Robaki w słodzie

[cyborg_marcel]

Przypuszczam, że w słodach używanych przez browary przemysłowe...

Pozostaje pytanie, ile dany delikwent piwa przemysłowego pije, bo to robi różnicę (tak jak prawie robi różnicę )

[Marusia]

Wiem, że są piwowarzy domowi, którzy się molami nie przejmują, po prostu je śrutują

Ale jeśli o mnie chodzi, to się brzydzę, w zeszłym roku 20 kg słodu poszło won

[kham]

Wiem, że są piwowarzy domowi, którzy się molami nie przejmują, po prostu je śrutują

Ale jeśli o mnie chodzi, to się brzydzę, w zeszłym roku 20 kg słodu poszło won

Czyli gorsze są mrówki bo się między żarnami mieszczą. Szkoda zmarnować piwa dla ratowania paru kilo słodu.

[mark33]

Ja kupuję po 30 kg słodu i z robactwem nie mam problemu, znalazłem natomiest kawałek zabytkowej słodowni cegła miała wymiary 0,5 cm sześciennego. Dobrze, że do młynka się nie dostało bo było by piwo czerwone jak cegła.

[ZIOMEK2]

jeszcze tradycyjnie możesz wybrać mole

Pal ten słód ( a może on jest palony ?), zalej spirytusem pod Porterówkę !

i ... napisz do jasiu_piwosza, on Tobie da radę !

[Kalot]

Słód wylądował na wsi w celu dokarmiania ptaków ( kur ).
Co do chomikowania , słód kupiłem okazyjnie w jednym z browarów. Nie wykorzystałem przed latem.
Słód zapakowałem do szczelnego wiadra. Nie było szans na przedostanie się robaków do środka. Otwarłem po ok. 2 miesiącach.
I teraz wnioski : robaki a raczej ich jajeczka musiały być razem ze słodem zakupione. No nic innego nie przychodzi mi na myśl.

[Maidenowiec]

Zapewne Twój wniosek jest trafny.

[lzkamil]

A o teorii samorództwa to koledzy nie słyszeli? Ciesz się że się myszy nie zalęgły

[Maidenowiec]

Słyszeli, ale jednak praktyka na ćw. z zoologii była ciekawsza. Polecam szukanie kolcogłowów w puszkowanym tuńczyku

[ZIOMEK2]

Słód wylądował na wsi w celu dokarmiania ptaków ( kur ).
Słód zapakowałem do szczelnego wiadra. Nie było szans na przedostanie się robaków do środka. Otwarłem po ok. 2 miesiącach.
I teraz wnioski : robaki a raczej ich jajeczka musiały być razem ze słodem zakupione.

to szczelne wiadro to był oczywiście twój błąd, raczej przewiewny parciany worek, ja też zamykam szczelnie kubeł na śmieci później zapominam i na drugi dzień mam fajną przynetę na rybki - takie białe robaczki z ktorych po kilu dniach otrzymuje muszki do spiningu

Spytaj w domu babcię lub wujka z gospodarstwa oni powinni wiedzieć jak się przechowuje zboża i mąkę, zresztą tam wyżej było powiedziane !?

[wogosz]

ZIOMEK 2 chyba nie ma racji z tym parcianym przewiewnym workiem. Mąka babci to nie to samo co słód. Mąkę robi się z ziarna które ma ok. 14% wigotności, a słód ma zaledwie ok. 4,5%. Najlepiej przechowywać słód w hermetycznie zamkniętych pojemnikach, gdyż jest tak suchy że aż higroskopijny - czyli że wychwytuje wilgoć z powietrza, co może skutkować rozwojem insektów. W normalnie suchym słodzie, typowe szkodniki jak wołek zbożowy czy trojszyk nie przeżyją z braku wody (wilgoci).
Wasze

[Shlangbaum]

W normalnie suchym słodzie, typowe szkodniki jak wołek zbożowy czy trojszyk nie przeżyją z braku wody (wilgoci).

I kiedy będą już martwe, to pojawią się kolejne robaki, które zjedzą ich ciała

[wogosz]

I kiedy będą już martwe, to pojawią się kolejne robaki, które zjedzą ich ciała

Shlangbaum pisze takie teksty chyba tylko po to, aby zaistnieć jak najczęściej na forum bo nie ma to oczywiście nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem , a już na pewno nie z wiedzą o szkodnikach zbożowych. Szkodniki zbożowe jak sama nazwa wskazuje żerują w ziarnach zbóż żywiąc się skrobią, a nie padliną. Jeżeli w słodzie rozmnażają się szkodniki zbożowe to znaczy że jest on znacznie wilgotniejszy niż być powinien, czyli był niewłaściwie przechowywany .
Myślę jednak że poza wrażeniami estetycznymi, robaki w słodzie (nawet ześrutowane) nie wpłyną na smak piwa i nie polepszą w nim piany. W przypadku wysokoprzetworzonej żywności czasami lepiej nie wiedzieć jak wyglądały surowce potrzebne do jej wytworzenia.

[fellix-f1]

Shlangbaum pisze takie teksty chyba tylko po to, aby zaistnieć jak najczęściej na forum bo nie ma to oczywiście nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem , a już na pewno nie z wiedzą o szkodnikach zbożowych. Szkodniki zbożowe jak sama nazwa wskazuje żerują w ziarnach zbóż żywiąc się skrobią, a nie padliną. Jeżeli w słodzie rozmnażają się szkodniki zbożowe to znaczy że jest on znacznie wilgotniejszy niż być powinien, czyli był niewłaściwie przechowywany .
Myślę jednak że poza wrażeniami estetycznymi, robaki w słodzie (nawet ześrutowane) nie wpłyną na smak piwa i nie polepszą w nim piany. W przypadku wysokoprzetworzonej żywności czasami lepiej nie wiedzieć jak wyglądały surowce potrzebne do jej wytworzenia.

Tylko nie zapomnij zrobić przerwy białkowej, skoro zamierzasz śrutować robaki wraz ze słodem.
A co do pianki, to kto wie... nikt tego jeszcze nie próbował, jesteś prekursorem.

[ART]

Shlangbaum pisze takie teksty chyba tylko po to, aby zaistnieć jak najczęściej na forum bo nie ma to oczywiście nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem , a już na pewno nie z wiedzą o szkodnikach zbożowych. Szkodniki zbożowe jak sama nazwa wskazuje żerują w ziarnach zbóż żywiąc się skrobią, a nie padliną.

czemu nie, wołki zbożowe na pewno nie są najniższym elementem łańcucha pokarmowego

Osobiście mam wrażenie że szczelnie zamknięty słód w pojemnikach plastikowych ma wieksze tendencje do sprawiania kłopotów.