Problemy z Gretą

[Marusia]

Nasza Greta trzeszczy i wygina się. Ostatnio dosłownie obcinała szyjki butelek z trzy, cztery na warke-butelki od tyskiego. Podobno dla Grety są lepsze miękkie kapsle, ale kiepsko trzymają.

Po prostu butelki od tyskacza są do d..., takie z krótkimi kołnierzami są ogólnie ciężkie do kapslowania. My takich w ogóle nie używamy i problemu z kapslowaniem nie ma, a staram się mieć zawsze kapsle twarde.

[alnus]

Po prostu butelki od tyskacza są do d..., takie z krótkimi kołnierzami są ogólnie ciężkie do kapslowania. My takich w ogóle nie używamy i problemu z kapslowaniem nie ma, a staram się mieć zawsze kapsle twarde.

Już dawno pisałem o tym, że Greta oprócz tego, że jest urządzeniem nieco szmatławym (oczywiście bez przesady i zależy od egzemplarza), to jest przeznaczona do butelek z wysokimi kołnierzami, ale szczęśliwi użytkownicy zakrzyczeli mnie, że nie umię kapslować butelek z tyskaczy, bo "wystarczy odrobinę przekręcić i poprawić". I nie jest to wina butelek, bo stołową kapslownicą nie ma żadnych problemów z kapslowaniem czegokolwiek.

[Qboland]

Już dawno pisałem o tym, że Greta oprócz tego, że jest urządzeniem nieco szmatławym (oczywiście bez przesady i zależy od egzemplarza), to jest przeznaczona do butelek z wysokimi kołnierzami, ale szczęśliwi użytkownicy zakrzyczeli mnie, że nie umię kapslować butelek z tyskaczy, bo "wystarczy odrobinę przekręcić i poprawić". I nie jest to wina butelek, bo stołową kapslownicą nie ma żadnych problemów z kapslowaniem czegokolwiek.

Ci co krzyczeli to leczyli kompleksy, chcieli pokazać jacy są wspaniali ale zdemaskowała ich rada o przekręceniu i poprawieniu. Jaki sens jest na czymś okrągłym czymś okrągłym przekręcać? Przecież chwytu to nie poprawi. To jest placebo i nie przejmuj się. Ja kiedyś też myślałem, że moja kapslownica już dogorywa i kupiłem drugą a problem jest w krótkim kołnierzu, musisz użyć więcej siły skierowanej w środek ciężkości ziemi lub zastosować radę Marusi.

[jkocurek]

moja kapslownica już dogorywa i kupiłem drugą

No i tu jest ważna rzecz: kupiłeś 2 Grety, za jakiś czas kupisz trzecią, a cenowo, za dwie Grety można już kupić kapslownicę stołową.

[muavmf]

Nasza Greta trzeszczy i wygina się. Ostatnio dosłownie obcinała szyjki butelek z trzy, cztery na warke-butelki od tyskiego. Podobno dla Grety są lepsze miękkie kapsle, ale kiepsko trzymają.

Trzymają, trzymają. Trzynaście warek zakapslowanych miękkimi i trzymają.

[strzelczyk76]

Trzymają, trzymają. Trzynaście warek zakapslowanych miękkimi i trzymają.

Zobaczymy, czy zmienisz zdanie, jak zakapslujesz 33 warki

kapslując Gretą z dużym przebiegiem, butelki z krótkim kołnierzem - miękimi kapslami - efekt może być mizerny

ja już dawno stosuję twarde kapsle, Greta z dużym przebiegiem (> 60 warek),
nieźle skrzypi - ale się jeszcze trzyma!
Gdybym miał kupować nową - to ta Emily wygląda obiecująco

[e-prezes]

Pamiętam moją pierwszą, pożyczoną od elroya chodziła gładko. Potem kupiłem już swoją - jakieś czterdzieścikilka warek na niej - zaczęła skrzypieć. Naoliwiłem i hula dalej. Stosuje butelki z długim kołnierzem, choć pojedyncze zdarzają się i z krótkim. Miękkich kapsli już dawno nie spotkałem, ale nie było z tym (kapslowaniem) też problemu.

[muavmf]

Chyba jednak stołowa !?

[alnus]

Greta nie jest całkiem zła, ale dałem sobie od razu spokój z butelkami z niskim kołnierzem. Co prawda da się je zakapslować, ale jest to nieco kłopotliwe i na granicy zniszczenia kapslownicy. Kapsle mogą być i twarde i miękkie, choć podobno te ostatnie trafiają się felerne (odklejają się gumki podczas wyparzania) ale ja osobiście się z takimi nie spotkałem, choć parę warek zrobiłem tylko na miękkich. Jeśli jednak ktoś dużo warzy i na dodatek ma zapas butelek z niskim kołnierzem, to chyba warto kupić stołową.

[muavmf]

Trochę mnie wystraszyliście problemami z gretą. Chyba wymienię na praktyczniejszą

http://allegro.pl/item311760419_nalewaczka_rozlewaczka_zakrecarka_triblok_.html

[duzymis]

czołem
właśnie natrafiłem na coś takiego:

http://www.allegro.pl/item311206923_...e_gratiss.html

czyli na oko taka pancerna Greta
Może to jest wyjście dla tych, którzy mają zbyt wiele siły.

[michalh]

Ja mam gretę ponad 5 lat, zabutelkowałem nią 72 warki, ciągle trzeszczy, ale działa.
Kapsle twarde, wszystkie typy butelek, łącznie z tyskimi, a także z jednorazowymi (0,33 żywiec bezalkoholowy, Palm itp). Jedynie te jednorazowe po kilku użyciach się kruszą, ale to jest raczej słabość butelek.
Na pewno nie jest doskonała, ale ciągle działa.

[kolomar]

Na moją Gretkę też już przyszedł czas. Stąd pytanie, czy kapslownica Emily występuje tak jak Greta w dwóch wersjach, czyli z wymienną głowicą lub bez? Znalazłem parę Emily'ek w sklepach internetowych ale ceny za Emily wahają się od 49 do ponad 80 zł, dlatego to pytanie, czy są to te same modele?

[Infam]

Na moją Gretkę też już przyszedł czas. Stąd pytanie, czy kapslownica Emily występuje tak jak Greta w dwóch wersjach, czyli z wymienną głowicą lub bez? Znalazłem parę Emily'ek w sklepach internetowych ale ceny za Emily wahają się od 49 do ponad 80 zł, dlatego to pytanie, czy są to te same modele?

Z wymienną, czy też nie. Oby nie wymienił stryjek na kijek. Ja tak zrobiłem. Gretka to Gretka.

[Infam]

Pozwolę sobie na odpowiedź Przedmówcy (na PW) na forum. Nadużywaliśmy (ze Stasiem) Grety, było trochę kapslowania. W jednej pękło "ramię", w drugiej stępiły ("z"tępiły - sorry Marusia ) się krawędzie. Kupiliśmy Emily z dodatkowym kubkiem. Zakapslowałem tym trochę ale buteki z "małym" kołnierzem "do poprawienia Gretką". Nie zaciska "po bożemu". Ma się wrażenie, że za chwilę uleci co...
W grecie "krawędzie" zamieniłem miejscami i działa (było na forum). Może trochę bardziej "tnie" butle (szyjka odpada :-) ale przy pewnej wprawie będzie jak dawniej.
Powyższym chciałem tylko wstukać, że w naszym przypadku zamiana Grety na Emily była błędem. Pozostanę przy Gretce ale być może trafiliśmy akurat na taki egzemplarz Emily.