przypadku w/w 70% karafka zamiast bańki po mleku.

Wróćmy do tematu wyboru brewkita :-)

[gobong]

Spokojnie panowie, napewno nikt nie chciał robić zadymy. Pomysł z PETami jest kontrowersyjny ale każdy ma swoje doświadczenia którymi się dzieli. Ja nigdy bym nie poczęstował gości stawiając na stole PETa. Wiem jak ważne jest opakowanie tego czym chcemy się pochwalić. Robi wrażenie butelka z własną etykietą lub w przypadku w/w 70% karafka zamiast bańki po mleku.

Wróćmy do tematu wyboru brewkita :-)

W kwestii wyboru brewkita nic nie pomogę zero doświadczenia. Piwo w PET , w sklepach dla piwowarów amatorów takowe nowe butelki znajdują się w ofercie. W Polsce w sklepie takie piwo kojarzy się z piwem powiedzmy z niższej półki, Czesi nie mają z tym problemu. Ten temat na tym forum wałkowany był wielokrotnie. Takie butelki maja swych zwolenników jak i zaciekłych przeciwników. Sporo piwowarów nalewa do nich swe raczej lekkie piwa nie wymagające długiego leżakowania. Bardzo sprawdzają się jak chce się własne piwo zabrać na grilla bądź gdzieś w plener, pojemność, po wylaniu butelkę zgniotę i zajmuje malutko miejsca, łatwy transport do śmietnika. Podanie gościom w domu? Mam fajne kufle i szklanki, piwo przelewam w kuchni i podaje gościom. W knajpie nikt beczki nie stawia na stół. Proponowałem to rozwiązanie doraźnie, na raz, nie zauważyliście tego? Sprawdzam, jak mi się nie spodoba warzenie piwa nie ponoszę, kosztów na kapslownice kapsle.. Pod koniec sezonu zimowego, jak mi brakuje szklanych to własnie lekkie takie grillowe piwa wlewam w butelki po wodzie i nie narzekam, ani na jakość piwa ani na pojemność butelek.

[TOM3K]

Zamówienie poszło. Czekam :-)

[TOM3K]

Jest!! Zamówienie dotarło. Niestety muszę powstrzymać się z robotą bo upał straszny i trudno teraz o optymalną temperaturę. Zająłem się myciem butelek i przy okazji czytam forum. trafiłem na POST o butelkach.
Zastanawiam się jakiego typu są butelki po piwie Tyskie?? Czy kapslownica Greta jest do nich odpowiednia?

[gobong]

Ja używam Grety do wszystkich typów butelek po piwie i daje radę.

[Gość]

Po Tyskim będą dobre o ile to 0,5 l – tych małych 0,33 l nie zakapslujesz, bo się kołnierz pokruszy.
Generalnie każda butelka jest dobra po piwie, z wyłączeniem zakręcanych, choć znam takich co używają i takie.
Jak masz gretę, to na początek zakapsluj kilka butelek „na sucho”, tak dla małej wprawy.
Ja zawsze polecam kapslownicę stołową, mnie moja greta wnerwiała i przerobiłem na stołową, ale może Tobie przypasuje, powodzenia.

[jakejake]

Spokojnie możesz wykorzystać, tylko dobrze zdezynfekuj. Wino zawiera dużo substancji będących pożywką dla bakterii, których pozostałości mogły zostać na ściankach.

[TOM3K]

Od wczoraj piwo wesoło do mnie gada więc mam jeszcze trochę czasu i podpytam was.
Po burzliwej zlewam z nad osadu i pozostawiam do cichej fermentacji. Czy po cichej ponownie zlać przed dodaniem rostworu cukrowego czy już nie zlewać?
Robiąc roztwór cukrowy zagotowywuję wodę i rozpuszczam 160g cukru i leję gorące czy czekam aż ostygnie?

[gobong]

Od wczoraj piwo wesoło do mnie gada więc mam jeszcze trochę czasu i podpytam was.
Po burzliwej zlewam z nad osadu i pozostawiam do cichej fermentacji. Czy po cichej ponownie zlać przed dodaniem rostworu cukrowego czy już nie zlewać?
Robiąc roztwór cukrowy zagotowywuję wodę i rozpuszczam 160g cukru i leję gorące czy czekam aż ostygnie?

Już na cichą zlewaj tak aby jak najmniej napowietrzyć piwo. Ja osobiście zlewam jeszcze znad osadów po cichej, zagotowany wodny roztwór glukozy, wlewam na dno czystego fermentora i potem zlewam do niego piwo, z tym studzeniem to nie przesadzam, nie ma szans aby taka drobna ilość nawet gorącej cieczy zabiła wszystkie drożdże w piwie.

[Gość]

Jak robiłeś z gotowca, to cichą możesz sobie darować, resztę rób jak Gobong radzi.

[TOM3K]

Jak robiłeś z gotowca, to cichą możesz sobie darować

Znaczy się mam po burzliwej zlać dodać syrop i do butelek ??

[Mudulinek]

Mówimy tu cały czas o brekwicie. A co gdy mam aparaturę do wina (baniak) i chce zrobić piwo z zacieru? Nada się?

[gobong]

Baniak? co to jest?

[Mudulinek]

Nom chodzi mi o szklany zbiornik fermentacyjny